ŚWIATOWID

egoista99

Wiesz....mnie jest brak TYLKO GOSPODARZA !!! takiego który bez zadęcia powiedziałby ..: na to i na to stać nas ...ale mamy wybór tego więcej a tego mniej ..ale to WY wybierzcie...A na to i na to nie stac nas chyba ze mniej bedzie na to i na to...Ale tez wybierajcie...

w51

To prawda. I tak powinno się postąpić w imię odpowiedzialności za kraj a nie zaklinać, klajstrować i pudrować rzeczywistość

egoista99

Przeciez ,tak długo jak długo jesteśmy potrzebni politykom raz na cztery lata ,tak długo przeciez nie musza sie z nami liczyć...
Jedeń dzień i cztery lat beztroskiego poczucia bezkarności....Wszystko mozna obiecać wszystko mozna zanegować...i tak nikt nie może roliczyć
( SEJM...ale to przecież wszystko moi kumle..no chyba ze SZEF INACZEJ PRZYKAZE !! Wiec to co myśla i chca twoi wyborcy nijak sie ma do MOICH potrzeb i potrzeb MOJEGO SZEFA !! )

Baltazar

Podobno ze stron internetowych PO ulotniły się jak kamfora wszystkie obietnice i zaklęcia składane nie tak dawno uroczyście otumanionym wyborcom, zwanym roboczo elektoratem.
A więc hulaj dusza, piekła nie ma.
- A że nie ma, najlepiej świadczą przypadki z poprzedniej kadencji, gdzie np. prezydent bodaj Piotrkowa Trybunalskiego siedział za kratkami jednocześnie rządząc miastem...

w51

Wracając do .... edukacji trochę bardziej optymistycznie niżby to chciałbyś widzieć Egoisto

egoista99

hehehe....a ja im nadam jeszcze 100 medali z kartofla i dodam 200 z
ze starej podeszfy..Te medale taką maja wartość naukową ...jak te moje..Aby być uznanym i miec poszukiwany towar nie potrzeba "jakiś"
medali przyznawanych w Pcimiu Dolnym ,lecz zdobyc Nagrodę Nobla
w dziedzinie chemii, biologii, medycyny, fizyki..albo Nagrodę Pulitzera
dla pisarza lub dziennikarza..lub tez FIA World Prize lub Prince Michael Twentieth Anniversary International Road Safety Technology Award dla rozwiązan poprawiajacych bezpieczeństwo na drodze...
Jakoś Mercedes obywa sie bez złotych medali...to samo plazma IPod,aparaty Nikkona ,telefony Nokia...Więc
rzecz nie w przyznawaniu sobie blasznych orderów ale w rozwiniętym przemysle poszukującym stale ( podkreslam STALE !!) nowych rozwiązań..typu ESP w samochodach, LCD,procesory dwu i czterordzeniowe...Za skórzane siedzenia nikt nic nie daje ...najwyzaj przysiądzie...
To naukowcy z róznych wyższych uczelni bija sie o granty na opracowania dla przemysłu ..bo daje to dwie rzeczy A ) rozwój produktu i producenta B) uznanie i pieniądze dla uczelni
MY póki co albo kopiujemy ...albo dokonujemy montzu tego co przyjechało w kontenerach...Proces myślenia póki co jest dla nas zbyt skomplikowany...Starczy ze poprawnie zmontujemy....

w51

To co wyżej to koronny dowód na twierdzenie, że ... "trudno jest być prorokiem Łapka

we własnym kraju" a w tym przypadku Polsce.

