Forum ŚWIATOWID Strona Główna ŚWIATOWID
czyli ... obserwator różnych stron życia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jaką przyszłość ma nasz kraj????
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> A co tam Panie ... w polityce???
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 9:44, 26 Maj 2007    Temat postu: Jaką przyszłość ma nasz kraj????

Maj dobiega końca, , mamy rozwój gospodarczy, nadwyżki budżetowe , czyli ...fajnie jest a zwłaszcza, że wkrótce będą ....wakacje.
Przedłużone dla niektórych
Ani się obejrzymy i będzie ... półmetek rządu kaczorków.

Przewiduję, że przez następny rok od wspomnianych wakacji będzie względny spokój na wzór obecnego, no a potem zacznie się brutalna wojna wszystkich ze wszystkimi.

Z tego burdelu jaki się wytworzy ... moim zdaniem, zwycięsko wyjdą trzy formacje.
Na pierwszym miejscu będzie chyba jednak PiS bo ma ... żelazny elektorat w miarę jeszcze zasiedziały i sprawny fizycznie choć jak wiadomo z lekka ...oszołomiony.

Na drugim miejscu będzie PO bo zostanie z lekka ...osłabiona przez walki frakcyjne oraz przez młody elektorat, który zniecierpliwiony oddalającym się .. dolce vita zagłosuje ...nogami.

Trzecim beneficjentem będzie koalicja ugrupowań lewicowych też z żelaznym elektoratem, jednakże wzmocnionym przez etatowych wędrowniczków, którzy rozczarowali się Lepperkiem.
Nie wykluczam, ze mimo wszystko do za przeproszeniem... Sejmu wczołga się etatowa prostytutka w osobie PSL, ale w wielkości śladowej.

Zatem zapytowuję, co się z tego da ulepić i w związku z tym... JAKĄ PRZYSZŁOŚĆ MA KRAJ?

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 12:37, 02 Cze 2007    Temat postu:

Dla .... przyszłości, Samoobrona już wypuściła balon próbny poprzez blog Czarnieckiego i chce wejść do przyszłego Sejmu przy progu wyborczym 3% Brick wall

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 20:54, 18 Cze 2007    Temat postu:

Urban: koalicji życzę raka i AIDS Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam Łapka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edi 2



Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ???

PostWysłany: Wto 5:34, 19 Cze 2007    Temat postu:

Tytuł topiku to jaką przyszłośc ma ten kraj tóż czy wogóle ma przyszłośc przeczytajcie sami.

"Fakt": Minister pracy, Anna Kalata z Samoobrony, w ubiegłym roku z budżetu swojego resortu lekką ręką wydała na nagrody dla pracowników ponad 8 mln zł. Za to Polakom nie ma do zaoferowania nic. Albo zabiera im emerytury, albo chowa przed nimi unijne pieniądze.
Anna Kalata, zausznica Andrzeja Leppera, nie żałuje pieniędzy na swoich współpracowników. Jak się dowiedział "Fakt", pani minister przyznaje im gigantyczne premie. Za co? Tego nie wiadomo, bo praca Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej już dawno utknęła w martwym punkcie - uważa gazeta.


Znów zacytowałem pewien fragment ale inaczej nie mogłem przekazać tego oburzającego wydarzenia ,jak można tolerować takie fakty? gdzie jest ten ponadczasowy premier? to ze SO to lumpy o tym wiedzą wszyscy teraz jeszcze do tej wiedzy dochodzi informacja że to również malwersanci. Jak się o tym czyta to nie dziwcie się że człowieka szlag trafia w tym miesiącu zapłacę podatki razem z VATem że szok widzę że między innymi po to żeby ta Lepperowa przydupnica miała co rozdawać swoim zbankrutowanym bambrom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 9:51, 04 Lip 2007    Temat postu:

Mam nieodparte wrażenie, że postęp mentalny i procesy modernizacyjne w Polsce zostały lub wkrótce zostaną całkowicie zatrzymane. Liar

Pewni moi znajomi ... z dawnego towarzystwa, odpowiednio by to skomentowali, ale oczywiście, że tak jest.

Przecież te miliony młodych, które mogły zagłosować inaczej lub które mogłyby chociaż wyrazić protest przeciw schamianiu obyczajów, omnipotencji władzy, faszyzacji kraju itp. itd., te miliony mądrzejszych niż my machnęło ręką na to piekło i wyjechało za granicę ... do lepszego życia, do lepszych ludzi... do cywilizacji. Kolejne pokolenia wyjadą wkrótce. Sad

A któż i cóż pozostanie?

Pozostaną tylko emeryci, którym pozostanie zamiast opieki lekarskiej ... łaska boska, wiara w opatrzność i cuda, oraz ludzie dla których szczytem życiowych sukcesów jest wystawić nieopodal swego grajdoła .... grilla, usmażyć na nim kiełbasę , ryczeć na całą okolicę przej..ny kraj, zaje ..ny świat. Brick wall

A przede wszystkim pozostanie kraj .... cywilizacyjnej i intelektualnej miernoty. Think

Pozdrawiam Łapka... nie wesoło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 15:18, 06 Lip 2007    Temat postu:

"Pojechali ... umierać za pierwiastek, a wrócili cali i zdrowi"

po czym obrażeni na cały w świat, wzięli ...dupy w troki i zeszli z pola widzenia.
Czy tak czynią zwycięzcy? Think d'oh!

Pozdrawiam Łapka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 21:29, 06 Lip 2007    Temat postu:

Bóg czasami ...wybacza. Anxious Kaczory ... nigdy Brick wall

Miej Pan ...jaja, Panie Zalewski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 22:13, 09 Lip 2007    Temat postu: Re: Jaką przyszłość ma nasz kraj????

w51 napisał:
Maj dobiega końca, , mamy rozwój gospodarczy, nadwyżki budżetowe , czyli ...fajnie jest a zwłaszcza, że wkrótce będą ....wakacje.
Przedłużone dla niektórych
Ani się obejrzymy i będzie ... półmetek rządu kaczorków.

Przewiduję, że przez następny rok od wspomnianych wakacji będzie względny spokój na wzór obecnego, no a potem zacznie się brutalna wojna wszystkich ze wszystkimi.


Errare humanum est ,czyli pomyliłem sie ale co do czasu. Liar
Widać, że wydarzenia związane ze szczytem UE, ogólnie pojetą polityką zagraniczną, Zalewskim, Kurskim, Ujazdowskim,Rydzykiem, Lipcem, strajkami medyków i pielegniarek czyli realna groźba odpowiedzialności za bieg spraw, spowodowały......obrzydzenie do sprawowania rządów przez ober Kaczora.Przecież mając w ręku wszystkie!!!! najwazniejsze organy państwa, Urząd Prezydenta i zagwarantowaną pozycję silnej opozycję w wyniku ewentualnych przyspieszonych wyborów, wygodniej jest nieoodpowiedzialnie.... sypać piasek w tryby, co Kaczory opanowały do perfekcji.

A póki co .... mogą się ślizgać ...dalej. Brick wall
Swoje zawsze ugrają. Think

W tej chwili .... najhigieniczniejszym rozwiązaniem byłby wniosek o konstruktywne votum nieufności Anxious
Ale to nie przejdzie Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 8:21, 13 Lip 2007    Temat postu:

Jaką przyszłość ma nasz kraj???

Nie ma żadnej!!!!!!

Upewnia mnie w tym stanowisko klasy politycznej w sprawie Leppera, która … mataczy jak kaczory.

Nie wiem, czy Lepper jest motorem czy ofiarą afery i to w tym przypadku nie jest dla mnie ważne.
Ważne jest zachowanie polityków wszelkiej maści, którym z gęby na
co dzień spływają frazesy o potrzebie …transparentności, uczciwości i praworządności.
A praworządność wymaga w tej sprawie podjęcia działań nadzwyczajnych, celem albo jednoznacznego udowodnienia Lepperowi, że jest pospolitym …kryminalistą lub, że obecne konstytucyjne organy państwa są organizacją … przestępczą.

Dlatego dziwię się, że żadne ugrupowanie, poza SLD nie wnioskowało w tej sytuacji , o powołanie nadzwyczajnej sejmowej komisji śledczej.

