ŚWIATOWID

Baltazar

Wszystko na to wskazuje, jeśli się przyjrzeć nadzwyczajnemu ułaskawieniu przez prezydenta kryminalisty Adama S. byłego i obecnego wspólnika Marcina Dubienieckiego - zięcia Lecha Kaczyńskiego oraz szefa jego kancelarii Roberta Draby...
[link widoczny dla zalogowanych]

Baltazar · Wysłany: Pon 16:06, 07 Mar 2011 Temat postu:

Z całym szacunkiem dla profesora Nałęcza, ale czytając jego wypowiedź na temat roli ś. p. prezydenta Kaczyńskiego w sprawie ułaskawienia w trybie nadzwyczajnym oszusta z Kwidzynia, uważam że być może w dobrej wierze, ale pan profesor bredzi kiedy mówi że nie ma podejrzeń że to była decyzja Lecha Kaczyńskiego.
Podejrzeń nie ma, tylko jest pewność że prezydent wiedział co podpisuje.
I nie ma sensu bawić się tu w przesadną grzeczność i kurtuazję ani opowiadać jakichś dyrdymałów o łańcuchu czystym i nieczystym.
- I lepiej byłoby ręki do obcięcia za to nie dawać.
Lech Kaczyński o swoje dobre imię przesadnie dbał akurat zwykle tam, gdzie to było najmniej potrzebne gdzie byle nieistotna duperela czy kartofel była go w stanie śmiertelnie urazić, natomiast zdawał się nie dostrzegać sytuacji kiedy swoim postępowaniem i wypowiedziami budził powszechną wesołość nie tylko w Polsce ale i za granicą.
Sprawa z Adamem S. naprawdę dla zmarłego prezydenta sympatyczną nie jest, bo będąc bratem tropiciela układów sam taki układ na samych szczytach władzy, w pałacu niestety współtworzył, podporządkowując się szemranym interesom rodziny.
A już największe bzdury profesor Nałęcz plecie kiedy mówi, że prezydent nie mając możliwości z każdą sprawą zapoznać się osobiście, nieświadomie podpisał akt ułaskawienia oszusta.
Chyba największy nawet tuman nie da wiary, że to dla prezydenta była pierwsza lepsza sprawa, jakich tysiące przewijało się przez jego gabinet.
Po pierwsze opracowała ją i przygotowała kancelaria prawna mecenasa Marka Dubienieckiego, przypadkiem będącego ojcem prezydenckiego zięcia, a dotyczyła tegoż zięcia znajomego i wspólnika.
Prezydent z prawdziwego zdarzenia już choćby za to tylko, powinien męża swojej córki usunąć ze swojego domu i otoczenia na zbity łeb wraz z urzędnikami pomagającymi mu załatwiać takie ciemne sprawki.
Sprawa tymczasem dla prezydenta Kaczyńskiego musiała być bardzo wyjątkowa i bliska jego sercu, skoro na ponad 1800 wniosków, pozytywnie rozpatrzył zaledwie 18, co oznacza że codziennie kilogramów ułaskawień raczej nie podpisywał.
Poza tym rękojmią że sprawa nie mogła być czysta było również to, że pilotował ją osobiście między innymi Piotr Kownacki, który jak pamiętamy mówił prawdę tylko wtedy, gdy się pomylił…
[link widoczny dla zalogowanych]

P.S.
Nawet gdyby ten Adam S. spełniał wszystkie warunki, to już choćby powód że był znajomym i wspólnikiem Dubienieckiego, świadczy o kumoterstwie, czego nawet taki prezydent jak Lech Kaczyński nie mógł nie zauważyć.
[link widoczny dla zalogowanych]

w51 · Wysłany: Pon 17:00, 07 Mar 2011 Temat postu:

Teoretycznie, z racji nadzoru ogólnego, oczywiście można przypisać zmarłemu Preziowi odpowiedzialność za tę aferę.
Ale tutaj, moim zdaniem i mimo wszystko raczej zachodzi pytanie o lojalność i uczciwość jego urzędników, którzy taką decyzję podsunęli mu do podpisu. To tylko kwestia odpowiedniego i umiejętnego ujęcia.
Jak chodzi o Nałęcza to serdecznie go nie lubię, ale muszę przyznać, że tym razem zachował sie przyzwoicie.
Ja również nie wierzę, że Prezio w tej sprawie coś ... kombinował

w51 · Wysłany: Pon 17:10, 07 Mar 2011 Temat postu:

Baltazarze !!!!!