[link widoczny dla zalogowanych]

A ponadto przykład kompleksów i leżenia plackiem przed ... możnymi tego świata.
Tym bardziej, że przyjmujac ilość noblistów jako wykładnik aktualnej sytuacji ekonomicznej to .... Kanada, Japonia, Chiny, Indie, Norwegia Australia i wiele innych, powinny być głęboko w d.... Razz

Baltazar

egoista99

w51

egoista99

Hmmm...tyle tylko ze tam system nauczania i pracy uczelni nastawiony jest pod potrzeby przemysłu !! 80% studiujacej młodzieży to ludzie studiujacy za pieniadze firm i pod potrzeby tych firm..Najczęsciej juz wczesniej pracujacy i wyłapani przez menagement jako rokujacy nadzieję
na rozwój..Równiez granty firm to podstawa finansowego istnienia uczelni.
W Polsce zas wszystko jest postawione na głowie..Najpierw się studiuje ..pózniej usiłuje znależć pracę...To ze studiuje kilkatysięcy osób w Polsce Marketing i Zarządzanie ...to jakis absurd.. lub biotechnologie mimo braku miejsc pracy..?
U nas niestety cały proces kształcenia oderwany jest od realnego życia i nastawiony tylko i wyłacznie na kształcenie jako przykrywka bezrobocia..
bez gwarancji uzykania rzetelnej,aktualnej wiedzy połaczonej z praktyką.
W Polsce uzyskuje się wiedzę niepraktyczną i daleką od aktualnego stanu wiedzy...Od młodości zkuwamy co to sa pratchawce lub jaka jest grubość lessu pod Pekinem i chełpimy sie tym ze to wiemy ..ale gdy wyjedziemy gdziekolwiek to nam każą nostryfikowac dyplomy bo nikt im nie ufa...

w51

Pozornie masz rację stawiając diagnozy tylko jakbycóś ... terapii nie wskazujesz tym bardziej, że prześlizgnąłeś się z wdziekiem nad tym, ze w naszym uroczym kraju struktura naszej rodzimej gospodarki jest taka, że to praktycznie w większości fiki miki geszefty nastawione głównie na usługi czyli działalność niematerialną. A tam nie potrzeba wiedzy tylko ... cwaniactwo i chamstwo, czyli jak i kogo ... przekręcić.
A jeżeli nawet zajmują się jakąś konkretną produkcją to głównie bazują na surowcach i maszynach bedącym wytworem obcej myśli technicznej.
I co tutaj wymyślić, skąd brać zlecenia na prace badawcze, granty i inne ... pieprzoty? Razz

Spójrz na firmy bedące w WIGU 20 i zastanów czym one się zajmują.
Czy to są firmy, które .. wymyślają proch czyli stanowią o postepie?
Głupiś boś ... biedny. Biednyś boś głupi i .... kółko sie zamyka
Ot co.

egoista99

Terapia jest prosta jak budowa młotka...Roz...przyc tego moloch socjalistycznego udajacego wiedzę i wszelakie cnoty...Bo ani w nim cnot a napewno NIE MA AKTUALNEJ WIEDZY !!!
W życiu każde poczynanie powinno mieć sens..Więc jezeli przemysł jest sensowny to on powinien powiedzieć jakie jest zapotrzebowanie na konkretnych specjalistów i to on powinien wysyłac SWOICH wytypowanych pracowników na konkretne WYDZIAŁY ...reszta powinna studiowac ODPŁATNIE !! Bo niby czemu mamy wszyscy płacić za fanaberie prywatnych ludzi...No chyba ze ktoś jest wybitnie zdolny...ale on tez powinien byc wyłapany przez przemysł..TAK TO DZIAŁA W UK ..
To przemysł równiez powinien wspólpracowac z uczelniami bo to ON potrzebuje konkretnych nowatorskich i konkurencyjnych rozwiazan
Tak to robią Niemcy,Skandynawowie i..Chińczycy..Podpatruje sie rozwiazania konkurencji,wyszukuje słabe punkty i stara sie poprawic..
Budowanie domu od dachu i to na dodatek 3-4 razy przyduzego to prosta droga do katastrofy. W ten sposób wymusiłoby to sensowna działalność
uczelni i ograniczyło prof-doc żyjacych niegdysiejsza sławą ...i nic nie robiących dzis...Zwróc uwagę jak mało jest polskich publikacji w zagranicznych czasopismach ...bo ta klika socjalistyczna ..nie zna jezyków...