Jeżeli się tego nie zrobi teraz, będzie to w istocie zielonym światłem a wręcz zachętą do dalszej eskalacji napięć wewnętrznych a może rzeczywiście do dalszej budowy państwa totalitarnego.

Pozdrawiam Łapka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 21:05, 19 Lip 2007    Temat postu:

Odnośnie ... poprzedniego postu.
Po kilkunastu dniach .... kunktatorowania, Platforma zdecydowała się złożyć stosowny wniosek.

365 dni ...Kaczyńskiego

Szczerze mówiąc, nie przypuszczałem, że będzie to aż tak długo.
Nie dlatego, że nie doceniałem Kaczora, ale dlatego, że ... nie doceniłem siły gospodarki Think

Pozdrawiam Łapka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 0:21, 21 Lip 2007    Temat postu:

Jeszcze raz się okazało, że porażające i twarde dowody są tylko wytworem chorej wyobraźni Ziobry.
Uświadomił mu już to polski sąd w sprawie kariochirurga, teraz ...sąd amerykański w sprawie ekstradycji Mazura.


Szkoda gadać Brick wall ... nie ma przyszłości w wymiarze sprawiedliwości


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 10:13, 30 Lip 2007    Temat postu:

Wybory? Think Think

Może będą, a może nie. Nie mniej:


Ten kraj nie ma żadnej przyszłości o ile nie dojdzie do głosu …koalicja rozsądku w której sprawy spory z przeszłości pozostawi się …historykom a sprawy kraju powierzy się pragmatykom, żeby nie powiedzieć …wizjonerom. Przy czym, o tych ostatnich … szkoda gadać, bo chyba nigdy takich w Polsce nie było i nie ma. Liar Think

Pozostając przy swoim, daleko posuniętym, krytycznym stosunku do PO, nie widzę w obecnym układzie innej racjonalniejszej alternatywy niż koalicja PO i LiDu.

Wynika to z tego, że PiS na co najmniej lat 15 lat, ma zagwarantowaną pozycję bardzo silnego ugrupowania w każdym parlamencie, Sad co wynika wprost, ze struktury demograficznej naszego uroczego kraju ze wszelkimi konsekwencjami wynikającymi z tego stanu rzeczy. Rolling Eyes

Nawet w sytuacji wygranych przez PO wyborów … mrzonką jest idea reaktywowania POPisu, bo aczkolwiek jest to teoretycznie możliwe, nie mniej takiej koalicji wróżę powiedzmy 2 miesiące a potem …powrót do punktu wyjścia. Razz

Ober Kaczor w moim przekonaniu chętnie zrezygnowałby z fotela premiera, ale czy ktokolwiek może sobie chociażby wyobrazić…odsunięcie Ziobry, Kamińskiego Wassermana czy Macierewicza … tych ikon PiSu?
A może PO zdając sobie z tego sprawę i po to aby ….uzyskać alibi względem swojego bardziej ideowego elektoratu, pójdzie na takowe harce, po czym bezradnie otworzy ramiona dla LiDu mówiąc ….vis major?
Think d'oh!

Pozdrawiam Łapka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xcezarionx



Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:47, 30 Lip 2007    Temat postu:

w51 napisał:


Nawet w sytuacji wygranych przez PO wyborów … mrzonką jest idea reaktywowania POPisu, bo aczkolwiek jest to teoretycznie możliwe, nie mniej takiej koalicji wróżę powiedzmy 2 miesiące a potem …powrót do punktu wyjścia. Razz



Pozdrawiam Łapka


He he he...Co prawda uważam,że wyborów nie będzie /z wiadomych przyczyn/, ale gdyby...Wielkimi krokami zbliża się dzień, w którym popijał będę /z obrzydzeniem, aleć jednak.../ wino marki "Czar PGR-u"...Z powodów "estetycznych"...he he he...inklinacji PO, raczej nie powąchasz Wojtek 20 letniej whisky...Choć nie, jest jedna możliwość,że żaden z nas nie mając zwycięstwa pozostanie w zgodzie ze swoimi racjami - Platforma wygra tak zdecydowanie,że będzie rządzić samodzielnie...
Pozdrawiam. Łapka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 20:42, 30 Lip 2007    Temat postu:

xcezarionx napisał:

Platforma wygra tak zdecydowanie,że będzie rządzić samodzielnie...[/b]


Czareczku ....przyjacielu Very Happy

Brzuch ... zepsuję Cool , ale sam wyduldam tę ... flaszkę whisky, tym bardziej, że podbiłeś stawkę do ... 20 letniej.
Platforma owszem ...wymęczy zwycięstwo Razz , ale w życiu ....nie w takim stopniu aby mogła sprawować samodzielne rządy


Pozdrawiam Łapka

PS

A jak ...dojdę do siebie, to dla otarcia Twoich łez ...zaproszę Cię na ... obiad
tak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 11:56, 25 Sie 2007    Temat postu:

A jednak ten kraj ...przyszłości żadnej ... nie ma

Polowanie na PiSuarów, postskomuchów, brak zdolności koalicyjnej i .... podatek liniowy, tyle zaproponował społeczeństwu w swoim spitchu przedwyborczym Donald Tusk.

PiS chciał lewicę ...powiesić, PO udusić, zatem jeżeli ktoś miał jeszcze jakieś watpliwości co do tego, jaką przyszłość ma nasz kraj, to po tym przemówieniu naczelny platformers je przeciął.

Kwach ma rację ...PO to pudrowany ....PiS.
Te wybory PO na pewno wygra, PiS nie przegra.
Czyli czeka nas .... burdelu ciąg dalszy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 19:42, 15 Sty 2008    Temat postu:

w51 napisał:
A jednak ten kraj ...przyszłości żadnej ... nie ma

Polowanie na PiSuarów, postskomuchów, brak zdolności koalicyjnej i .... podatek liniowy, tyle zaproponował społeczeństwu w swoim spitchu przedwyborczym Donald Tusk.

PiS chciał lewicę ...powiesić, PO udusić, zatem jeżeli ktoś miał jeszcze jakieś watpliwości co do tego, jaką przyszłość ma nasz kraj, to po tym przemówieniu naczelny platformers je przeciął.

Kwach ma rację ...PO to pudrowany ....PiS.
Te wybory PO na pewno wygra, PiS nie przegra.
Czyli czeka nas .... burdelu ciąg dalszy


No i rzeczywiście mamy ... burdelu ciąg dalszy Think

Kręta droga do Irlandii TRYBUNA


W maju nie będzie matur?

Jeśli rząd nie zacznie rozmawiać z nauczycielami o większych podwyżkach, w maju dojdzie do strajku nauczycieli. W efekcie nie będzie matur – zapowiadają przedstawiciele coraz bardziej zirytowanych pedagogów. Nauczyciele widzą, że tylko twardo upominając się o swoje racje, można wywrzeć nacisk na rządzących. Podobnie kalkulują pielęgniarki, technicy medyczni, stoczniowcy, rybacy, kolejarze, a nawet artyści. Protest lekarzy to dopiero pierwszy ból głowy premiera Donalda Tuska. Na wiosnę czeka go migrena.

W piątek do Warszawy przyjechać może nawet 10 tys. nauczycieli – m.in. domagać się wyższych podwyżek w 2008 r. Rząd gwarantuje im jedynie 10-proc. wzrost płac, gdy tymczasem pedagodzy nie godzą się na mniejszy niż 50-proc. Tłumaczą, że dla zarabiającego 1200-1300 zł nauczyciela stażysty propozycja rządowa oznacza wzrost jedynie o ok. 120 zł. A i tak nie wiadomo, czy z tych 10-proc. podwyżek cokolwiek wyjdzie, ponieważ rząd przeznaczył na nie 1,8 mld zł. Tymczasem wzrost płac o 1 proc. kosztuje ok. 330 mln zł. W budżecie zgromadzono więc prawdopodobnie niewiele ponad połowę potrzebnych pieniędzy.

