ŚWIATOWID

Baltazar

Może nie byłoby tak wielkiej narodowej tragedii?
Po prostu znając bezinteresowność i ofiarność naszych zawodowych patriotów uważam, że co najmniej połowa a może i więcej pasażerów Tu-154, znalazło się 10 kwietnia 2010 roku na jego pokładzie głównie dlatego, że lot tam i z powrotem oraz cały pobyt w Katyniu był opłacany przez państwo, czyli po prostu za friko.
Ciekawe ilu by poleciało, gdyby trzeba było za to zapłacić z własnej kieszeni...

w51

Nie bedę w tym względzie polemizował albowiem jest to temat z ukrytą tezą.
Nie mniej pozwalam sobie zauważyć, ze taka wyprawa to w gruncie rzeczy ... niedogodność. Trza wstać wczesnym rankiem dojechać na lotnisko potem lot, autobus i parę godzin na swieżym powietrzu - niezaleznie od pogody i wysłuchiwanie stosownych .... tyrad.
W miedzyczasie, jakaś kawa, herbatka jakieś kanapki, moze krakersy i .... abarotno. Koszty.... znikome

Natomiast jest rzeczywiście ... problem w kontekście .....

[link widoczny dla zalogowanych]

oraz

[link widoczny dla zalogowanych]

i o tym powinniśmy dyskutować. Moim zdaniem

Baltazar

Co do niedogodności masz oczywiście rację, ale i korzyści byłyby też ogromne.
Możemy sobie przecież bez trudu wyobrazić uroczystości w Katyniu w świetle kamer i jupiterów, powtarzane wielokrotnie we wszystkich programach telewizyjnych, gdzie zmęczone twarze posłów którzy musieli wstać o 4 rano mogłyby budzić jedynie współczucie i sympatię "gawiedzi" oraz "patriotyczne" wywiady udzielane przeróżnym korespondentom i ekipom?
- A czy dla polityków takich jakich sie dochowaliśmy może być coś cenniejszego niż rozgłos i uznanie?
Można sobie tylko wyobrazić ilu im zazdrościło, oczywiscie do chwili gdy świat obiegła wiadomość o smoleńskiej tragedii...

w51

Rumcajs