ŚWIATOWID

w51

Blisko, coraz bliżej TRYBUNA

Komisja ds. śmierci B. Blidy

Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, a PiS nie zablokuje prac sejmowej Komisji Ustawodawczej, to jeszcze w tym tygodniu Sejm powinien powołać komisję śledczą do zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy. Najprawdopodobniej komisja zacznie działać po Świętach, a pierwszych świadków przesłucha w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Co musi ustalić komisja:

* Czy były podstawy do zatrzymania Barbary Blidy?
* Jakim prawem premier i ministrowie PiS-u w zaciszu gabinetów omawiali szczegóły zatrzymań polityków, takich jak B. Blida?
* Czy Zbigniew Ziobro złamał tajemnicę śledztwa, dzieląc się z kolegami z „grupy siedmiu” informacjami z politycznych śledztw?
* Czy były naciski „z góry” na prokuratorów prowadzących śledztwo ws. mafii węglowej, służące znalezieniu powiązań z lewicą?
* Dlaczego Ziobro kłamał przed Sejmem i sejmową Komisją ds. Służb Specjalnych, mówiąc, że prawie nic nie wiedział o sprawie Blidy?
* Czy planowano konferencję prasową Ziobry po zatrzymaniu B. Blidy?
* Dlaczego nie powstał film z całej akcji w domu byłej posłanki, a przygotowano się tylko do sfilmowania, jak będzie wyprowadzana w kajdankach?
* Dlaczego funkcjonariusze ABW nie dopełnili obowiązków podczas zatrzymania, przyczyniając się do śmierci B. Blidy?

w51

TEJ PANI JUŻ DZIĘKUJEMY

Komisja śledcza nie dla Kempy !!!!!

Była wiceminister sprawiedliwości, sroga zastępczyni Ziobry Beata Kempa ma się znaleźć wśród posłów śledczych wyjaśniających, dlaczego zginęła Barbara Blida. Pani Kempa jednak sama znalazła się w tarapatach. Media ujawniły fragment jej rozmowy podsłuchanej przez CBA, w której miała mówić o naciskach na prokuratorów. Jeśli to prawda, to Kempa powinna się zaszyć w najdalszym kącie Sejmu. A my uważamy, że dopóki posłanka PiS nie wyjaśni skandalu wokół swojej osoby, nie ma prawa zasiadać w komisji śledczej i oceniać innych.

ostatnim numerze „Newsweeka” pojawiła się informacja, że na miesiąc przed zatrzymaniem doktora Mirosława G., kardiochirurga ze szpitala MSWiA, Beata Kempa rozmawiała z b. dyrektorem tej placówki dr. Markiem Durlikiem. Dyrektor miał pytać, dlaczego CBA buszuje w szpitalu, a zastępczyni Ziobry miała uspokajać, żeby się niczym nie przejmował, bo „prokuratorów się ustawi, a sprawę umorzy”.

Takie słowa w ustach wiceministra sprawiedliwości to najgorsza kompromitacja. Bo świadczą o tym, że przynajmniej akceptuje, a może nawet dopuszcza się ręcznego sterowania prokuratorami. Dlatego bardzo ważne jest, aby tę sprawę wyjaśnić. Jeśli b. wiceminister rzeczywiście tak powiedziała, to nie ma żadnego prawa zajmować się aferą wokół śmierci Barbary Blidy. Bo jak osoba, która mówi, że „prokuratorów się ustawi”, ma badać, czy prokuratura w sprawie tragicznej śmierci byłej posłanki SLD działała pod naciskiem, czy nie? Jak może badać, czy ministrowie PiS chcieli zrobić z całej sprawy spektakl polityczny i czy później próbowali wykręcić się kłamstwem?

Po publikacji „Newsweeka” zabrał głos b. dyrektor Durlik, który potwierdził, że rozmawiał z Kempą, lecz rozmowa dotyczyła stanu zdrowia matki posłanki leczonej w szpitalu MSWiA. Sama Kempa zaprzecza, jakoby mówiła o ustawianiu prokuratorów. To, jak było, mogą potwierdzić taśmy CBA, na których podobno nagrano rozmowę. Ich ujawnienia żąda pani Kempa, a my się do tego przychylamy: tak, ujawnijcie te taśmy, byleby niepocięte i niemontowane...

Podobno nagrania znajdują się w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej, w aktach dotyczących dr. G. Wszystko wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie nagrań nie usłyszymy. Obecne kierownictwo prokuratury nie idzie śladem swoich poprzedników i nie organizuje medialnych prezentacji.

Prokuratura potwierdza jedynie, że jest „wielowątkowe śledztwo” dotyczące dr. G. Nie widać jednak zainteresowania prokuratury sprawą Kempy. Zamierza ona natomiast sprawdzić, czy wypłynięcie informacji o podsłuchanej przez CBA rozmowie nie było złamaniem tajemnicy państwowej.

Nie po raz pierwszy może się okazać, że wysocy urzędnicy rządu Jarosława Kaczyńskiego dopuszczali się bezprawnych nacisków na podległych im urzędników.

Według „Newsweeka”, prokurator Jarosław Duś, członek specjalnej grupy badającej sprawę kardiochirurga, chciał, aby w sprawie nagrania Kempa – Durlik wszcząć osobne śledztwo. Podobnego zdania miał być jego przełożony, szef wydziału przestępczości zorganizowanej warszawskiej prokuratury Jacek Nieszpaur. Zgodę na wszczęcie postępowania mieli wyrazić prokuratorzy Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Do tego jednak nie doszło. Skutek? Nieszpaur na znak protestu przeciwko politycznym naciskom podał się do dymisji.