Pragnę zauważyć, ze kolejny raz wrzucasz tematy, które zostały wcześniej zainicjowane przez innych uczestników.
Czyżbyś nie czytał tematów innych kolegów ?????
Niniejszy temat zapoczątkował Pro Rock a temat o kolorowych ... Niezależny
Uprzedzam, że w takich sytuacjach będę Twoje tematy przenosił wg swojego uznania.
w51

Niezależny · Wysłany: Pon 20:15, 07 Mar 2011 Temat postu:

Pro Rock · Wysłany: Pon 20:15, 07 Mar 2011 Temat postu:

w51 · Wysłany: Pon 21:03, 07 Mar 2011 Temat postu:

Niezależny
Bez urazy, ale widać, że za mało miałeś w życiu do czynienia ... z papierami.

Zwłaszcza ze ... stertami Razz

PS Obecny Prezio ma na koncie już 52 ułaskawienia. Stachanowiec.
Co nie? Razz

Maat · Wysłany: Wto 2:17, 08 Mar 2011 Temat postu:

Pro Rock · Wysłany: Wto 8:20, 08 Mar 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * * *

wysluchalbym szczerze nauczen ojcora doktora dyrektora
albo innego znawcy tematu na temat jak zostac zieciem prezydencika

w51 · Wysłany: Wto 17:28, 08 Mar 2011 Temat postu:

Maat · Wysłany: Wto 20:05, 08 Mar 2011 Temat postu:

Wrr, wrrr, wrrr... w51 popraw się, proszę...

Niezależny · Wysłany: Wto 20:07, 08 Mar 2011 Temat postu:

w51 · Wysłany: Śro 0:18, 09 Mar 2011 Temat postu:

Maat
Zacznę od końca przyznając Ci rację, że sie rozpisałaś a jednocześnie nie zgadzając się z Twoim twierdzeniem ....

" Na nieboszczyka zwalać niepolitycznie i nieładnie - nie sądzę, by to było dobrze przyjęte - tak przez siły polityczne, jak i przez większość (podkreślam: większość) społeczeństwa, bo... takich rzeczy po prostu nie robi się"

co jest jaskrawo sprzeczne z obecną ogólna atmosferą wokół byłego Prezia, niniejszego Forum nie wyłaczając.
Stąd było moje prewencyjne nawiązanie imienne do Pro Rocka i Niezależnego a w tej chwili do reszty uczestników również.
Uzasadniać tego nie potrzeba. Wystarczy przeczytać wpisy.
Pan Dubieniecki, któremu nie wiadomo po co poświęciłaś tyle uwagi kompletnie mnie nie interesuje zwłaszcza w świetle jego poglądów bo jawi mi się jako kompletny idiota.
Wprawdzie jest zamieszany jest w tę aferę jednakże nie o to chodzi.
I nie mam zamiaru ... litować się, bo moje przypuszczenia co do kontrolowanego przecieku, które Ty określiłaś mianem "teorii spiskowej" są równie uprawnione jak Twoje, co do tego, że przecieku nie było.
Ale doradzałbym jednak abyś się jednak zastanowiła nad fundamentalną zasadą każdego dochodzenia ... cui prodest?
Bo korzyści po stronie PiSowskiej raczej tutaj nie widzę i dlatego Twoje pytanie ....
"Czy to PO chce uderzyć w J. Kaczyńskiego i PiS poprzez niego.Też nie wiem "
jest wybacz, ale naiwne.
Tutaj ewidentnie chodzi o rozgrywki pomiędzy obecnym i poprzednim układem władzy i dlatego rzeczywiście, wybiórczo prześlizgnałem się po statystykach bo tutaj nie chodzi o Kwacha czy Wałesę. To inna bajka.
A skoro o ślizganiu mowa, to jak określić pominięcie przez Ciebie problemu racji stanu i powagi Urzędu Prezydenta???
Czy racją stanu jest posponowanie poprzednika i robienie z niego ... przekręciarza?
Zwłaszcza, ze sam bronić się nie może?
Zapewne napiszesz, że tego nie powiedziałaś bo rzeczywiście tak jest, ale czy kontekst nie jest oczywisty ... bo odpowiedzialny za przekręty jest zawsze Szef.
I tak być powinno przy czym ...tak się dziwnie składa w ostatnich czasach, że szefowie nie sa za nic odpowiedzialni /Tusk,Rostowski, Arabski, Klich,Grabarczyk, Grad, Kopacz, Karnowski, Drzewiecki, Czuma itditp/ a mimo to otrzymują kwiaty i wysokie notowania u ... publiczności.
I dlatego obiektywnie ... subiektywnie nie lubię Komorowskiego jako emanację tego układu i póki co nie zamierzam się w tym poprawiać.