w51

Bez urazy Egoisto ale Ty stanowczo minałeś się z ... powołaniem Very Happy

Ty powinieneś być ... politykiem albowiem rzucasz ... nośne hasła, masz reformatorskie zapędy, recepte na wszystko i ... kompletnie olewasz to co mówi .... opozycja Very Happy

egoista99

Nigdy nie olewałem adwersarza...gdy miał konkretne argumenty ....przebijajace moja retorykę...A to co pisze ,jest to z autopsji bo mam zięcia Angola studiujacego w takim systemie i to on uświadomił mi jak to u nich działa..A moja siostra od wielu lat mieszkajaca w USA musiała tam nostryfikowac dyplom ..
Wiec kpię tylko z tego ze gdy szuka sie dziś posady stróza nocnego trzeba wykazc sie znajomością dwu języków i co najmniej doktoratem z
historii śródziemnomorskiej, lub etnografii
PS Wyobraz sobie ze potrafie tez powiedziec głośno i publicznie ze sie myliłem w swych pogladach nie obrazajac sie na to ze mi udowodniono
błędy rozumowe...

w51

egoista99

A skąd biorą te granty szpitale,Akademie WF,prężnie działające ośrodki
naukowe...??? Z badań dla firm zagranicznych i namawiając przemysł.
Na całym świecie wszystkie firmy ktore chca rozwiazac problem konstrukcyjny technologiczny itd..zgałaszaja sie do wyzszych uczelni i proponuja im konkretne pieniadze za konkretny problem=grant.
Z tego są finansowane Wyzsze Uczelnie i tak sie rozwija przemysł...
To ze przemysł ma własne ośrodki badawczo rozwojowe nie neguje tego ze wspólpracuje on z kilkoma ośrodkami akademickimi...Nooo...chyba ze
chce się do końca świata robić DUZEGO FIATA ..i liczy się na to ze ktoś to kupi...wtedy mozna spoczac na laurach...
PS Znam pewien szpital podwarszawski,który wspólparcuje z firmami zagranicznymi przy ocenie pewnej grupy leków...Nie dość ze poprawili wyniki leczenia ,obnizyli koszty oddziału to jeszcze publikuja w prasie zagranicznej wyniki..Jak się chce to wychodzi ze można..
PS Jak sie dobrze zastanowisz to ci wyjdzie ze socjliazm oduczył ludzi nie tylko myslenia ,ale równiez chęci podejmowania ryzyka...Kupiono przeciez za Gierka kilkaset technologi...i co..?? rozwinięto choć jedną ??
NIE !!! powielano wkoło to samo nazekając na twórców,ze kiepska...Ale nikt palcem nie kiwnął by ja zmienic...Ale przeciez powstało kikadziesiąt polskich firm które chcą kreowac rzeczywistość nie tylko biernie przyzywając kolejny dzień..ADAMED,OPTIMUS,BIOTON,Polpharma,Eris..
Niektóre z nich stanowią nawet zagrozenie dla światowych gigantów jak choćby BIOTON z najczystsza insulina genetycznie modyfikowaną na świecie...Czy Adamed z by -passami na technologie firm zachodnich, lub tez Optimus z gra WIEDZMIN sprzedana na świecie w ilosci bez mała 2 mln szt

w51

Tiaaaaaaaa
Gratuluję ...wdzięku z jakim .... prześlizgnąłeś się po temacie.
Insulina, by passy i gry komputerowe mają stanowić o sile naszej ... gospodarki.
Nie ...deprecjonuję!!!! w/w przypadków ale problem leży gdzie indziej
albowiem :
Ostatnie dotacje pokazały, że w obszarze ICT Polska nie wspiera innowacyjnych na skalę światową projektów. PARP szykuje zmiany, ale na razie tylko w zakresie oceny wniosków o dotacje na e-biznes, gdzie wygrywały projekty pierwsze w kolejce.

Od listopada 2009 r. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego prowadzi kampanię "Dotacje na innowacje. Myślenie się opłaca!". Ma ona na celu promowanie funduszy z Programu Innowacyjna Gospodarka przyznawanych osobom, takim, jak te które wymyśliły polski, niebieski laser i wycieraczki.