Można mieć poważne obawy, czy PiS-owi rzeczywiście, jak deklaruje, zależy na wyjaśnieniu sprawy Barbary Blidy „do spodu”, czy tylko chce ukryć swoje grzechy przed opinią publiczną. Zanim komisja jeszcze powstała, PiS odpowiedzialnością za śmierć b. posłanki SLD obciążyło jej dawnych kolegów partyjnych, podważa przy tym legalność działania komisji. A pierwsze skrzypce w tej orkiestrze gra nie kto inny tylko pani Kempa.

Hmmmm

A mówi się, że zawód prawnika zalicza się do ... humanistycznych, etycznych i ...zaufania publicznego.
Jednakże pani Beata K na pewno nie spełnia tych warunków.

w51

Kto wyjaśni? TRYBUNA

Domykanie komisji w sprawie Blidy

C ały dzień trwały wczoraj przepychanki o to, kto może, a kto nie może zasiadać w komisji śledczej ds. wyjaśnienia okoliczności śmierci Barbary Blidy. Lewica i Demokraci zgłaszała zastrzeżenia do kandydatury Beaty Kempy wystawionej przez Prawo i Sprawiedliwość, a PiS-owi nie podobał się wytypowany przez LiD Ryszard Kalisz.

O zastrzeżeniach do Kempy obszernie pisaliśmy już w „TRYBUNIE”. LiD obawia się, że Kempa, która była wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, zasiadając w komisji śledczej może stanąć w obliczu konfliktu interesów. Bo przesłuchiwany ma być m.in. jej były zwierzchnik z resortu Zbigniew Ziobro. Kempa tłumaczy, że ze sprawą Blidy nie miała nic wspólnego. Sama jednak podczas środowej debaty w Sejmie wygadała się, że wie coś o naciskach na tragicznie zmarłą byłą posłankę SLD. Do tego dochodzą bezczelne i agresywne wypowiedzi Kempy pod adresem lewicy, które same w sobie pokazują jej bark obiektywizmu.

PiS odpierało zarzuty o niezależność swojej posłanki. I kontratakowało zarzucając stronniczość Ryszardowi Kaliszowi. Przypominało, że kiedy aresztowano Barbarę K., zwaną Śląską Alexis, podejrzewaną o udział w mafii węglowej, szefem resortu spraw wewnętrznych był Kalisz.

Nieoczekiwanie pod znakiem zapytania stanął też wczoraj skład posłów wystawionych przez Platformę Obywatelską. Jej kandydat Wojciech Wilk zrezygnował wczoraj z prac w komisji „z powodów osobistych”. Zaraz zaczęły się spekulacje, że zamiast niego PO wystawi Kazimierza Kutza. Ostatecznie zastąpił go inny poseł Platformy Marek Wójcik.

Głosowanie w sprawie wyboru składu komisji śledczej, która ma wyjaśnić okoliczności śmierci Barbary Blidy odbędzie się 8 stycznia – poinformował wieczorem wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z LiD.

janusz

Próbuję na spokojnie , na zdrowy rozum rozważyć sprawę konieczności powołania komisji śledczej w sprawie śmierci Barbary Blidy.. Muszę przyznać , że nie widzę takiej potrzeby. Może inaczej , jeśli już o komisje chodzi to jest kilka spraw , które by wskazywały na konieczność ich zbadania , spraw które do dzisiaj nie dają spokoju wielu politykom , a i zwykłym ludziom też.

I oto Sejm powołał komisję. Co ta komisja ma zbadać ? Jedno jest pewne , życia Barbarze Blidzie nie przywróci , samobójczej śmierci nie zaprzeczy , temu , że swą decyzją o tym desperackim czynie przyznała się do tego , że nie jest bez winy , też nie. Człowiek niewinny nie odbiera sobie życia bez powodu , chyba , że jest chory …….

Barbara Blida była posłanką dzisiejszego SLD czyli LiD .Kto zostaje przewodniczącym komisji , Pan Kalisz – same ręce opadają , dlaczego nie kto inny , przecież Kalisz to stary aparatczyk SLD i to tej partii zalezy na komisji.

Sama nazwa komisji – „komisja śledcza ds. wyjaśnienia okoliczności śmierci Blidy, b. posłanki SLD i minister budownictwa” mówi , że będzie musiała być ruszona sprawa afery węglowej , a to niczego dobrego nie wróży.

Pani Blida popełniła samobójstwo i nikt jej w tym nie pomagał – należy uszanować jej , tylko jej wybór , jej decyzję i nie szukać dziury w całym.

Twoje pytania w51 są , można powiedzieć poza zasięgiem komisji. Odpowiedz na nie jest krótka i czytelna.

Tak popełniono błędy proceduralne przy aresztowaniu i doprowadzeniu Pani Blidy na przesłuchanie do prokuratory. Winni ponieśli za to karę. Tak były naciski z góry w tej sprawie , bo Pani Blida to nie to samo co zwykły obywatel , to była posłanka , była minister , osoba znana i szanowana , w związku z tym była pod szczególnym nadzorem MS , a nawet premiera. Można powiedzieć nikt nie chciał jej skrzywdzić , poniżyć , ani też nie mógł zwolnić z obowiązku przesłuchania , wszak wszyscy jesteśmy równi wobec obowiązującego prawa w Polsce.

Wiem , że się nie zgodzisz z moja argumentacja.

Janusz

w51

janusz

Jak na mój gust to bardzo wikłasz ten problem , starasz się do tematu podchodzić zbyt naukowa .Jak dla mnie za mądrze. Ja uważam , że w przypadku walki z korupcją nie są mi potrzebne żadne prace naukowe. Korupcja w Polsce jest plagą. Każdy sposób walki z tym zjawiskiem jest w moim przekonaniu do przyjęcia , do akceptacji. Do czasu pełnego sukcesu.