W Warszawie nauczyciele przypomną rządzącym o nadal nieuregulowanej sprawie ich wcześniejszych emerytur oraz jasnej deklaracji na temat prywatyzacji szkolnictwa. Nastroje w środowisku radykalizują się. Ludzie obserwują, w jaki sposób o własne interesy walczą inne grupy zawodowe. Skoro lekarze mogą odejść od łóżek pacjentów, to czemu nauczyciele nie mogą porzucić szkolnej katedry? Tym bardziej że ta grupa zawodowa należała do „najspokojniejszych” w ostatnich latach. Nauczyciele domagali się swoich praw, protestowali, apelowali, negocjowali, ale jak dotąd, stronili od radykalnych posunięć. Mobilizuje ich m.in. ostatni strajk górników, którzy wywalczyli podwyżki w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i Kompanii Węglowej. Postawieni pod ścianą szefowie spółek musieli ustąpić.

Protesty zapowiadają też kolejne środowiska. Zachęcone podpisywanymi przez dyrektorów szpitali porozumieniami z lekarzami, pielęgniarki zapowiedziały protest. Z możliwością odejścia od łóżek pacjenta włącznie. Trzy dni po warszawskiej manifestacji ZNP akcję protestacyjną rozpocznie Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Ale zrzeszona w OPZZ Federacja Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej przypomniała, że „w systemie ochrony zdrowia pracują także inni pracownicy – żenująco nisko wynagradzani”. Dlatego 21 stycznia do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej przystąpią pracownicy diagnostyki medycznej, w tym technicy medyczni i fizjoterapeuci.

Wrze na kolei. Związkowcy negocjują podwyżki zarówno w PKP, jak i w Kolejach Mazowieckich. Domagają się 50-proc. wzrostu płac. Szczecińscy stoczniowcy wprawdzie odwołali zapowiadaną na 14 grudnia ub.r. manifestację, ale zamierzają walczyć o byt Stoczni Szczecińskiej Nowej, stojącej w obliczu upadku. Fala protestów przetacza się przez cukrownie. Tydzień temu wybuchł strajk okupacyjny w cukrowni Lublin. Podobny protest trwa w likwidowanej cukrowni w Ostrowitem w woj. kujawsko-pomorskim.

Tropem lekarzy, pielęgniarek i górników ruszyli także muzycy. O strajku poważnie myślą artyści z Filharmonii Olsztyńskiej. Nie godzą się na zarobki w wysokości 800 zł na rękę. Przypominają, że muzyk z tytułem profesora może liczyć na jedynie 1,5 tys. zł netto, a dyrekcja FO jest w stanie zaproponować 70 zł podwyżki.

Radykalne nastroje udzieliły się środowisku sędziowskiemu. Stowarzyszenie sędziów Iustitia zbiera właśnie podpisy pod wnioskiem dotyczącym wzrostu płac. Proponowane przez resort podwyżki nie są bowiem dla sędziów satysfakcjonujące, np. sędzia sądu rejonowego ma w tym roku dostać 90 zł więcej „na rękę” przy jednoczesnym nałożeniu na niego kolejnych obowiązków, w tym związanych z funkcjonowaniem tzw. sądów 24-godzinnych. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski poinformował KRS, że w tym roku nie ma mowy o większych pieniądzach dla sędziów. Być może uda się je wpisać do budżetu na 2009 r.

„Drugą Irlandię” trzeba sobie samemu wywalczyć. (wsp. WYG)



***



Jesteśmy zdesperowani

Ze Sławomirem Broniarzem, prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego, rozmawia Piotr Skura

W piątek do stolicy zjadą nauczyciele z całej Polski. To jednorazowa akcja, czy zapowiedź wielkiego strajku?
– O to należy zapytać rząd. Wszystko zależy od tego, czy będzie on skłonny do poważnej rozmowy ze środowiskiem nauczycielskim. I nie tylko o problemach płacowych. Musi ona dotyczyć wszystkiego, co wiąże się z edukacją. Chyba że rząd uzna, iż nie ma potrzeby rozmawiać, ponieważ mamy fantastyczną minister edukacji narodowej. Takie stanowisko źle rokuje.

Rozumiem więc, że rozpatrujecie różne warianty, w tym pesymistyczny, oznaczający strajk?
– Za wariant pesymistyczny, czyli strajk odpowiedzialny będzie rząd. Z rozmów prowadzonych przez nas z nauczycielami wynika, że strajk powinien odbyć się w maju, w okresie matur. Rubikon został przekroczony, paradoksalnie, przez lekarzy i pielęgniarki. Do tej pory bowiem byliśmy pod presją emocjonalnych określeń, jak misja, posłannictwo, dobro dziecka. Teraz nauczyciele zwracają uwagę na fakt, że dobro dziecka należy czytać także przez pryzmat dobra dziecka znajdującego się na ich utrzymaniu.

„Do zobaczenia w Warszawie. Rozpieprzymy ją jak górnicy” – słychać nawet takie zdesperowane głosy.
– Aż tak bardzo nie przywiązywałbym wagi do tych głosów. Natomiast pokazują one, że mamy do czynienia już z inną reakcją środowiska, że względy emocjonalne, ocierające się o presję psychologiczną dotyczącą misji, posłannictwa, etosu zawodu, coraz częściej są konfrontowane z rzeczywistością.

Krótko mówiąc, jesteście zdesperowani?
– Tak. Niedawno dyrektor jednej z warszawskich szkół spytał, co w sytuacji nauczyciela zmieni podwyżka w wysokości 100 zł? Jeżeli zarabiał 1100 zł, to teraz będzie miał 1200.

Do tej pory jednak nauczyciele byli dość podzieloną, mało solidarną grupą zawodową. Czy to się zmienia?
– Na pewno ulega przewartościowaniu, choć nie do końca. Jest pewna grupa moich koleżanek i kolegów, którzy są dość bojaźliwie nastawieni, zastraszeni przez samorządy, dyrektorów szkół. Grozi im się wyrzuceniem z pracy w razie strajku. Ta obawa jest istotnym elementem. Ale trzeba też zadać sobie pytanie: czy trzęsąc się ze strachu, nie naruszamy czegoś, co można nazwać godnością pracowniczą? A jednocześnie, czy to jest postawa nauczyciela? Czy nie powinien on podnieść głowy i pokazać młodemu pokoleniu, że skoro oświata spychana jest na margines, to my potrafimy walczyć. To także lekcja wychowawcza dla młodych ludzi.

To niech Pan powie – czy w tym roku nie będzie matur?
– Być może przekonamy się o tym 19 stycznia, dzień po naszej manifestacji. Z mojego ostatniego spotkania z nauczycielami w Kielcach wynika, że są oni zdeterminowani do akcji strajkowej właśnie w czasie matur.

Dziękuję za rozmowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 8:53, 19 Sty 2008    Temat postu:

TRYBUNA


Gabinet Donalda Tuska zdaje się być wielce zaskoczony, że różne grupy Polaków upominają się o swoje.

Przecież otrzymaliśmy wszyscy obietnice głębokich zmian, odnowy życia społecznego, podwyżek dla budżetówki i wielu jeszcze innych łakoci. Po cóż więc upominamy się, głupi, o więcej? Think

Czego jeszcze chcemy od rządu wszelkiej dobroci, od twórców najjaśniejszej, a nie jakiejś tam numerowanej Rzeczypospolitej?
Chcemy jednego – by nie traktować nas jak frajerów. Skoro coś w kampanii wyborczej obiecano, to trzeba bez łaski wypłacić. A na przyszłość nie rzucać słów na wiatr, bo nawet najbardziej naiwni w takie bajki nie uwierzą. O czym całkiem niedawno przekonał się poprzednik pana Tuska. Kto o tym zapomni, skończy jak były, na szczęście, premier...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 15:30, 13 Lut 2008    Temat postu:

Elity na szczyty, hołota do błota TRYBUNA

Minister Hall kończy reformę Handkego



Kształcenie ogólne kończymy na pierwszej klasie liceum, dalsza nauka odbywa się w klasach profilowanych. Absurd? Nie, to pomysł minister edukacji narodowej Katarzyny Hall na reformę programu nauczania w szkołach ponadgimnazjalnych.