Tymczasem konkursy na "innowacyjne" projekty wybierane przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości w marcu br. pokazały, że w obszarze teleinformatyki nie wspiera się nowych, potencjalnie przełomowych pomysłów. Ponad 220 mln zł dostały zaś - założone przez te same osoby - firmy, które chcą budować infrastrukturę pod sieci HSPA+ (900 MHz). W tych projektach trudno zaś znaleźć polską, czy jakąkolwiek innowacyjną myśl. W ostatnim rozdaniu dotacji w ramach działania 4.4. POIG wystarczyło funduszy na 32 ze 161 zgłoszonych projektów, 6 z nich dotyczyło wdrożenia tej technologii. Rodzi to pytanie kto ocenia wnioski na dotacje i według jakich kryteriów?

i dalej !!!!
[link widoczny dla zalogowanych]

A za to jak widać odpowiedzialne jest ... państwo !!!! a nie .... uczelnie

A ponieważ ...ciągle się czepiasz PRLu to zobacz jak wygladały patenty wczoraj i dziś

W Polsce patenty udziela Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej. Od lat 90. spada liczba zgłaszanych wynalazków krajowych, jak i udzielanych patentów. W roku 1990 zgłoszono 4105 wynalazków i przyznano 3242 patenty, natomiast w roku 2003 zgłoszono już tylko 2268 wynalazków i udzielono 613 patentów.
Wzrasta za to ilość polskich wynalazków zgłaszanych za granicą. W 1995 roku zgłoszono poza granicami kraju 903 wynalazki i uzyskano 65 patentów, w roku 2001 zgłoszono 6969 wynalazków i uzyskano 116 patentów. W znacznej mierze wiąże się to z przystąpieniem Polski do Konwencji o Udzielaniu Patentów Europejskich i związanym z tym spadkiem liczby zgłoszeń krajowych na rzecz zgłoszeń europejskich, w których Polska została wybrana jako kraj wyznaczony.

[link widoczny dla zalogowanych]

egoista99

Mówimy o dwu róznych rzeczach
a) dotacje na innowacyjne projekty
b) wspólpraca z uczelniami
Mówisz ze sie czepiam socjalizmu...Ale ile z zakupionych technologii doczekało sie jakiejkolwiek innowacyjności..? Nawet tego Fiata nie potrafiliśmy i nie chcieliśmy rozwijac..
Mówisz ze polskie patenty powstaja za granica ...To chyba jasno widac ze przyczyna lezy w inercji..w słodkim nic nie robieniu na uczelniach..Skarża sie na brak środków...Ale gdyby miały...to by je roztrwoniły bo by nie wiedziały co z nimi zrobić...za co się brać...Nie ma inicjatywy ,chęci działania...Jest tylko chec BYCIA i TRWANIA za państwowe pieniadze...
Po mojemu trzeba natychmiastowo odciąć uczelnie od jakiejkolwiek dotacji...Albo przezyją bez nich albo powinny wynajac pomieszczenia..Bo szkoda tylko czasu..
Smiejesz sie z insuliny,czy gier komputerowych...Ale to biotechnologia i informatyka sa nośnikami nowoczesności..W traktorze trudno juz cos poprawic...choc napewno mozna...
Pytasz czemu nie ma patentów..Bo nie ma przemysłu...został wrogo przejety i zamknięty...Jak sie pracuje w montowni i robi skladaki o trudno cos zmieniac w technologii ..bo nie ma technologii
PS Druga przyczyna braku patentów jest ta ze czesc przemysłu unie chce pokazywac co ma...czeka za produkt zacznie byc wypierany ...by wtedy wejsc z innym
Trzecia przyczyna to ta,ze tak daleko odpadlismy od czołówki technologicznej ze ...nie wiemy o czym się mówi...( nanotechnologia w lekarstwach.postęp w biotechnologii, technologie oparte o genetyke,olcd i nanokryształy , oświetlenie LED itd itd itd )