Byłem raz w Gliwicach na pogrzebie (zawał) mego kuzyna , który pracował w administracji jednej z kopalń. Wcześniej niejednokrotnie miałem okazję z nim pogadać. Jak go zwał tak go zwał , ale nie ma kopalni w Polsce gdzie by nie wykryto większych , czy mniejszych nieścisłości z tym co górnicy wydobyli , za co im zapłacono , co sprzedano , co zmagazynowano na placu , a co zakwalifikowano jako kamień. Dokładając do tego wszelkiej maści pośredników , mamy aferę węglową.

Podobnie jest w służbie zdrowia. Lekarzy po 89 zostawiono samym sobie i oni sobie doskonale radzili. Ale przy przykręceniu śruby z łapownictwem to środowisko powiedziało dość , chcemy pracować tyle godzin ile pracują inni , chcemy zarabiać nie średnią ale więcej , bo nasz zawód , nasza odpowiedzialność , nasza dyspozycyjność , konieczność ciągłego dokształcania , zdobywania najnowszej wiedzy , nowinek w tym zawodzie stawia nas wyżej niż każdy inny zawód , a polityków w szczególności. I mają rację.

To tak dla podtrzymania tematu.

Janusz

w51

Może i wikłam ale staram się jak widzisz nie oceniać problemu, poprzez adresowane ataki. Ja to chcę rozpatrywać w kategoriach mechanizmów, które wprawiane w ruch przyczyniają się do rozniecania namietności i nastrojów tłumu. Tłum jest groźny, tłum jest nieobliczalny bo tłum nie myśli Janusz, tłum reaguje emocjami a stąd zagrożenia jednostek stanowiących jego masę i przypadkowych obserwatorów.
Janusz nikt nie chce korupcji ale mądra władza to taka, która w pierwszym rzędzie eliminuje mozliwości jej powstawania, a dopiero w drugim, bierze za przysłowiową ... dupę.
Jak wiesz nie cierpię PO, ale podoba mi się idea przeglądu prawa pod względem jego ... wynaturzeń i idiotyzmów. To dobry kierunek działania na drodze ku zahamowaniu a może i zatrzymania korupcji Łapka

janusz

Ja , jak widzisz staram się to rozpatrywać z punktu widzenia ludzi którzy w tym siedzą , wiedzą co mówią i o czym mówią .Mam z nimi styczność , lub miałem. Mogą być różnice w tym co ja mówię , miedzy tym co Ty mówisz , ale w drobiazgach , bo nie ma dwóch sytuacji takich samych.

Jeśli mówisz , że chcesz to rozpatrywać w sprawie powstałych mechanizmów to musisz się cofnąć do początków III RP. Między innymi i to miałem na myśli mówiąc , że bym powołał komisje nie do zbadania śmierci B.B. ale innych spraw , a choćby nawet do rozszyfrowania roli jaka odegrali Panowie Pawlak i Tusk przy obalaniu rządu Olszewskiego , nie mówiąc o innych aferalnych przekrętach......., które nigdy nie ujrzą swiatła dziennego , bo się przedawniły.

Jak widzisz możemy się w tych dyskusjach zadyskutować na śmierć i nic z tego nie wyniknie.

Ale milo było. Do miłego…..

Ciągle jestem pod wrażeniem Twego forum.

Janusz

w51

Wielkie czytanie

Ponad 100 tomów akt w sprawie B. Blidy

Prezydium sejmowej komisji śledczej mającej zbadać okoliczności śmierci b. posłanki SLD Barbary Blidy zwróciło się do prokuratur w Katowicach i Łodzi o ponad 100 tomów akt.

Wczoraj przedstawiciele komisji spotkali się w tej sprawie z prokuratorami. Jak wyjaśnił szef komisji Ryszard Kalisz (LiD), prokuratorzy zgodzili się, że w zainteresowaniu komisji są sprawa mafii węglowej w wątku dotyczącym Barbary Blidy, sprawa wydania postanowienia o zatrzymaniu i doprowadzeniu b. minister budownictwa do prokuratury oraz całość materiału zebranego w łódzkim śledztwie dotyczącym okoliczności śmierci b. posłanki. (...)

*********

A póki co, oberprokurator Błach ... prowadzący intrygę w sprawie Blidy,
tak intesywnie pracował nad tą sprawą, że ... utopił swojego laptopa w wannie

[link widoczny dla zalogowanych]

Kompletna ... Biafra

w51 · Wysłany: Śro 8:47, 05 Mar 2008 Temat postu:

Co J.Kaczyński i Ziobro wiedzieli w sprawie Blidy

W lutym prokuratorzy wyjaśniający okoliczności śmierci Barbary Blidy przesłuchali byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Pytano ich o kulisy słynnych już narad, w których brali też udział szef ABW Bogdan Święczkowski, szef CBA Mariusz Kamiński, komendant główny policji Konrad Kornatowski i szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Omawiano wtedy najważniejsze śledztwa w kraju.

Z niewyjaśnionych powodów Ziobro i Kaczyński zeznania złożyli jednak w tajnej kancelarii, a protokoły objęto tajemnicą służbową. Mecenas Leszek Piotrowski, pełnomocnik prawny rodziny Blidów, uczestnik obu przesłuchań, zdecydował się ujawnić, co politycy PiS powiedzieli w łódzkiej prokuraturze. Cytuje ich z pamięci, bo protokoły zostały w kancelarii tajnej.