Oznacza to, że np. uczeń, który wybierze profil biologiczno-chemiczny, kontakt z historią zakończy w pierwszym roku nauki. Efektem takiej reformy będzie ogromne obniżenie poziomu kształcenia w liceach publicznych, które zmienią się w fabryki profilowanej siły roboczej. Rolę kuźni przyszłych elit intelektualnych przejmą szkoły prywatne, które będą realizować rozbudowane programy nauczania. Rzecz jasna za pieniądze, czyli za czesne, na które stać wyłącznie bogatych.

Spełni się marzenie każdego prawdziwego konserwatysty, który nie może się pogodzić z istnieniem takiego reliktu „komuny” jak egalitarna szkoła dająca wykształcenie „plebsowi”, czyli – jak mawiał premier Kaczyński – „hołocie”.


Śmierć inteligencji



Na razie pomysł Hall i jej zastępcy w MEN-ie Zbigniewa Marciniaka wywołuje wielki opór od lewa do prawa. Nawet w konserwatywnych gazetach. W „Rzeczpospolitej” Tomasz P. Terlikowski pisze, że reforma Hall spowoduje „śmierć liceum w jego klasycznym kształcie”. „Ludzie, którzy kończyli liceum – niezależnie od tego, czy poźniej zostali politechnikami, akademikami – posiadali pewne wspólne fundamenty kodu kulturowego” – zaznacza autor i dodaje, że to właśnie się skończy: licea zmienią się po prostu w technika o różnych profilach.
W „Dzienniku” pomysł Hall rozbija w proch i pył prof. Marcin Król, znany intelektualista i historyk idei. Jak pisze, to cios w przyszłą polską inteligencję. Argumentuje, że do zawodu maklera, czy ślusarza można kogoś przyuczyć, ale „wiedzy ogólnej, niezdobytej na poziomie szkolnym, nawyku czytania i dobrego wysławiania się, nawyku myślenia (...) już się dorosłego człowieka nie da nauczyć”.

W podobnym duchu wypowiada się dla „Trybuny” prof. Ludwik Stomma, atropolog kultury, wykładowca paryskiej Sorbony. – Liceum powinno dać uczniowi tę ogólną ogładę umysłową, której tak brakuje – podkreśla.

Również prof. Edmund Wittbrodt, minister edukacji w rządzie AWS, a obecnie senator PO, krytycznie ocenia wizję Hall. – Nie bardzo mi się podoba ten pomysł. Uważam, że kształcenie ogólne powinno być jak najdłużej prowadzone, żeby jak najlepiej przygotować młodych do częstego przekwalifikowywania się w późniejszym życiu zawodowym. Dlatego istotne jest, aby stworzyć im dobrą, szeroką bazę wiedzy ogólnej – mówi naszej gazecie Wittbrodt.



Tak się nie da



B. minister, który przebywa właśnie w Brukseli, podaje przykład jednego z belgijskich uniwersytetów, na którym w programie studiów jest część wspólna dla studentów kierunków technicznych i humanistycznych, a dopiero z czasem następuje specjalizacja tych kierunków. Były szef MEN pytany, co zrobić z pomysłem resortu, odpowiada: – Powiem delikatnie, że trzeba się nad tym poważnie zastanowić.

Była szefowa MEN w rządzie lewicowym Krystyna Łybacka też jest przerażona szykowaną reformą. – 16 lat to zbyt wczesny wiek, aby dokonywać wyboru, który determinuje przyszłą drogę życiową i zawodową – mówi b. minister, a obecnie posłanka Lewicy i Demokratów. – Żyjemy w cywilizacji informacyjnej, każdy musi być przygotowany do selekcji informacji. Świat się staje śmietnikiem informacyjnym i bez dobrej wiedzy ogólnej taka selekcja jest niemożliwa. Wysoki poziom ogólnego wykształcenia jest dziś niezbędny – podkreśla.

Krystyna Łybacka zaznacza, że „wąska specjalizacja nauczania to droga szkoły amerykańskiej”. Opowiada, że pewien jej znajomy, wówczas najmłodszy polski profesor opuścił przed laty kraj z przyczyn politycznych. Osiedlił się w USA i po przemianach ustrojowych w Polsce odrzucił możliwość powrotu do Polski. – Pytałam dlaczego, a on odpowiedział, że z powodu różnicy w poziomie edukacji. Jego córka wybrała ścieżkę humanistyczną i z matematyki pozostała na poziomie słupków. W polskiej szkole musiałaby nadrobić dwa, albo trzy lata nauki – mówi minister.



Jeszcze gorzej



Głosy krytyków reformy Hall brzmią bardzo przygnębiająco. Ale jest jeszcze gorzej niż się wydaje. Pomysły pani minister nie tyle uśmiercą polską inteligencję, co bardzo zawężą krąg społeczny, z którego będą się wywodzić przyszli inteligenci. Ścieżka takiego awansu społecznego zostanie odcięta dla młodych ludzi z rodzin robotników, rolników, czy bezrobotnych skazanych na naukę w publicznych szkołach. Po szkole poddanej MEN-owskiej kuracji trudniej będzie zdobyć indeks najlepszych uniwersytetów, trudniej przebić się do elity.

Według Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego, prawdziwym wygranym tej reformy może być oświata niepubliczna. – Zapewne te ograniczenia w programie, które będą w szkole publicznej, nie będą występować w szkołach prywatnych. Wielu rodziców uzna zapewne, że nie ma sensu posyłać dziecka do szkoły, która zawęża treści nauczania. Pod warunkiem że będzie ich na to stać – podkreśla Baszczyński. Wiceszef ZNP dodaje, że pomysły Hall przypominają mu koncepcję AWS-owskiego ministra edukacji Mirosława Handkego, który chciał ograniczyć rolę i znaczenie masowej szkoły publicznej.

– W wypowiedziach pani minister można zauważyć nachylenie ku oświecie niepublicznej. Ale nikt i nic nie może zdjąć z państwa obowiązku równego dostępu do edukacji na każdym poziomie, bo to gwarantuje konstytucja – mówi Łybacka.




* * *



Dobijanie inteligencji



Prof. LUDWIK STOMMA,
antropolog kultury, Sorbona w Paryżu:



To jest dla mnie pomysł tak absurdalny, nieodpowiedzialny i krótkowzroczny, że na serio zdenerwowałem się na myśl o nim. Liceum ogólnokształcące, jak sama nazwa wskazuje, powinno służyć wszechstronnemu rozwojowi ucznia, który dopiero na studiach powinien mieć czas na wybór swojej dyscypliny czy specjalizacji. Liceum powinno tworzyć obywatela, który dostaje kanon wiedzy z wielu dziedzin. We Francji, jeśli ktoś chce szybko zdobyć zawód, to nie idzie do liceum i nie zdaje matury, tylko kończy edukację ogólną na gimnazjum i kształci się w zawodzie. Liceum powinno dać uczniowi tę ogólną ogładę umysłową, której tak brakuje. To rzeczywiście jest pomysł na dobijanie inteligencji, które odbywa się ostatnio na różnych frontach i bardzo systematycznie. To nie jest wizja godna kraju nowoczesnego. Praktyka uczy, że nawet dla specjalistów wiedza ogólna jest bardzo przydatna, bo włącza w tryb obiegu europejskiego. Polski specjalista czy uczony, jeśli znajdzie się na Zachodzie, to nie wejdzie w tamto środowisko bez ogólnej ogłady umysłowej i może być najwyżej sławnym hydraulikiem. Nawiasem mówiąc byłem też przeciwny reformie oświaty, która zlikwidowała bardzo dobry podział na ośmioklasową szkołę podstawową i czteroletnie liceum, system, który do dziś znakomicie sprawdza się w Danii. W Polsce natomiast reformatorzy nie mogli oprzeć się pokusie powrotu do przestarzałego modelu przedwojennego. Przy okazji nowego pomysłu kieruję do pani minister Hall pytanie, czy rzeczywiście nie ma sensu znać Dantego, Prousta, czy Hemingwaya. Jeśli nie ma, to róbmy kraj specjalistów i zarabiaczy, który przestanie się liczyć w obiegu kulturalnej Europy.