Maat · Wysłany: Śro 1:27, 09 Mar 2011 Temat postu:

w51 · Wysłany: Śro 11:22, 09 Mar 2011 Temat postu:

Mam nadzieję Maat, że nie obrazisz się jeżeli tylko odpowiem, że wprawdzie sztuka … rozbierania :)))) też nie jest mi obca ale tę … pozostawiam na inne okazje i w innym miejscu :)))

Maat · Wysłany: Śro 23:20, 09 Mar 2011 Temat postu:

w51 · Wysłany: Czw 6:39, 10 Mar 2011 Temat postu:

Niezależny · Wysłany: Czw 19:17, 10 Mar 2011 Temat postu:

w51 · Wysłany: Czw 23:15, 10 Mar 2011 Temat postu:

Pro Rock · Wysłany: Pią 16:52, 11 Mar 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * * *

Brakuje mi tu nieco obiektywizmu w ocenie calego zdarzenia.

Prezydent RP zastosowal prawo laski w stosunku do wspolnika swego ziecia. Nic wiecej, nic mniej. Oceniajac ten fakt nie mozna zaslaniac sie smiercia prezydentai byc moze innych osob ktore braly w tym calym przedstawieniu udzial. Jezeli ziec prezydenta byl w Kancelarii taka eminencja ze takie cos, przy ktorym cala afera hazardowa to niewinna igraszka bardzo porzadnych dzieciakow. Jezeli tam sie robilo interesy to prezydent musial o tym wieduziec. Czy naprawde tam nie bylo ani jednego prawego i sprawiedliwego ktory by mu na to zwrocil uwage??

Zreszta nie ma ani jednej podstawy aby stawiac takie oceny rzucajace tak straszny cien na zmarlego Prezydenta. Dla mnie nie ulega watpliwoscie ze prezydent wiedzial o tym co robi i robil to absolutnie swiadomie. To co slusznie zauwazyl tu niezalezny ten czlowiek mial wysokie wymagania od innych. U siebie nie zauwazal wielu bardzo powaznych spraw.

Moim zdaniem sprawa ta powinna byc szczegolowo wyjasniona. I to ze sprawa rzuca niekorzystny cien na zmarlego nie ma tu znaczenia. Tylko ze udawanie ze sie nic nie stalo to jest jedyne co nie powinno miec miejsca.

w51 · Wysłany: Pią 20:56, 11 Mar 2011 Temat postu: Re: * * * * * * * * * * * * *

Pro Rock · Wysłany: Pią 22:20, 11 Mar 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * * *

Staralem sie doszukac nieco obiektywizmu, ale prozno go szukac w wypowiedzi szanownego kolegi w51.

Przede wszystkim zastosowanie prawa laski to nie to samo co uniewinnienie, ale o tym mozna nie wiedziec.

W aferze hazardowej tez nie doszlo jeszcze do jakiegokolwiek pisania ustaw. W PiSatym watku tej afery, gdy to wiceminister Banas przyjal od hazardu gotowy projekt ustawy a potem caly Pis staral sie go wprowadzic do Sejmu jako projekt poselski, a wiec starano sie oszukac nie tylko Sejm ale i cale spoleczenstwo to juz tego pisania PiS byl znacznie blizej....,

Rowniez obnizanie ogromnej afery jaka bylo wspomniane zastosowanie prawa laski i to z korzyscia dla rodziny prezydenta jest moim zdaniem nieuzasadnione. Swiadczy to o tym jakie morale panowalo w Kancelarii a to napewno nie jest jednostkowe.

Oczywiscie nie lubilem Prezia, podobnie jak nie lubie jego Prezesa, nie czynilem z tego nigdy tajemnicy. A nie lubie ich m. in za takie aferki i aferzyska.

w51 · Wysłany: Sob 7:58, 12 Mar 2011 Temat postu: Re: * * * * * * * * * * * * *

Pro Rock · Wysłany: Sob 9:18, 12 Mar 2011 Temat postu: Re: * * * * * * * * * * * * *

w51 · Wysłany: Śro 19:08, 16 Mar 2011 Temat postu: Re: * * * * * * * * * * * * *

Absmak · Wysłany: Śro 20:22, 16 Mar 2011 Temat postu:

Tam cala mafia siedziała, handel bronią, lobbing hazardowy, narkotyki, wywlekanie tajnych informacji dla celów politycznych pisu.