Dalej .....
[link widoczny dla zalogowanych]

w51

Pierwsze merytoryczne posiedzenie Komisji do sprawy wyjaśnienia kulis śmierci Barbary Blidy.

2/3 pracy dzisiejszego czasu pracy Komisji zajęli ... prawi i sprawiedliwi Kempa i Szarama sypiąc piasek w tryby.
Po czym, oboje przyjeli w głosowaniu, wnioski przedłożone przez pozostałych członków Komisji odnośnie listy pierwszych świadków.
Zaproszono min. Ćwiąkalskiego na rozmowę w ramach poszerzonego Prezydium w sprawie odtajnienia akt.

janusz

Przykro mi , ale ja dalej nie rozumiem co ta komisja ma udowodnić.

Nikt nie kwestionuje tego , że Pani Blida popełniła samobójstwo . Tak to już jest w takich przypadkach , że tym samym pośrednio przyznała się do winy , do tego , że była zamieszana w jakieś szfindle.

Wiadomo , że zostały naruszone procedury stosowane w takich przypadkach i że winni zostali ukarani , ponieśli surowe konsekwencje z zwolnieniem z pracy włącznie.

Janusz

Edi 2

Wiadomo , że zostały naruszone procedury stosowane w takich przypadkach i że winni zostali ukarani , ponieśli surowe konsekwencje z zwolnieniem z pracy włącznie.
Janusz ta komisja ma odpowiedzieć też na podstawowe pytanie czy istniała absolutna konieczność że tylu zbrojnych przybyło po jedną kobietę, przecież prawo przewiduje inne środki ażeby nakłonić do rozmowy na przykład od tego jest poczta lub w ramach oszczędności posłaniec czy zatem zastosowane te środki ? I czy nie przyniosły one efektu? Przecież sami prokuratorzy to odejście do Bozi Barbary Blidy twierdzili ze wcale aresztować jej nie chcieli spanikowała jakoś a co Ty byś w tej sytuacji zrobił ?j a wcale nie twierdzę że w tej sytuacji wypróbowałbyś skuteczność broni krótkiej albo połknąłbyś termometr ale czy nie ogarnął by Cię lęk? Zatem kto zdecydował wysłać po nią zbrojnych i w jakim celu?

w51

janusz

Panowie z całym szacunkiem ale.....

Edi , to , że wysłano tylu zbrojnych widocznie tak to się odbywa. Jeśli coś było nie tak , to albo trzeba zmienić przepisy , a poza tym od tego jest droga służbowa by dochodzić swoich praw i racji. Pani Blida po złożeniu zeznań mogła sprawie nadać odpowiedni bieg i kogo trzeba usadzić. Komisja nic nie załatwi , a i Pani Blidy nie przesłucha , to jest pewne.
Edi ja lodów nie kręcę , złożyłbym zeznania i po sprawie. Ja nie znam akt sprawy , nie znam zarzutów , ale jak ktoś przegiął pałę to by beknął. To najście na dom Blidów nie mogło być powodem do targnięcia się na życie Pani Blidy.

W51 co to za różnica czy chcę , czy nie chcę zrozumieć. Wszyscy powinniśmy podlegać tym samym procedurom , nie ma wyjątków. No właśnie co ta komisja ma wyjaśnić ? Proste pytanie , a odpowiedzi brak.
Jak sprawa została umorzona to czego obawiała się Pani Blida. powinna złożyć zeznania i wytoczyć sprawę za naruszenie dóbr osobistych , a nie odebrać sobie życie.

W51 napisałeś - "Po czwarte, ostatnio było nszereg sledztw w sprawie samobójstw osaczonych przez otoczenie nastolatków.
To Twoim zdaniem Janusz, też nie ma sensu?
Po piate wreszcie, należy sprawdzić czy aby nie ma racji staropolskie porzekadło ... kowal zawinił , cygana powiesili "-

Czegoś tutaj nie rozumiem .To ma być argument. To się kupy nie trzyma. Co ma piernik do wiatraka. Rolling Eyes

Dalej nic nie pojmuję o co ten raban. Kto kręci lody ten ma za swoje i tak powinno być. Powiem jasno , wolę żyć w państwie „policyjnym” niż złodziejsko - gangsterskim , gdzie ze wspólnego sejfu grupy uprzywilejowane kradną na potęgę i to prawie , że w imieniu prawa. Są mocno zdziwione , że prokurator chce ich o coś zapytać. Rozbestwiło się towarzystwo strasznie , a co gorsze wszystko wróciło do normy dzięki powrotowi do rządów PO .Dzisiaj Pani Blidy by nikt nie niepokoił.

K. K. ŁBA NIE URWIE JAK MÓWI STAROPOLSKIE PRZYSŁOWIE. Rolling Eyes

Tak to widzę. kupa smiechu

Pozdrowienia ze wschodu - Janusz

w51

Wiem, wiem Janusz, że Ty .... dobry, ludzki człowiek jesteś. Very Happy

Tak to widzę Very Happy

Wpadnij za chwilę na ...Aforyzmy. Coś Ci ... przypomnę Very Happy

w51

Dzisiejsza TRYBUNA słowem nie wspomniała o wczorajszym posiedzeniu Komisji ds. wyjaśnienia śmierci B. Blidy
Jestem ...zdezorientowany i nie wiem co myśleć Liar

Ale po zastanowieniu myślę, że ...granda

janusz

W51 , głowa do góry , mysl pozytywnie.Jeż juz masz komuś zaufać to lepiej wierz kobiecie niz politykowi , mniejsze ryzyko.