* * *



Segregacja klasowa



Z KRZYSZTOFEM BASZCZYŃSKIM, wiceprezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego, rozmawia Krzysztof Lubczyński



Jak Pan ocenia pomysł minister Hall ograniczenia ogólnokształcącego charakteru liceów?
– To może być wstęp do pokazania, zwłaszcza rodzicom, że lepsza jest edukacja w oświacie niepublicznej. Zapewne bowiem te ograniczenia, które będą w szkole publicznej, nie będą występować w szkołach prywatnych. Wielu rodziców uzna, że nie ma sensu posyłać dziecka do szkoły, która zawęża treści nauczania. Pod warunkiem że będzie ich na to stać. Na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji minister Hall powiedziała, że jej polityka edukacyjna będzie kontynuacją polityki ministra Handkego z okresu rządów AWS. Handke, jak wiadomo, chciał ograniczyć rolę i znaczenie masowej szkoły publicznej kładąc akcent na oświacie niepublicznej. To on wprowadził ograniczenia liczby godzin z różnych przedmiotów i reforma Hall te ograniczenia pogłębi. Moim zdaniem, jest to staczanie się po równi pochyłej, bardzo niebezpieczne dla masowości oświaty w Polsce i dla poziomu cywilizacyjnego naszego kraju.

Jakie będzie to miało konsekwencje dla nauczycieli?
– Na pewno będą mieli ograniczoną liczbę godzin. To, co dziś rozłożone jest na trzy lata, będzie skumulowane w jednym roku. Sprawi to, że nie będzie dla nich godzin w następnych latach. Oznacza to, że minister Hall zrealizuje swój pomysł na tzw. ruchome pensum dydaktyczne, które chce ona zafundować szkole publicznej, bezpłatnej, prowadzonej czy to przez ministra, czy przez samorządy. W szkołach niepublicznych płacą rodzice i to oni będą stawiali pewne warunki co do tego, jak i w jakim zakresie kształcić ich dzieci.

Uważa Pan, że minister Hall świadomie dąży do wzmocnienia szkoły niepublicznej kosztem publicznej?
– Tak myślę. To idzie w kierunku degradacji szkolnictwa publicznego.

Może chodzi o to, by szkoły prywatne kształciły dzieci z zamożnych rodzin, pośrednio przyszłą elitę, a w każdym razie „lepszą” część społeczeństwa, a szkoły publiczne, masowe świadomie niedouczoną siłę roboczą?
– Nie mam wątpliwości, że to w tym kierunku zmierza. Tak zresztą chciał minister Handke, wzór pani Hall. To jest powtórka z Handkego. Kiepska szkoła publiczna dla biednych, a lepsza, prywatna dla zamożniejszych. To jest próba klasowej segregacji szkolnictwa.

Dziękuję za rozmowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 21:19, 30 Sty 2009    Temat postu:

Po Tusku Polacy chcą Marcinkiewicza

Gdyby Donald Tusk wystartował w wyborach prezydenckich, najlepszym jego następcą na stanowisku premiera byłby Kazimierz Marcinkiewicz. Tak wynika z sondażu Gfk Polonia przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej". Byłemu premierowi z PiS poparcia w badaniu udzieliło mu 30 procent ankietowanych. Drugie miejsce zajął Bronisław Komorowski z 21 - procentowym wynikiem, a trzecie - Waldemar Pawlak, za którym opowiedziało się 13 procent badanych. Najmniej zwolenników mają Grzegorz Schetyna i Zbigniew Chlebowski, którzy w sondażu uzyskali odpowiednio 6 i 4 procent.

Respondenci odpowiadali też na pytanie, kto byłby najlepszym kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta. 44 procent badanych uznało, że byłby nim Donald Tusk. 18 procent uznało, że byłby to Kazimierz Marcinkiewicz, a 12 procent- że Bronisław Komorowski.

Sondaż Gfk Polonia przeprowadzono 29 stycznia na grupie 500 dorosłych osób.

"Rzeczpospolita"/IAR/daw/dyd

[link widoczny dla zalogowanych]


Taką oto q... przyszłość, ma ten ... kraj Think d'oh! Think d'oh!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 23:43, 04 Lut 2009    Temat postu:

Jerzy Domański "Przegląd"

Kaczyński w otoczeniu paprotek
Kto jeszcze pamięta tradycyjne polskie zapusty? I przebierańców, którzy w karnawale chodzą po wsiach z turoniem? Czysty folklor, który sobie spokojnie przechodził do historii. A tu nagle istny wysyp nowej generacji przebierańców.

Zapusty 2009 to nie przelewki. Żadnej amatorszczyzny. Tabuny specjalistów od każdego szczegółu. To już nie wiejska zabawa podrostków. To wielka operacja sztabów i zawodowców. Tu przebranie nie służy beztroskiej rozrywce. Bo i gdzie tam wiejskiej młodzieży do takiego przebierańca jak Kazimierz Marcinkiewicz.
Ortodoksyjny działacz katolicki, nieustający wyznawca wartości rodzinnych, a swego czasu pogromca edukacji seksualnej, okazał się być przez całe dziesięciolecia człowiekiem świetnie przebranym za taki bogobojny model. Minęły lata i Marcinkiewicz odrzucił zbędny mu już kostium i założył nowy. Były PiS-owski premier to teraz bon vivant, luzak i liberał. Nowy strój i nowe poglądy. Przy okazji swoim medialnym show zepsuł operację zapustową swojemu byłemu szefowi.


Jarosław Kaczyński nie jest detalistą. Nie interesuje go tylko jakaś wieś. To człowiek bardzo ambitny. Ma plan i pomysł dla każdego i na każdego. Ledwo co się Polakom udało wyrwać z jego rządów, a już ogłasza powrót do władzy. Pomóc ma mu w tym wielka akcja i przebranie całej partii. Nowe szaty PiS mają być bronią maskującą. To nie przelewki. Takiej gigantycznej zmiany skóry jeszcze nie ćwiczono. I na dodatek w takim tempie. Kładzie się człowiek spać, bolejąc nad losem Ziobry, który mimo wielkich starań nie zdążył zamknąć wszystkich wrogów PiS, a budzi się w otoczeniu kobiet, samych ekspertów od gospodarki, które kuszą, że każdego bezpiecznie przeprowadzą przez kryzys. Wizja tak egzotyczna i tak niewiarygodna, że nie wiadomo, czy wstawać.
Kto się na to nabierze? Czy wystarczy wybrać parę posłanek i w charakterze paprotek posadzić za stołem prezydialnym? Wizerunek może i będzie nowy, ale charaktery i obyczaje pozostaną stare. Im w ogóle chodzi tu o zmianę wizerunku PiS? Może gra toczy się bardziej o nowy image prezesa Kaczyńskiego. Prawo i Sprawiedliwość było i jest wodzowskie. Bez tego prezesa z pewnością nie przetrwa. A prezes pomalowany w barwy modne w tym sezonie daje mu większe szanse na poparcie społeczne. Czy przemalowane PiS ma szanse powrotu do władzy? Z pewnością bardzo tego chce. I z pewnością Kaczyński zrobi wszystko, by taki cel osiągnąć. Jak widać, ciągle jest gotów do najbardziej niekonwencjonalnych zachowań i sojuszy. Siłą tego polityka są słabe punkty koalicji rządzącej i sytuacja po lewej stronie. Sęk w tym, jak długo przetrwa pamięć o realnym PiS. Nie tym z nowych billbordów. Ale tym z wielomilionowymi odprawami dla byłego partyjnego komisarza Warszawy Mirosława Kochalskiego czy b. szefa Orlenu Piotra Kownackiego, obecnego szefa Kancelarii Prezydenta RP. Czy z grupowym wyłudzeniem 300 zł diety mimo nieobecności w Sejmie? Bo choć hasło „na kryzys najlepszy jest Kaczyński” jest równie sensowne, co hasło „piroman najlepszym strażakiem”, to w polityce nic nie jest rozstrzygnięte na zawsze. I bywa, że nawet najbardziej absurdalne pomysły stają się faktem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 9:34, 24 Lut 2009    Temat postu:

Daniel Nogal

Na kolana! Modlitwą pokonamy kryzys?