Chciałem wkleić stosowne linki ale to forum zabezpieczone jest lepiej niż Fort Knox

Absmak · Dołączył: 13 Mar 2011 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Absmak · Wysłany: Śro 21:00, 16 Mar 2011 Temat postu:

Po 3 postach podobno można zamieścić linki więc próbuje.

Handel bronią i lobbing hazardowy
[link widoczny dla zalogowanych]

Wywlekanie tajnych raportów dla celów politycznych PiS-u
[link widoczny dla zalogowanych]

I dealerka
[link widoczny dla zalogowanych]

Dogadzanie swoim
[link widoczny dla zalogowanych]

Egzekutor z Kwidzyna
[link widoczny dla zalogowanych]

w51 · Wysłany: Śro 23:07, 16 Mar 2011 Temat postu:

Absmak

Nie mam zamiaru być adwokatem zmarłego Prezia a tym samym wgłębiać się nie mniej

Ad1
Robert Draba 9 lipca 2008 został odwołany z funkcji zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta, zaś prezesem wymienionej spółki został od 2008-12-18 bo musiał chyba z czegoś żyć ... nieboraczek
Co nie?

Wątek El-Assira

W marcu 2007 r. do rozmów z El-Assirem włączyła się Kancelaria Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Libańczyka miał zarekomendować jeden z przywódców stoczniowych związków zawodowych. Dotąd znany był tylko wątek pomocy El-Assira w sprzedaży do Gruzji polskich rakiet typu Grom.
W czerwcu 2007 r. w tej sprawie El-Assir leciał do Gruzji z prezydenckim ministrem Robertem Drabą. ABW - na polecenie koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna - badała przeszłość El-Assira. Agencja nie znalazła niczego, co mogłoby go kompromitować jako partnera w interesach z polskimi władzami.

Według naszych informacji El-Assir był sprawdzany również dlatego, że z Drabą załatwiał kontrakt stoczniowy. Pierwszy raz Draba w tej sprawie poleciał do Kuwejtu na przełomie kwietnia i maja 2007 r. W rozmowach z El-Assirem towarzyszył mu b. prezes Bumaru Roman Baczyński wcześniej współpracujący z Libańczykiem przy kontraktach zbrojeniowych.

Potem była seria wizyt i rewizyt. El-Assir był w Warszawie 28 maja, 8 i 18 czerwca. Spotykał się z Drabą i prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu. 6 czerwca do Kuwejtu (znów z Baczyńskim) poleciał Draba.

Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]

w artykule jw nie znajduję żadnego wątku kryminalnego a wręcz przeciwnie wspieranie polskiego przemysłu zbrojeniowego oraz próby uratowania stoczni, ze o aferze Grada w tej mierze nie wspomnę

Ad2
Sprawa dobrze że w sądzie ale ... nie rozstrzygnięta. Zobaczymy

Ad3

Pałac w proszku
Historia 36-letniego Artura Piłki, doradcy głowy państwa, to opowieść o kokainie, lojalności i zdradzie. Jego zatrzymaniu nadano wielki propagandowy rozgłos. Publicznie go napiętnowano jako handlarza narkotyków. Teraz, kiedy wyszedł z aresztu, panuje cisza.
W grudniu Sąd Rejonowy Warszawa Wola uznał, że wniosek prokuratury o przedłużenie tymczasowego aresztowania nie zasługuje na uwzględnienie, bo zebrane dowody nie potwierdzają zarzutu. A ten brzmi poważnie: wprowadzał do obrotu narkotyki w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Artur Piłka po pięciu miesiącach spędzonych w lubelskim areszcie krótko przed świętami Bożego Narodzenia wyszedł na wolność.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ad4 Potępiam

Ad5 Nie chce mi się ... łamać głowy nad zawiłosciami sprawy

tym bardziej, że SKOKi działają dobrze, generalnie afer poza przytoczonym wyjątkiem nie ma, a są solą w oku lobby bankowego popieranego przez PełO i odwrotnie

Absmak · Wysłany: Czw 1:06, 17 Mar 2011 Temat postu:

To wszystko prawda tylko nie na temat handlu bronią, lobbingu hazardowego.
Peło czy nie peło prokuratura go przesłuchiwała a ABW zrobiła rewizję i zabrała akta.
Dziwi mnie stanowisko Platformy, wzorem pisu powinni to prać miesiącami.