Jaki można wyciągnąć wniosek z nagłośnionej przez dziennikarzy śledztwa w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika /

Prokuratorzy to też ludzie. ich praca również powinna odbywać się pod kontrolą . Tej grupy zawodowej również nie ominęła choroba III RP.

Panie Kalisz , zreflektuj się Pan , nie może być żadnego utajniania akt w sprawie węglowej ,która została umorzona , gdy się chce wyjaśnić motywy , powód śmierci Pani Blidy. To ta afera spowodowała tą tragedię. Komisja przy tej okazji ma możliwość oceny pracy prokuratorów , wymiaru sprawiedliwości. Śledztwo w sprawie węglowej ,która została podobno umorzone , dotknęło posłanki z ramienia SLD , jej nazwisko zostało w tą sprawę wplątane ,z tego powodu popełniła samobójstwo.

A kto jest przewodniczącym powolnej Komisji Śledczej w tej sprawie , Pan Kalisz z SLD - to jakaś parodia sprawiedliwości , zdrowego rozsądku .Czego chce Pan Kalisz , chce utajnienia akt śledztwa afery węglowej, utajnienia prac Komisji.

Gdy wyłażą takie kwiatki , nieprawidłowości w pracy organów ścigania , pracy prokuratorów za rządów gdy Pan Kalisz w tym czasie pełnił niepoślednią rolę w państwie , jego nazwisko pada w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika ,czy ten Pan nie powinien podać się do dymisji i zrezygnować z prac w tej Komisji. Powinien być zastąpiony przez innego posła z SLD. Czy ta Komisja czasami nie została powołana by załatwiać sprawy animozji międzypartyjnych , czyli nie wyjaśniać ,a zaciemniać. Utajnienie prac Komisji będzie równoznaczne z bezsensem celowości jej powołania.

Jak przed chwilą czytam , że Pan Ryszard Kalisz jako szef MSWiA cztery lata temu podpisał wniosek o odznaczenie Srebrnym Krzyżem Zasługi byłego naczelnika wydziału kryminalnego radomskiej policji . Oficer ten współprowadził śledztwo w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika. O ile to jest prawdą o czym dowiedział się reporter RMF FM. Mimo pewnej rezerwy do tej wiadomości ogarnął mnie pusty smiech. Laughing

Uważam , że Pan Kalisz byl do tego zdolny.

III RP trwa w najlepsze , Pan Tusk przebywa w Izraelu , juz czuję co się świeci !!!!!!!

Janusz

w51

janusz

Zaraz mówię nie prawdę , skoro pewne watki zostały umorzone to wiadomo w jakim kierunku to zmierza.Kolejne ukręcenie łba sprawie o której mamy mgliste pojęcie.

W naszym kochanym , praworządnym kraju kto ma pieniadze tego stać na doskonałego prawnika.Dlaczego Pan Kalisz nie jest prokuratorem , sędzią tylko zechciał być adwokatem. Laughing

Dopóki adwokat nie będzie z urzędu , dopóty będą zaskakujące wyroki.Czy mafia nie kasy by sowicie opłacić dobrego.adwokata? Dobrey to taki , który ma dojścia i na gębie kłódkę.

Ja również podpisuję i dlatego otaczam się zaufanymi ludzmi , swoimi , sprawdzonymi w boju ludzmi.Nie zwalnia mnie to jednak z odpowiedzialnosci za to co robią , a na dokumentach zawsze jest znak firmowy.Tyle , że mała firma , małe sprawy......

Gdzie te czasy , gdy wystarczyło podejrzenie o niecne czyny , a facet podawał się do dymisji , a bywało walił sobie w łeb.Mówiło się wówczas , że postąpił honorowo.

Janusz.

w51

janusz

W51 , bolszewickich zasad nie znam .Mam swoje wypracowane zasady w ktorych na sentymenty jest bardzo mało miejsca.Tak juz jest w51 , bez ukladów ani rusz i tego nikt nie zmieni , to jest wpisane w prawa natury ludzkiej , żeby nie powiedzieć w prawa natury.Rzecz w tym na kogo pracuje taki układ , czy wypracowuje zysk , i czy potrafi się dzielić z innymi.

Ty zawsze musisz zboczyć z tematu . O aferze węglowej mialo być i było na słynnych posiedzeniach rządu. Gdyby Pani Blida nie była w nią wmieszana , nie byloby tej tragedii , bezsensownej pracy tej komisji , konfrontacji urzędników państwowych , którzy mieli w obowiązkach to co robili.

Pan Kalisz chyba nie zabłyśnie. tak

Janusz

Rumcajs

przeczytałem wpisy W51 i żadnych odchylen bolszewickich nie widziałem w nich...

ale ja nie jestem specjalistą od bolszewii
nie byłem nawet w PZPR szeregowym cżłonkiem

bodobno I sekretarze na szczeblu wojewódzkim znaja sie jednak na rzeczy

Edi 2

Rumcajs

nie wiem, nei znam sie- za mlody jestem na Heroda

w51

Tajne zeznania prokuratorów napisała TRYBUNA

Śledztwo przeciwko Barbarze Blidzie trwa

Prokuratorskie postępowanie, w którym zamierzano postawić zarzuty byłej posłance SLD Barbarze Blidzie, jest w toku. Taką sensacyjną informację przekazała pierwsza świadek sejmowej komisji śledczej badającej okoliczności śmierci byłej minister budownictwa. Na pozostałe pytania posłowie nie uzyskali odpowiedzi w jawnej części posiedzenia.