Bóg może nie dokona nagle cudownej poprawy złej sytuacji, ale na pewno pomoże przetrwać do lepszych czasów.
Znany katolicki publicysta, Tomasz Terlikowski, napisał na łamach "Wprost":

Parafie, zbory, gminy żydowskie i meczety już teraz mogą zacierać ręce, bo okazuje się, że nie ma lepszego lekarstwa na kryzys niż wiara.

Ponieważ, jak wyjaśnia dalej:

Modlitwa, która nic nie kosztuje, daje spokój i poczucie bezpieczeństwa . I sprawdza się w sytuacji wielkich stresów lepiej niż psychoanalitycy biorący setki dolarów za godzinę.

A do tego niemal wszystkie kościoły - niezależnie od dzielących je różnic - oferują swym członkom poczucie wspólnoty i obietnicę pomocy w sytuacjach naprawdę trudnych.

Wszystko to sprawia, że czas kryzysu jest wielką szansą dla duchownych. Trwoga wywołana krachem to świetna okazja, by przypominać ludziom o Bogu i o tradycyjnych wartościach, o których zapomina się w czasach finansowej hossy. Dziś ludzie słuchać chcą o nich o wiele chętniej.

Stanowisko Terlikowskiego podziela Tomasz Ochinowski, psycholog zarządzaniaz Uniwersytetu Warszawskiego:

Pragmatyczna i praktyczna wartość wiary najlepiej jest dostrzegalna w sytuacjach kryzysowych, bo niekiedy tylko ona może uratować jednostkę. Psychologicznie pomaga przetrwać najtrudniejsze nawet chwile przede wszystkim dlatego, że stanowi podstawowe źródło sensu.

A właśnie poczucie sensu jest pozwala znieść jakoś kryzysowe sytuacje. Ochinowski nawiązuje do celnej wypowiedzi Friedricha Nietzschego:

Jeśli wiesz, po co żyć, to przeżyjesz każde jak.

Ale istotna jest również umiejętność przebaczania, promowana przez wszystkie większe religie. Podczas kryzysów wywoływanych działaniami ludzkimi rodzi się poczucie krzywdy i dopiero poradzenie sobie z nim pozwala zachować poprawne relacje z otoczeniem.

Religijność pomaga też uniknąć poczucia osamotnienia - zawsze przecież przy osobie wierzącej pozostaje Bóg. A u katolików także święci, którzy mogą towarzyszyć i wspierać.

Poza tym religia czyni kryzys mniej zaskakującym i mniej dotkliwym. Przecież uświadamia, że ludzkość nie jest doskonała, postęp nigdy nie trwa wiecznie, a wiara w niezmącone szczęście na ziemi to mrzonka.

Cóż, Ameryki nie odkryli. Wiadomo od wieków: jak trwoga, to do Boga.

Gdyby wiara w niczym nie pomagała, ludzie porzuciliby ją już dawno.


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 22:18, 03 Mar 2009    Temat postu:

NAJWIĘKSZY SKOK NA BANK TRYBUNA


Konkurencja między otwartymi funduszami emerytalnymi jest fikcją



Gdy zagrożone są setki milionów złotych zysków powszechnych towarzystw emerytalnych, każdy chwyt jest dozwolony. Wysokość przyszłych emerytur nie interesuje nikogo.– Opłaty pobierane przez towarzystwa emerytalne są za wysokie, czas na obniżkę – obiecywał solennie 20 maja 2008 r. szef Klubu Parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski.

– Zaraz po nowym roku zajmiemy się wprowadzaniem tzw. bezpiecznych funduszy. Przyjrzymy się też prowizjom pobieranym od członków otwartych funduszy emerytalnych – przysięgała 6 listopada 2008 r. w Sejmie wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak.

– W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy bieżącego roku zawirowania na rynkach finansowych spowodowały spadek kwoty zysków wypracowanych przez OFE z 42 mld zł do 15 mld zł. W związku z powyższym należy podkreślić, że wynik OFE w tym roku jest co prawda zły, ale ciągle jest on dodatni – uspokajała posłów 22 stycznia 2009 r. minister Joanna Fedak. Zapewne przez grzeczność minister nie wspomniała, iż dodatnie są też zyski prywatnych powszechnych towarzystw emerytalnych, które od 10 lat pobierają przymusową 7-proc. opłatę od naszych składek. Jeśli wierzyć materiałom Komisji Nadzoru Finansowego, stanowią one 59,9 proc. przychodów całkowitych PTE i są fundamentem gigantycznych profitów dla ich właścicieli. I tak ma zostać.



Nie wierzę piosence



Obrona tych pieniędzy (w 2008 r. PTE zarobiły na czysto ok. 732 mln zł) musi być twarda jak stal. Nikt bez walki nie rezygnuje z takich kwot. Choć o tym, że przymusowa opłata pobierana przez powszechne towarzystwa emerytalne jest najwyższa w Europie, mówi się i pisze od lat.

W listopadzie 2002 r. ,,Gazeta Wyborcza'' opublikowała skrót debaty o stanie funduszy emerytalnych w Polsce. Prof. Józef Blass, jeden z twórców osławionej reformy, komentując to, co stało się z wysokością wspomnianych opłat, oświadczył: – Ogromne zachodnie firmy prowadzą wyrafinowaną akcję reklamową, za którą de facto płacą przymusowi uczestnicy. Mam czasem uczucie, że obserwuję największy skok na bank w historii Polski.
Podał przykład amerykańskiego planu emerytalnego dla nauczycieli, który oferuje swym klientom cztery fundusze, a roczny koszt ich prowadzenia wynosi 0,4 proc. Blass wiedział, o czym mówi. W Polsce konkurencja między otwartymi funduszami emerytalnymi jest fikcją. To forma kartelu tym silniejsza, że nie można od niej uciec. Do emerytalnego kołchozu pędzi nas cały aparat przymusu państwa z Trybunałem Konstytucyjnym na czele. Dlatego uśmiecham się, gdy słyszę deklaracje polityków, że z tym coś trzeba zrobić.

7 proc. nie ruszyły w przeszłości ani SLD, ani PiS, Samoobrona i LPR. Nie ruszy też Platforma. Choć wszyscy wiedzą, że to patologia. O jej konsekwencjach w 2000 r. tak pisał dr Kamil Antonów w artykule opublikowanym na łamach ,,Przeglądu Ubezpieczeń Społecznych'': ,,Może okazać się, że poziom przyszłego świadczenia będzie o połowę niższy od obecnego standardu wynoszącego ok. 65 proc. w 1998 r. przeciętnego wynagrodzenia''.

Czyli jeśli tatuś pobiera dziś 1500 zł emerytury, to synkowi, gdy osiągnie jego wiek, przyjdzie kontentować się odpowiednikiem dzisiejszych 750 zł. Taki był cel osławionej reformy systemu emerytalnego, którą rząd premiera Jerzego Buzka wprowadził w 1999 r. Gwoli sprawiedliwości dodam, że to samo chciał zrobić Sojusz Lewicy Demokratycznej. Nie zdążył. W 1997 r. przegrał wybory.



Emerytalni lobbyści



Reprezentantem środowiska ciągnących zyski z naszych pieniędzy powszechnych towarzystw emerytalnych jest Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych. Na jej czele stoi Ewa Lewicka-Banaszak, w rządzie premiera Buzka wiceminister resortu pracy i pełnomocnik rządu ds. reformy zabezpieczenia społecznego.

Obecna wiceminister w tym resorcie Agnieszka Chłoń-Dominiczak w latach 1997 – 1999 pracowała w biurze Lewickiej jako analityk i wicedyrektor. Myśl, że dziś będzie się ona brała za cięcie opłat, wydaje się naiwnością. Pani Agnieszka musi wiedzieć, że pewnego dnia ministrem być przestanie, a przykłady prezes Izby Ewy Lewickiej, czy eksministra finansów Jarosława Bauca, który został prezesem zarządu PTE Skarbiec-Emerytura, wskazują interesującą drogę kariery.