Niezależny

egoista99

Tyle tylko ze takich opracowan powinno byc setki rocznie...a nie jedno czy dwa...Przeciez takie insytuty powinny zyc z takich opracowan ..a nie sa w stanie przetrzymac kwartału dzwigajac garb profesorów ktorzy za socjalizmu za wybitne osiągniecia w zyciu partyjnym otrzymali tytuł prof i...trwaja na posterunku.. USA, Kanadzie czy Japonii ocenianie profesora jest takim samym standardem, jak ocenianie studenta. Z wykładowcami mającymi złe oceny rozwiązuje się umowy.I wcale nie działa tu mechanizm pozytywnego oceniania mało wymagających profesorów. Kiedy w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej porównano oceny profesorów najbardziej wymagających i najwyżej przez studentów ocenianych, okazało się, że w obu tych kategoriach przewodzi prof. Janusz Beksiak. Na uczelniach amerykańskich, kanadyjskich i angielskich studenci wydają opinie o wykładowcach, wypełniając specjalne kwestionariusze. Są one potem analizowane przez władze uczelni, przez tzw. komisje podwyżek, które ustalają wysokość pensji pracowników. - Wielokrotnie widziałem wybitnych naukowców, nawet laureatów Nagrody Nobla, którzy przerywali w pół zdania rozmowę ze swoimi kolegami i biegli na konsultacje do studentów, bo to im przede wszystkim służą ...
...
Prof. Zdzisław Krasnodębski, socjolog i filozof, który wykłada na uniwersytetach amerykańskich i niemieckich, zauważa, że anglosaski system edukacji z natury oparty jest na rywalizacji. Już dzieci konkurują z sobą o najlepsze noty od przedszkola, a szkoły zabiegają o uczniów, studentów i dobrych wykładowców na każdym etapie kształcenia. To dzięki rywalizacji i ostrej konkurencji wśród dwudziestu najlepszych uczelni na świecie w dowolnej dziedzinie jest przeciętnie 18 amerykańskich, jedna brytyjska, jedna azjatycka i nie ma żadnej europejskiej.
Ocena profesorów przez studentów pomoże wyeliminować z uczelni hochsztaplerów. Prof. Janusz Tazbir, przewodniczący Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów, twierdzi, że prawie połowa doktoratów nie spełnia wymagań pracy naukowej. I takie osoby bez trudu znajdują pracę na uczelniach. Poza tym, najzwyczajniej opłaca się być dobrze ocenianym przez studentów. Rektorzy prywatnych otwarcie mówią, że pensje zależą u nich przede wszystkim od ocen studentów. I jest prawidłowością, że najlepsze oceny zwykle zbierają wykładowcy, którzy mają największe osiągnięcia naukowe....

...w USA o prestiżowe stanowisko ubiega się 300-500 kandydatów z kraju i zagranicy. Naukowcy są po prostu zmuszeni przez system do ostrej rywalizacji. Z kolei uczelnie rywalizują o najlepszych wykładowców. Bo gwiazdy medialne i naukowe to większy prestiż, czyli więcej studentów, a zatem więcej pieniędzy. To dlatego amerykańskie uczelnie są najlepsze na świecie...cyt z wprost 19/2005

w51

egoista99

Hmmm...jakoś nic nie napisałeś o braku inicjatywy,marazmie i ucieczce przed ryzykiem "mogacym byc" imperialistycznym zamachem na PRL..
Nie doczytałem sie tez by istniała jakas trwała wspólpraca uczelni z przemysłem..kazdy sobie..coś tam opracowywuje i g...z tego wychodzi...
Mówisz ze Polska zarejestrowała 2tys patentów...Ale jesli porównasz to z 5 tys patentów rocznie TYLKO IBM....3,6 tys patentów Samsunga, 3 tys Microsoftu, 2,6 Bosch,2,5 tys Canona,2,3 BASF 2 tys Panasonica to widzisz cała słabość Polskiej myśli technicznej....W RFN rocznie patentuje się 24-26 tys wynalazków...12-13 razy więcej niz w Polsce ..a jest ich 2,5 raza więcej niz nas...
Reasumując : ciagle słysze ze w RFN to zarabiaja,ze maja ..
ale nigdy nie słyszałem ze maja tylko 8 dni świątecznych Polska 13
ze wiek emerytalny podnieśli do 67 lat Polska teoretycznie 65 praktycznie 60 lat,ze maja drogi...My własnie wykreśliliśmy ten krwioobieg gospodarki.
Ze pracują więcej ,3 razy wydajniej i...z głową dla SWOJEJ FIRMY nie bacząc ze w 100% są to kapitaliści i krwiopijcy czychający na zdobycze proletariatu...W dalszym ciągu więc robimy szpagat miedzy "utraconym" socjalizmem i kapitalizmem którego ponoć nikt nie chciał....

w51

egoista99

Taaa...http://www.apreologistics.com/swieta.html
to tabelka dni swiatecznych w Europie..A Bawaria nie jest wyznacznikiem RFN..tym bardziej ze w zacznej ilości firm nie sa przestrzegane niektóre dni świateczne..Wiec zliczanie wszystkich świąt jakie sa w RFN moze dac ci wynik nawet 18 dni....tyle tylko ze jedne obowiazuja w landzie A a inne w landzie B...Tak czy siak srednia dni świątecznych w Europie to 9.6 v13 w Polsce...A jesli do tego dołozysz ze urlopu maja od 20 -25 dni i ze im przepada po 1.01 jesli nie wzieli w ciągu roku Jesli porónasz równiez statystykę zwolnień w obu krajach...To ci wyjdzie ze wiecej pracuja...z własnej nieprzymuszonej woli..!!!
Mówisz,ze wydajność jest zalezna od wielu czynników...To pewnik...ale w Polsce po 15 latach uległo zwolnieniu a tam..przyspieszeniu

w51

Wiesz co Egoisto ...Szkoda naszego czasu albowiem ... kluczysz, głosząc prawdy oczywiste ale kompletnie pomijasz źródła i uwarunkowania istniejacego stanu rzeczy, aczkolwiek jak widać zdajesz sobie sprawę z ich istnienia.
Epatujesz nas .. Niemcami a zupełnie pomijasz sprawę dni wolnych w innych krajach.
Wskazuję Tobie rzeczywisty wymiar pracy Polaków a Ty .. swoje.
Ktoś powiedział, że czas jest po to, aby wszystko się nie działo się w jednym momencie.
Dlatego ktoś musi być w tyle aby ktoś mógł byc na przedzie.
W odniesieniu do naszej nacji .... zawsze bylismy w tyle.
Nasze rzeki nie przepływały przez wiele krain i krajów, kulturowo zróżnicowanych, zaczynały się wiodły przez tereny kulturowo jednorodne i kończyły na granicach jakimi były góry i morze do którego i tak przez setki lat nie mieliśmy dostępu.
Jeśli do tego dodać nieprzyjaznych sasiadów ... legendarne puszcze Very Happy

to dojdziesz do wniosku, że choćby te dwie naturalne przyczyny powodowały powodowały, ze ... inowacje docierały do nas z opóźnieniem i duzym trudem.
Nie zmienia to jednak faktu, że dzisiaj ... nie umiemy się rządzić i dlatego jest jak jest. W dziedzinie postepu również.