Prokurator Małgorzata Kaczmarczyk-Suchan – pierwsza z zespołu prowadzącego sprawę mafii węglowej – już na samym początku powołała się na tajemnicę służbową. To oznacza, że kulisów podejmowania decyzji, uruchomienia całej prokuratorskiej machiny przeciwko byłej posłance nie poznamy. Posiedzenie komisji przerodziło się w spór prawny, co prokuratorzy mogą mówić, a czego nie. Nie został on rozstrzygnięty. Swoje opinie mają przedstawić resort sprawiedliwości i biuro legislacyjne Sejmu. Odpowiedzi na kluczowe kwestie poprzedzające tragiczną śmierć posłanki nie usłyszeliśmy.

Co do jednego zgodzili się wszyscy posłowie komisji: brak prawomocnego umorzenia śledztwa w sprawie byłej minister budownictwa to sytuacja niedopuszczalna. Zwłaszcza że – jak mówiła Kaczmarczyk-Suchan – postanowienie o umorzeniu zostało wydane w lipcu 2007 r.

– Jak to jest, że to śledztwo trwa?

Czy prowadzone są dalej czynności procesowe? Czy były przeszukania w domu Blidów po śmierci Barbary Blidy? – pytał Ryszard Kalisz (SLD), przewodniczący komisji. – Co się działo w tej sprawie od momentu śmierci do podjęcia decyzji o umorzeniu? – pytał.

Katowicka prokurator odpowiadała, że czynności nie są prowadzone, ale formalnie śledztwo jest w toku, bo nie ma prawomocnego postanowienia o umorzeniu. Wojciech Szarama (PiS) skorzystał z okazji, by kwestią braku umorzenia obciążyć obecnego ministra sprawiedliwości. Wniósł o wystąpienie do Zbigniewa Ćwiąkalskiego o informację w tej sprawie. Śledztwo trwa, bo postanowienie o umorzeniu zostało zaskarżone do sądu. Jak mówił wiceprzewodniczący komisji Tomasz Tomczykiewicz (PO), być może ktoś celowo zaskarżył decyzję o umorzeniu, aby umożliwić prokuratorom zasłonięcie się tajemnicą zawodową. Umorzenie zaskarżyli pełnomocnicy rodziny Blidów w związku z jego uzasadnieniem. Prokuratura uznała bowiem, że podstawą jest śmierć podejrzewanej, a nie niestwierdzenie przestępstwa.

Jawne posiedzenie pokazało, że prokuratorzy nie będą informowali o swojej roli w śledztwie dotyczącym afery węglowej w świetle kamer. Think

Kaczmarczyk-Suchan stwierdziła, że wszystko co dotyczy sprawy, to tajemnica trwających postępowań lub organizacji pracy prokuratury, a to jest prawnie chronioną informacją. Twierdziła, że za jej złamanie grozi postępowanie karne i na jawnym posiedzeniu informacji nie będzie przekazywała. – Zasłaniając się tajemnicą służbową w kwestiach organizacyjno-proceduralnych, zasłania się niesłusznie – oceniał Kalisz.

Prokurator stwierdziła, że powie o wszystkich szczegółach na posiedzeniu tajnym. A posłowie pytali m.in., kto ją delegował do śledztwa w sprawie mafii węglowej z asesora prokuratury w Siemianowicach Śląskich do V wydziału karnego Prokuratury Okręgowej; kto podpisywał dokumenty; kto prowadził śledztwa; jakie decyzje były podejmowane podczas prokuratorskich narad; czy materiał procesowy pozwalał na przedstawienie zarzutów; czy Barbara Blida wcześniej stawiała się na wszystkie wezwania prokuratury; kto wydawał postanowienia o zatrzymaniu i doprowadzeniu byłej posłanki.

Posłów interesowało też, czy były na prokuratorów wywierane pozaprawne naciski; czy był plan śledztwa; czy weryfikowała informacje przekazane przez Barbarę Kmiecik, „śląską Alexis”, która miała obciążyć B. Blidę.

– To jest objęte tajemnicą Think

– na większość pytań odpowiadała Kaczmarczyk-Suchan. Ujawniła jedynie, że delegację dostała po dwóch latach prokuratorskiej asesury na piśmie i nikt z nią wcześniej na ten temat nie rozmawiał. Zapytana, czy zna byłego zastępcę prokuratora generalnego Jerzego Engelkinga, stwierdziła, że miała z nim raz kontakt przed oddelegowaniem do węglowego postępowania i później z nim nie rozmawiała. W prokuraturze jest ok. 100 spraw na jednego referenta na miesiąc. Prokuratura jest instytucją hierarchiczną, dlatego przesłuchiwana prokurator prosiła o sprecyzowanie określenia „naciski”, ale – jak zapewniła – zawsze mówiła to, co myśli w zgodzie z poczuciem prawa i sprawiedliwości oraz własnym sumieniem. Kiedy w styczniu przeszła do grupy prowadzącej tę sprawę, byli w niej już prokuratorzy Piotr Wolny oraz Tomasz Balas. Sprawę odebrano natomiast Emilowi Melce. Z doniesień medialnych wynika, że to na Melkę szef Prokuratury Apelacyjnej Tomasz Janeczek miał wywierać naciski w sprawie byłej posłanki SLD.

Na nic się zdały monity posłów oraz zdanie eksperta, że działania organizacyjne prokuratury nie są tajemnicą, że pytania o okoliczności nie stanowią informacji klauzulowanych, że ustawa o komisji śledczej jest lex specjalis nad ustawą o prokuraturze. Think

Prokurator twardo postawiła sprawę: – Jeśli są pytania o kwestie pracy prokuratury oraz informacje w prowadzonych postępowań, to jest to tajemnica.

W związku z tym Kalisz zdecydował, aby komisja utajniła pozostałą część posiedzenia. Na niej zostały powtórzone wszystkie wcześniejsze pytania. Podczas narady komisja zdecydowała o zwolnieniu Kaczmarczyk-Suchan z tajemnicy. To oznaczało, że pozostała część jej spotkania z posłami odbędzie się za zamkniętymi drzwiami. Jak tłumaczył Kalisz, decyzję poprzedziła dyskusja, czy przesłuchiwana słusznie zasłaniała się tajemnicą podczas jawnej części posiedzenia. Posłowie uznali, że w sprawach dotyczących wykonywanych czynności procesowych miała rację. Kto jednak podejmował decyzje personalne, delegował ją do prokuratury, czyli sprawy proceduralne i organizacyjne w prokuraturze powinny być jawne.

Zdaniem Kalisza, właśnie dzięki pracom jego komisji będzie możliwe rozwiązanie sporu, co prokuratorzy mogą mówić jawnie, a czego nie. – Przepisy dotyczące tajemnicy służbowej, mówiąc krótko, stworzono w taki sposób, że trudna jest ich realizacja, bo są zawarte w kilku ustawach. O komisji, prokuraturze, kodeksie postępowania karnego, ustawie o ochronie informacji niejawnych – wyjaśnił. I dlatego jeśli świadkowie będą się zasłaniali tajemnicą i posłowie z niej ich zwolnią, to treści ich wyjaśnień opinia publiczna nie pozna.

Prokurator Kaczmarczyk-Suchan mogłaby pomóc w naświetleniu sposobu prowadzenia śledztwa przeciwko B. Blidzie i rzeczywistemu celowi tej sprawy. To – jak informowały media – właśnie ona zajmowała się wyjaśnianiem wątku finansowania B. Blidy przez „śląską Alexis”. Podczas narady prokuratorów w sprawie przedstawienia jej zarzutów jako jedyna miała być przeciwko temu. Obawiała się zarzutów o działanie polityczne. Miała wtedy usłyszeć od szefa katowickiej apelacji:

– Pani nie nadaje się na prokuratora.

Ostatecznie to ona wydała postanowienie o zatrzymaniu B. Blidy i przeszukania jej domu.
Drugim ze świadków komisji miał być prokurator Sebastian Głuch. To on w śledztwie w sprawie afery węglowej sprawdzał wątki dotyczące związków polityków lewicy z rzekomą mafią węglową. Z powodu opóźnień wywołanych sporem o tajemnicę jego przesłuchanie przełożono. Dziś przed komisją mają natomiast stanąć kierujący prokuratorskim zespołem Tomasz Balas oraz jeden z referentów, Piotr Wolny.

Wczorajsze posiedzenie komisji zaczęło się oczywiście od zgrzytu wywołanego przez PiS. Poseł Szarama zarzucił przewodniczącemu Kaliszowi, że jest całkowicie nieprzygotowany i nie dopełnił swoich obowiązków. Poszło o ekspertów komisji. Komisja dopiero wczoraj powołała pięciu z nich. Na przesłuchanie Kalisz zaprosił swojego eksperta mec. Bogumiła Zygmunta. Szarama natychmiast przypuścił atak, pytając o jego kompetencje. Później zarzucał Kaliszowi brak koncepcji dalszych prac w związku z brakiem możliwości jawnego przesłuchiwania prokuratorów. Kalisz odpowiadał paragrafami ustawy o komisji śledczej. Pytania Szaramy oceniał jako wystąpienia pod publikę. – Proszę, żeby nie robił pan przedstawienia i zaczął merytorycznie wyjaśniać sprawę – replikował Szaramie. Wyjaśnił, że założeniem prac komisji jest wyjaśnienie wszelkich okoliczności śmierci byłej posłanki Sojuszu.

******
W tle każdej z afer, którymi interesował się bezpośrednio Ziobro wystepują ...asesorowie sędziowscy i prokuratorscy.
Pytanie ... czy to można uznać jako przypadki ?

w51

Śledztwo pod specjalnym nadzorem TRYBUNA !!!!

W komisji ds. śmierci Barbary Blidy

Prokurator okręgowy i prokurator apelacyjny w Katowicach wykazywali szczególne zainteresowanie śledztwem dotyczącym afery węglowej – zeznawali wczoraj prokuratorzy Tomasz Wolny i Tomasz Balas przed sejmową komisją ds. śmierci Barbary Blidy.

Jak powiedział Balas, spotkał się z informacją, że w dniu zatrzymania podejrzanych będzie gościł na Śląsku ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Wczorajsze zeznania potwierdziły, że śledztwo było pod „specjalnym nadzorem”.

Posiedzenie komisji ponownie przekształciło się w spór pomiędzy PiS i pozostałymi członkami komisji o zakres tajemnicy prokuratorskiej. Beata Kempa i Wojciech Szarama z PiS zapewniając, że są za pełną jawnością prac komisji, próbowali utrudniać uzyskanie odpowiedzi na zadawane przez pozostałych posłów pytania. kupa smiechu

Zaczęło się od kwestii, co działo się w śledztwie przed listopadem 2006 r., kiedy to zaczęto organizować specjalną grupę prokuratorów oddelegowanych do tej sprawy. Tomasz Wolny utrzymywał, że to pytanie o zakres czynności procesowych. Ryszard Kalisz (SLD), przewodniczący komisji, przekonywał go, że nie pyta o wiedzę, którą posiadł w wyniku prowadzonych czynności, tylko o prokuratorskie decyzje. (...)

janusz

Żeby nie strzępić języka , w zasadzie dobrze by było powstrzymać się od dalszych opinii w tej sprawie , dopóki Komisja nie zakończy swej działalności.

Lecz kilka uwag mimo woli ciśnie się na usta.
- powierzenie przewodnictwa Komisji koledze klubowemu Pani Blidy , panu Kaliszowi , który jak się okazuje nie za bardzo się spisał w sprawie porwania i zabicia syna Państwa Olewników , co teraz wypłynęło, powinno mieć jakieś skutki. Tak plamka powinna dać oddźwięk , Pan Kalisz powinien podać się do dymisji i zrezygnować z prac w Komisji.
- powoływanie się na jedno źródło w ocenie tego śledztwa i wyciąganie daleko idących wniosków , to nie bardzo roztropne i tak Komisja nie udowodni tego , że ktoś postronny włożył Pani Blidzie pistolet do dłoni i nacisnął spust.
- Pan Piotrkowski powinien odpowiedzieć za to co mówi publicznie , chyba , że mówi prawdę , tyle , że gdyby to była prawda to by nie było tej sprawy.
- utajnianie śledztwa przed opinią publiczną to wielkie oszustwo tej Komisji .Albo jawne śledztwo , albo wcale , wówczas to ma jakiś sens .Zwolnić prokuratorów z tajemnicy służbowej , z tajemnicy śledztwa , tam i tak nie ma tego co by nie wiedzieli adwokaci , co by nie mogła usłyszeć szeroka opinia publiczna. Kto i czego się boi – prawdy ? Prowadzić śledztwa po to by je umarzać z tytułu przedawnienia , to jakaś paranoja prawa.

Czy są w Polsce jeszcze gazety , publikatory gdzie można przeczytać opinie , rozważania choćby w takich sprawch jak ta poświęcona tragicznej smierci Pani Blidy.Dlaczego wiekszość zakłada , że Pani Blidzie i jej rodzinie państwo polskie wyrządziło wielką krzywdę. Mało tego próbuje się
skierować sprawę na ślepe tory. Jest powszechnie taka opinia , czyli to oznacza , że Pani Blida była niewinna , padła ofiarą podłych machinacji przeciwników politycznych. A gdzie motywy ? Po co , dlaczego , komu , zalezało na jej śmierci.Dlaczego nikt nie zaklada możliwości winy Pani Blidy i jakiegoś jej udziału w aferze zwanej węglową.Ta druga ewentualność jest bardziej realna od tej pierwszej . Niestety tak to wyglada z ławki stojacej na uboczu.

Janusz

w51

janusz

Wybacz w51 , ale to nijak nie trzyma się kupy , ani logiki. Ja się nie będę spierał do usr…ej śmierci , bo nie jest mi to do niczego potrzebne .

Z prostej , wydawałoby się sprawy robią kryminał polityczny. Pojechała cała ekipa w celu doprowadzenia Pani Blidy na przesłuchanie do prokuratury , a tak naprawdę to pojechała ją zabić. Czy to chcą udowodnić ? Wybacz , ale trudno to skomentować inaczej jak stek jakichś niedorzeczności . Wszyscy winni tylko nie Blida , nic nie wiadomo w sprawie , nawet tego czy była sama w łazience , czy też nie. Kto tu łże na potęgę , funkcjonariusze , śledczy , dziennikarze , adwokat , mąż ,……

Kolejna sprawa to , że ja nie należę do żadnej ekipy w przeciwieństwie do Ciebie , co widać , słychać i czuć – chyba się tego nie wyprzesz..

Pan Kalisz to niezły krętacz i cwaniak jak każdy adwokat , nigdy nie powinien zostać przewodniczącym takiej komisji , bo występuje w imieniu tej samej partii w której była Pani Blida.Ta Komisja to czysta polityka , a nie grupa profesjonalistów mająca na celu dotarcia do prawdy. Ta Komisja została powołana by oczyścić Panią Bidę i zwalić winę na kogoś innego. Zapomniano jednak o tym , że już nie sama polityka wchodzi tu w grę. Funkcjonariusze już ponieśli porażkę , bo nie zachowali procedur. Drugi raz już takiej gafy nie popełnią , jeśli im to będzie dane. Na tapetę wchodzą prokuratorzy , ich szefowie. , też będą walczyć o swój honor , o właściwą ocenę swej fachowości , przydatności w zawodzie. I bardzo dobrze , niech cała reszta patrzy i się uczy , przyda się na przyszłość.Jak się nie obronią to polegną , udowodnią , że nie są przydatni w tym zawodzie.

Poczekamy zobaczymy . Szkoda , że przesłuchania utajniono , szkoda , że Komisja pracuje w godzinach gdy się jest w pracy.Nie zawsze jest możliwość zagladnąć za kulisy prokuratury.

Cóż mogę dodać do tego , chyba tyko to , że Polska to popier…..ny kraj , jaki nam wszystkim stworzono po 89 roku i jeszcze kazano się z tego cieszyć i skakać z radości. Doskonałym przykładem absurdów jest sprawa Pani Sawickiej , posłanki PO. Cała Polska , naocznie widziała jak przyjęła korzyść majątkową i to wcale nie bagatelną , bo kwotę o której wielu Polakom nawet się nie śni. I co ? Zamiast natychmiast być aresztowaną , osądzoną i skazaną za ewidentne przewinienie , ta Pani jeśli się nie mylę jest na wolności. Takie mamy idiotyczne prawo , że ze śledztwa nie można wyłączyć przewinień ewidentnych .Nic więc dziwnego , że sprawy wloką się latami , przedawniają , a przestępcy są na wolności.

Janusz

Janusz

Pozwoliłem sobie Twój dzisiejszy post przenieść do tematu ... Mataczą bo nic nie wnosił do sprawy smierci Barbary Blidy.
Pozdrawiam ... w51 admin