Odrębną kategorią obrońców zysków PTE są tzw. eksperci. Wielce pouczająca bywa lektura dokumentów sejmowych z lat 1997 – 2001, gdy hartował się nowy system. I tak 27 kwietnia 2001 r. wiceminister pracy Irena Boruta odpowiadając na interpelację posłanki Anny Filek dotyczącą OFE przedstawiła dane i wykresy, z których wynikało, że na przykład ,,średnie wynagrodzenie miesięczne w latach 2006 – 2010'' wyniesie w Polsce 4.308,83 zł. A w latach 2011 – 2015 wzrośnie do 6.740,62 zł. Minister Boruta dowodziła, że w 2020 r. aktywa zgromadzone w OFE sięgną 30 proc. PKB. Czyli miało być bosko jak na Hawajach.

Interesowało mnie, kto był autorem owych przepowiedni? Okazało się, że wielce szacowny gdański Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR). Trudno mieć pretensje do uczonych, że za duże pieniądze dzielą się swymi olśnieniami. Lecz rządzący i obywatele nie powinni traktować ich jako prawdy objawione, zwłaszcza gdy zazwyczaj okazują się odległe od prawdy. Jestem pewien, że i dziś instytut gotów jest służyć prognozami tak rządzącym, jak i powszechnym towarzystwom emerytalnym i przekonywać, że system OFE jest OK, a ,,w dłuższej perspektywie'' może być tylko lepiej.

Ów niepowtarzalny styl ekspertów instytutu zaprezentowała na łamach ,,Dziennika'' była prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Aleksandra Wiktorow: ,,Nie należy więc mącić w głowach ubezpieczonym i co chwila proponować, a może, co gorsza, wprowadzać w życie jakichś nowych rozwiązań pod wpływem aktualnej, ale przecież przejściowej sytuacji gospodarczej''; ,,Był hurraoptymizm w kwestii OFE, teraz są totalna krytyka i pesymizm''; ,,Dotychczas pokazywano tylko plusy systemu kapitałowego, teraz widać także minusy''. I najgłębsza rada eksprezeski: ,,Najbardziej potrzebny jest spokój''.

Lecz trudno zachować spokój wiedząc, że w 2008 r. powszechne towarzystwa emerytalne zarządzające pieniędzmi OFE straciły ponad 20 mld zł z naszych składek, za co zapłaciliśmy im ponad 730 mln zł netto jako koszty obsługi.

Dojmująca też jest świadomość, że od blisko roku kwestia obniżki przymusowych opłat będących filarem zysków PTE spoczywa w rękach osób, które dziesięć lat temu wprowadzały te same opłaty. A swymi nazwiskami firmowały ,,największy skok na bank w historii Polski'', jak określił reformę jeden z jej ojców prof. Józef Blass.

Prezes Ewa Lewicka-Banaszak wie, że jeśli jakimś cudem rząd przepchnie przez Sejm projekt obniżek opłat z 7 do 3,5 proc., tylko w tym roku PTE stracą ok. 300 mln zł zysku netto. A w następnych latach kolejne setki milionów, które złożą się na miliardy. Takiej ,,niekompetencji'' banki będące właścicielami PTE tolerować nie mogą i nie będą.
Na szczęście dla pani prezes u steru jest Platforma Obywatelska, która wie, czyj interes się liczy.
O obniżkach politycy tej partii mówią od roku. Projekt zmian ustawowych miał być gotów najpierw jesienią, potem na początku stycznia, teraz mówi się o terminie marcowym...

Co prawda w lasce marszałkowskiej leży projekt autorstwa SLD. ,,Leży'' jest w tej sytuacji właściwym słowem. W obecnym systemie emerytalnym nie zmieni się nic do czasu, gdy setki tysięcy Polaków nie przekonają się na własnej skórze, że rację miał prof. Józef Blass mówiąc o największym w historii Polski skoku na bank.


* * *



Straty w 2008 r. przyszłych emerytów, którzy gromadzili pieniądze w otwartych funduszach emerytalnych – ponad 20 mld zł.

Zysk netto powszechnych towarzystw emerytalnych zarządzających pieniędzmi przyszłych emerytów spoczywających na kontach OFE – 730 mln zł

Wysokość pierwszej emerytury wypłaconej w tym roku z OFE – 23 zł 65 gr

(*)Marek Czarkowski

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Wto 22:19, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 22:27, 08 Mar 2009    Temat postu:

Tusk nie przyszedł na głosowanie, bo grał w piłkę

Donald Tusk, Grzegorz Schetyna i kilku innych posłów Platformy Obywatelskiej byli nieobecni w czwartek podczas ważnych głosowań w Sejmie, ponieważ w tym czasie... grali w piłkę - dowiedzieli się reporterzy TVN "Teraz My".


Reporterzy "Teraz My" ustalili, że w czwartek, kiedy w Sejmie odbywała się debata na temat raportu na temat sytuacji budżetu państwa i głosowania dotyczące m.in. weta prezydenta, Donald Tusk zamiast w Sejmie był na boisku.

Ekipa "Teraz My" nagrała jak Tusk, Schetyna i Kosecki biegali za piłką.

Rzecznik Rządu Paweł Graś potwierdził, że premier w czwartek wieczorem grał w piłkę zamiast brać udział w pracach sejmu, bo zwyczajnie o nich nie wiedział!

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 20:25, 19 Mar 2009    Temat postu:

Ostatnio w Warszawie i nie tylko, furorę robią ... 24 godzinne przedszkola.
W całym kraju, dzięki między innymi tym .... baranom z SLD, skrócą dzieciom ...dzieciństwo wysyłając 6 latki do szkoły.

A ja się pytam : jaką przyszłość ma nasz kraj i patrząc nieco dalej, nasza "cywilizacja" d'oh! Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 19:51, 23 Mar 2009    Temat postu:

W nawiązaniu do poprzedniego postu....

Dzieci coraz częściej myślą o samobójstwie

Przez pięć lat w Szkocji ich liczba wzrosła siedmiokrotnie. Shocked

Ponad 500 młodych Szkotów, szukało w ubiegłym roku pomocy u psychologów pracujących na infolinii dla osób myślących o samobójstwie.

Dziewczęta proszą o pomoc cztery razy częściej niż chłopcy.
Powodem 30 procent wszystkich przypadków myśli samobójczych jest przemoc fizyczna.
Te dzieci wołają o pomoc. Każdą rozmowę traktujemy bardzo poważnie, chociaż nie wszystkie wezwania kończą się próbami samobójczymi - powiedziała Elaine Chalmers.

Zdaniem specjalistów dzieci ukrywają często swoje emocje, dlatego wielu rodziców może nie wiedzieć o ich problemach. Mają im w tym pomóc lekarze i nauczyciele, którzy przejdą odpowiednie szkolenia.

Blisko połowa młodych ludzi, którzy szukali pomocy u szkockich psychologów miała od 12 do 15 lat, a 30 procent od 16 do 18 lat.

[link widoczny dla zalogowanych]

Co polecam zwolennikom przyspieszonej edukacji ....pod rozwagę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 21:44, 24 Mar 2009    Temat postu:

Iiiiiii ... kolejne nawiązanie do kształcenia .... małolatów

Czechy: Nastolatek zainspirowany Winnenden planował masakrę


Czeska policja zatrzymała licealistę, który - jak się podejrzewa - zamierzał wysadzić w powietrze swoją szkołę i wystrzelać kolegów.


Jak podaje we wtorek czeski dziennik "Denik", 17-letni uczeń liceum w miejscowości Nowy Bydżov (kraj hradecki) jest podejrzany o plan podłożenia w szkole bomby. Chłopak zapowiadał też, że wystrzela całą swoją klasę a następnie popełni samobójstwo.

Podejrzany w ostatnim czasie żywo interesował się doniesieniami na temat przypadków masakr w zagranicznych szkołach. Jak pisze "Denik", główną inspiracją dla jego planów mogła być ostatnia masakra w niemieckiej szkole w Winnenden, gdzie 17-letni Tim K. zastrzelił 15 osób, w tym dziewięcioro uczniów i trzy nauczycielki, po czym popełnił samobójstwo.

Ponieważ zatrzymany jest nieletni, policja odmówiła podania jego personaliów a także dalszych szczegółów sprawy.