egoista99

Hmm...Przeciez wszyscy porównuja zarobki w RFN,UK a w gorszym wypadku we Francji lub USA...( oczywiście zawsze pomijajac koszty..)
Więc sprawa jest prosta...jeśli oni pracują krócej i wydajniej...więc co zrobić by to nadgonić...Jesli oni wymyślają 24-26 tys patentów a my 2-4 tys...
To jaka recepte widzisz by powstajaca luka technologiczna nie okazała się dla nas czarna dziurą..? Póki co to oprócz połajanek z twojej strony nie znalazłem jakiegoś pomysłu na to by rzeczywistość uległa zmianie..??
Moze uważasz ze wszystko jest O.K ?? Tworzenie mostów weekendowych a gdy braknie urlopu małe zwolnienie na 3-4 dni...Wielokrotnie pisałem ze w UK gdy świeto przypada w czwartek lub wtorek przenoszone jest automatem na piatek badz poniedziałek..U nas byłby to zamach na klasę robotniczą
PS Podałem Ci tabelkę świat w Europie..A wczoraj eksperci w TV wyliczali ze srednia w Europie to 9,6 dnia świątecznego w roku przy krótszych ( oprócz byłych demoludów ) urlopach..
PS Mówisz ze nie potrafimy się rządzic...A moze to wynika z prostej statystki...104 sob+niedz 13 dni świat,27 dni urlopu =144 dni wolnego
zostaje wiec do przepracowania raptem 220 dni...A jak sie pokombinuje ze zwolnieniami to nawet 210...Czyli dzień wolnego ..1,5 dnia w pracy...Dzień wolnego...1,5 dnia w pracy..Trudnosie rozpedzić...bo znowu wolne...
PS Zapominasz tez ze nie zyjemy w prózni...W Chinach studiuje dziś 30 ml ludzi to bez mała tyle co ludność w POlsce...W ciagu ostatnich 5 lat Chiny zwiększyły ilość patentów o 300% a Korea Pd o 150% Oba te kraje patentuja po kilkanascie tysiecy patentów rocznie..
Chiny są największym światowym eksporterem komputerów i sprzętu
telekomunikacyjnego, Indie to światowa stolica programistycznego
outsourcingu - zarabiaj na produkcji oprogramowania ponad 12 mld
USD rocznie.Więc umacniają swoją pozycję w sektorach wymagających
wysokiej wiedzy i innowacyjności....

w51

Szkoda gadać ....

Francja - urlop roczny: 30 dni (5 tygodni)

Za każde przepracowane 4 tygodnie pracownik otrzymuje 2,5 dnia płatnego urlopu. Termin wolnego trzeba uzgodnić z pracodawcą. Wyliczenie urlopu następuje rocznie, ale rok inaczej niż w Polsce liczony jest od 1 czerwca do 31 maja następnego roku. Jednorazowy urlop nie może być krótszy niż 12 dni i dłuższy niż 24. Najpopularniejszy okres wakacyjny to pierwsza połowa sierpnia. Na autostradach w stronę Lazurowego Wybrzeża tworzą się wtedy gigantyczne korki. Okres ten nazywany jest "Grandes departes".

Hiszpania - urlop roczny: 22 dni

W Hiszpanii pracownik ma prawo do 22 dni urlopu rocznie. Dodatkowo Hiszpanom przysługują urlopy celowe:

• z okazji ślubu - 15 dni kalendarzowych,

• z okazji urodzin dziecka, śmierci lub poważnego wypadku członka rodziny lub krewnego - 2 dni (plus 2 dni na podróż),

• przeprowadzka - 1 dzień,

• dla kobiet karmiących (dzieci poniżej 9 miesiąca życia) - 1 godzina dziennie; przysługuje też mężczyznom, jeżeli oni opiekują się dzieckiem,

• dla rodziców, którym dziecko urodziło się przedwcześnie - 1 godzina dziennie.

Hiszpanie mają 14 dni świąt państwowych, a władze lokalne mogą ustalić dodatkowo 2 dni świąt regionalnych. W Hiszpanii pracuje się od 9.00-9.30 do 13.30-14. Później następuje przerwa na lunch i sjestę. Około 16.30-17 pracownicy wracają do firmy i pracują do 19.30-20. W ostatnich latach dąży się jednak do skrócenia przerwy popołudniowej. Najpopularniejszym miesiącem wakacyjnym jest sierpień.

Holandia - urlop roczny: 20 dni

Podstawowy roczny urlop jest wyliczany jako czterokrotność tygodniowej liczby godzin pracy np. osoba pracująca 40 godzin tygodniowo przez cały rok ma prawo do 20 dni urlopu. Szczegóły dotyczące liczby dni urlopowych określają umowy zbiorowe. Dla pracowników na pełnym etacie liczba płatnego wolnego waha się od 20 do 30 dni. Przyznawanie urlopu jest proporcjonalne do liczby dni rocznie tzn. pracownik, który ma 24 dni rocznego urlopu, może wziąć 6 dni urlopu po 3 miesiącach pracy. Możliwe jest też wykorzystanie urlopu z przyszłego okresu, ale pracodawca odejmuje wtedy osiem proc. pensji.

Irlandia - urlop roczny: 20 dni

Minimalny urlop roczny wynosi 4 tygodnie na rok zatrudnienia. Jeśli okres zatrudnienia jest krótszy niż jeden rok, przysługujący urlop jest również krótszy. Jeśli pracownik pracuje na pół etatu, przysługuje mu roczny urlop w zakresie ośmiu procent sumy przepracowanych przez niego godzin, nie może on jednak przekroczyć czterech tygodni. Pracownicy zatrudnieni na pełen etat są również uprawnieni do dziewięciu świąt publicznych w ciągu roku, w odniesieniu do których pracodawca może zdecydować się na zaoferowanie jednej z poniższych opcji:

• dnia wolnego z pełnym wynagrodzeniem,

• innego dnia wolnego w zamian w ciągu miesiąca,

• dodatkowego dnia urlopu rocznego,

• zapłaty za ten dzień jako za dodatkowy dzień pracy.

Niemcy - urlop roczny: 24 dni

Podstawowy roczny urlop wynosi 4 tygodnie, ale do tygodnia pracy wliczane są soboty, stąd 24 dni urlopu. Umowy zbiorowe gwarantują jednak większości pracowników 30 dni wolnych. Ponieważ zazwyczaj w Niemczech pracuje się od poniedziałku do piątku, to urlop wynosi 6 tygodni. Pracodawca może nie podpisać wniosku urlopowego ze względu na brak zastępstwa, ale wtedy pracownik za przełożenie urlopu ma prawo dostać jeden dzień dodatkowo.

Szwecja - urlop roczny: 25 dni.

Pracodawca musi udzielić 25 dni urlopu pełnoetatowemu pracownikowi. Od czerwca do sierpnia pracodawca musi udzielić pracownikowi czterotygodniowego, nieprzerwanego urlopu. Dni wolne z lat ubiegłych mogą być zachowane przez 5 lat. W Szwecji pracownik może otrzymać trwające nawet rok zwolnienie zdrowotne.

Wielka Brytania - urlop roczny: 20 dni

Pełnoetatowy pracownik ma prawo do 4 tygodni urlopu rocznie. Wniosek urlopowy należy złożyć wcześniej o tzw. dwa okresy niż urlop tzn. jeżeli pracownik bierze tydzień urlopu, to powinien go zgłosić na 2 tygodnie przed terminem wakacji.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawym, czy ci "eksperci" od czasu pracy ... siedzą dzisiaj w robocie?

egoista99

Hmm..pisząc o RFN albo nie wiesz albo zapomniałes ze obowiazkowo nalezy brac 2 tyg w sierpniu ( bo większość firm w np W Hessji kończy rok gospodarczy 31 lipca ) i tydzień między 24.12 a 3-6.01....Jakoś nigdy nie spotkałem sie z odważnym który by brał 3 tygodnie latem lub 2 tygodnie zimą...wiec zawsze kilka dni urlopu mi przepadało...bo tez nie wyskakiwałem przed orkiestrę.Oprócz tego te 25 dni naleza sie po przepracowaniu w JEDNEJ firmie 15 lat pracy...Wiec zmieniajac prace automatem masz tylko 20 dni urlopu czyli 3 tygodnie...
PS Dalej nie odpowiadasz jaka widzisz receptę na to by Polska nie stała sie zapleczem taniej niedokształconej siły roboczej...I jak widzisz mozliwość konkurowania z krajami bez socjalu typu Chiny,Indie,Brazylia,
Indonezja,Meksyk produkujacymi tanie produkty...
PS Ostatnio kupiłem w Londynie spodnie z Bangladeszu za 32 zł,jeansy z Indii za 45 zł i buty za 40 zł czyli całoś niewiele więcej niz 100 zł...Zreszta mozna to sprawdzic na angielskiej stronie Marc&Spencer..I kto mi wytłumaczy czemu najtańsze spodnie lub jeansy kosztuja w Polsce 89 zł??