Niedoszłemu zamachowcowi, jeśli zostanie uznany za winnego, grozi pięć lat więzienia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jakby ... bliżej, coraz bliżej Think Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 10:04, 11 Lis 2009    Temat postu:

Zaciska się finansowa pętla na szyi Polaka

Też ją masz? To jesteś zakładnikiem banku.

W moim przekonaniu przyczyny ostatniego, jak i licznych poprzednich kryzysów tkwią w samej naturze kapitalistycznej koniunktury – pisze znany socjolog i filozof Zygmunt Bauman.

Jego zdaniem to kredyt i zadłużanie się umożliwiło koniunkturę ostatnich dwu dziesięcioleci, a jego wyczerpanie spowodowało obecny kryzys. Bo silnikiem napędzającym wzrost gospodarczy stało się życie na kredyt, którego sygnałem było pojawienie się np. kart kredytowych i towarzyszącego mu hasła reklamowego „Take the waiting out of wanting” (Bierz czego pożądasz, nie zwlekając).
- Eksploatacja takiego terenu wymagała ni mniej ni więcej tylko istnej rewolucji kulturalnej: odrzucenia niegdysiejszego fundamentu kapitalistycznej akumulacji, jaką była zasada odkładania zaspokojenia pożądań na później – spostponowania kultury książeczek oszczędnościowych – pisze Bauman.
Tym samym, zamiast dążyć wzorem dawnych kredytodawców do najszybszego odzyskania pożyczonych pieniędzy, banki nastawiły się na to, by klientów utrzymywać w sytuacji dłużników na stałe i zwiększać, miast zmniejszać ich zadłużenia – a więc i pomnażać spłacane od pożyczki procenty.
- Gdy procenty przerastały już możliwości finansowe dłużnika, oferowano mu serię sposobów „obsługi długów”, które przy całej różnorodności ich nazw sprowadzały się do tego samego: oddalania w nieskończoność perspektywy wydobycia się z długu – uważa socjolog.
Dlatego ci, którzy swoje kredyty spłacali na czas i co do grosza, nie byli przez banki mile widziani - człowiek bez długu nie przynosi przecież firmom kredytowym zysku, a człowiek niechętny do zaciągania kredytów jest dla nich praktycznie bezużyteczny (przez co spłacenie kredytu przed ustalonym terminem okładano wysokimi karami finansowymi).

Polak z finansową pętlą na szyi

Już grubo ponad 200 mld zł jesteśmy winni bankom z tytułu kredytów mieszkaniowych - wynika z danych NBP. Szybko rośnie też nasz dług z tytułu kart płatniczych – zbliża się do 15 mld zł.

Tylko w ciągu ubiegłego roku kredyty na kartach urosły o 3,7 mld zł, a zadłużenie z tytułu pożyczek konsumpcyjnych, np. ratalnych i samochodowych zwiększyło się o 2,5 mld zł. Łączne zadłużenie z tytułu pożyczek konsumpcyjnych może sięgnąć nawet 120 mld zł na koniec tego roku.

Niestety, Polacy powoli toną w swych długach. Tylko w ciągu trzech miesięcy (II kwartał br.) o ponad 100 tysięcy wzrosła liczba osób mających problemy z terminową spłatą swoich zobowiązań.
- Szacuje się, że już blisko 1,5 mln Polaków zalega ze spłatą swoich zobowiązań finansowych na łączną kwotę przekraczającą 12 mld zł - wynika z raportu InfoDług, opublikowanego przez InfoMonitor Biuro
Informacji Gospodarczej. Chodzi nie tylko o niespłacone raty kredytów bankowych czy pożyczek, ale też alimenty, opłaty
za czynsz, media, itp.
A lepiej na razie nie będzie, bo w czasie recesji coraz więcej osób ma problem ze spłatą kredytów. Tym bardziej, że dwie trzecie naszego zadłużenia to kredyty hipoteczne i to one są najbardziej wrażliwe na podwyżki stóp procentowych. Tymczasem w ciągu roku oprocentowanie przeciętnego kredytu hipotecznego w złotych wzrosło z 5,25 do 7,05 proc., przez co rata kredytu na 300 tys. zł zwiększyła się nawet o jedną piątą.

W ocenie Konferencji Przedsiębiorstw
Finansowych i Szkoły Głównej Handlowej ok. 6-8 proc. kredytobiorców spłaca swe raty z dużym trudem. A jeśli gospodarka szybciej nie ruszy, może
być ich jeszcze więcej.

Wyjdziemy z szoku?

Czy szok kryzysowy okaże się dość głęboki, by przeorać wdrożone nam nawyki? – pyta Bauman.

Jego zdaniem są tego oznaki, choć na podsumowania, a tym bardziej prognozy jest jeszcze za wcześnie. Dla przykładu: jednym z najbardziej szeroko stosowanych chwytów marketingu ostatnich dziesięcioleci było przestawienie się z zaspokajania potrzeb czy długotrwałych pożądań na wzbudzanie zachcianek i zadośćuczynienie im od razu.
- Człowiek szedł do sklepu, dajmy na to, by nabyć żarówkę na miejsce przepalonej – a wracał z naręczem przedmiotów, których potrzeby był nieświadom, skuszony czy to reklamą, czy urodą wystawionych kusząco na sprzedaż cudeniek.
Teraz klient coraz częściej przychodzi z zamiarem kupienia spodni i z parą spodni wychodzi – obojętny na uroki natrętnie podsumowanej mu pod oczy koszuli. Czyżbyśmy mieli zatem wracać do konsumpcji dyktowanej potrzebami, a nie zachciankami? A może to tylko efekt kryzysu? Jak myślicie?

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 21:50, 12 Lis 2009    Temat postu:

Nasze dzieci nie udźwigną tego długu

Za 25 lat czeka nas wielki, niespotykany w historii konflikt pokoleniowy. Młodzi zbuntują się przeciwko starym. Ale starych będzie większość, więc wybiorą partie chroniące ich interesy. O skutkach zadłużania państwa opowiada Jan Rutkowski z Banku Światowego


W ciągu jednego pokolenia - 25 lat - liczba ludzi w wieku produkcyjnym w Polsce spadnie o 15 proc. z 27 mln do 23 mln w 2035 r. Co ważne, liczba osób w wieku poprodukcyjnym wzrośnie o 65 proc.! To jest rewolucja demograficzna, która niesie bardzo poważne konsekwencje ekonomiczne. Obecnie stu pracowników utrzymuje 19 ludzi starszych, za 25 lat będzie utrzymywało 36 osób starszych. To ogromna zmiana, której konsekwencji sobie jeszcze ..........
a dalej [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:30, 27 Gru 2010    Temat postu:

Jaką przyłość ma Polska?
Taką jaką sobie wypracujemy. Nie jest tak dobrze jak premier , PO opisuje , ale nie jest tak tragicznie jak przedstawia to PiS.
Dziś widać jedno..cięcia budżetowe zablokują rozwój infrastruktury drogowej. Brak 40% wkładu własnego spowoduje że poniekąd sztandarowe inwestycje drogowe.....odjadą w siną dal, a jeszcze "wczoraj" w propagandzie wyborczej Komorowskiego istniały bliskie realizacji drogi i obwodnice. Premier także gdzie mógł to wtórował Komorowskiemu. Dziś widać ze kołdra krótka. Czy tylko nie starczy na drogi....? Rozwój ostatnich lat opierał się o dotacje unijne i sprzedaż "resztówki sreber rodowych". Czy ten kierunek finansowania rozwoju nie wyjdzie Nam bokiem?.Być może dziś to pierwsza odsłona "krótkiej kołdry"?
Wiem jedno że opozycja dostała kolejną partię amunicji do walki z PO.
Obawiam się nasilenia populizmu w walce politycznej , a także pochodnych takich jak nacjonalizm i ksenofobia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:37, 27 Gru 2010    Temat postu:

Niestety Ekorze zawsze broniłem PO powiem szczerze zawiodłem się ta firtualna księgowość prowadzona prze Rostkowskiego odbije się nie tylko czkawką ale wymiotamii ten moment niestety się zbliża ,w małym miasteczku widać to bardziej wyraźnie bardziej boleśnie ,osobiście nie powiem jakoś sobie radze ale ilu jest takich?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> A co tam Panie ... w polityce??? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin