|
ŚWIATOWID czyli ... obserwator różnych stron życia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 20:15, 31 Maj 2007 Temat postu: Sprawiedliwość ... a cóż to takiego? |
|
|
Z lekka zbulwersowany wyrokiem sądu w sprawie procesu byłych zomowców .....
Posługujemy się tym pojęciem nieomalże codziennie, właściwie nie zastanawiając się nad jego sensem. Instynktownie bowiem przyjmujemy, że dokonała się sprawiedliwość, jeżeli wyrok wychodzi .... naprzeciw naszym z góry przyjętym założeniom co do winy.
Przeciwieństwem tego pojęcia jest ... niesprawiedliwość, kiedy wyrok jest sprzeczny za naszymi ... z góry przyjętymi założeniami co do niewinności.
Oba założenia co do winy i niewinności, powstają w podświadomości już w momencie kiedy dowiadujemy się o sprawie.
W tym momencie wspomniana podświadomość na bazie naszych własnych i zasłyszanych doświadczeń życiowych dyktuje nam zajęcie określonego stanowiska.
Jeżeli w kontekście sprawy, doświadczenia te kojarzą się nam z niedobrymi elementami naszego życia, wtedy każdy akt oskarżenia wymierzony w synonim tychże złych doświadczeń będzie popierany.
I znów, jeżeli nasze wspomniane doświadczenia życiowe będą co najmniej pozytywnymi, to zachowujmy co najmniej pewien dystans co do sprawy.
Podobnie z samym oskarżonym na stosownej ławie.
Nawet jeżeli to będzie najpiękniejsza i sexsowna kobieta, to dla zapyziałej zdradzonej mężatki, oskarżona już na dzień dobry będzie synonimem zła, a dla pana lubiącego ładne kobiety ....nie koniecznie :D
cdn....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 15:05, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cd. „rozważań” nad sprawiedliwością
Nie mam również wątpliwości, że kiedy człowiek o aparycji lumpa a na dodatek z niejednoznaczną przeszłością, zostanie oskarżony o ciężką zbrodnię, to poddany jakiemukolwiek osądowi, będzie również już stał, na z góry straconej pozycji w opinii większej części publiczności.
A dlaczego?
A dlatego, że człowiek .... instynktownie buntując się przeciwko brzydocie i kalectwu ulega swoim stereotypom myślenia.
Dla jednych zataczający się na ulicy człowiek będzie ... pijakiem, a dla drugiego, będzie ..chorym, wymagającym pomocy.
Innym razem, żebrzący na ulicy kaleka będzie dla wielu ... wydrwigroszem godnym pogardy, a dla innych, człowiekiem skrzywdzonym przez los wymagającym wsparcia.
Pierwszy osąd nie zadaje sobie trudu myślenia, nie wnika głębiej w przyczyny, jednakże drugi powoduje uruchomienie myślenia co do przyczyn.
Myślę że w opisanych przypadkach można mówić o złych i dobrych stereotypach myślenia.
Pierwszy oparty na złych myślach przekłada się na równie złe instynkty i emocje, podobnie jak drugi oparty na dobrych instynktach, przekłada się na dobre instynkty i dobre emocje.
Nasze życie jest pełne emocji ale śmiem twierdzić, że większość z nas poddawana jest presji tych złych.
Spójrzmy na komunikację społeczną, jesteśmy nieustannie epatowani wydarzeniami składającymi się na mroczną stronę życia.
Wojny, katastrofy, brutalne zabójstwa, przemoc etc. to jest to co chyba jednak wychodzi naprzeciwko zapotrzebowaniu społecznemu, skoro to zwiększa czytelnictwo i oglądalność.
Czyli co, chcemy się podświadomie obracać w kręgu zła i towarzyszącymi temu złymi emocjami?
Dlaczego tak mało jest informacji na temat zdarzeń pozytywnych i odkładających się w sferze dobrych emocji?
A co z tego wynika?
Czyż poruszając się w świecie zła nie stajemy się źli i odwrotnie, poruszając się w świecie dobra jesteśmy dobrymi?
Dlatego problemem staje się na ile te światy przenikają się nawzajem i jakie są relacje między nimi.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delta
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 13:54, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pytanie, czym jest sprawiedliwość jest bardzo złozone, a to, co powyzej tylko jest mojej tezy potwierdzeniem.
Sprawiedliwe -to znaczy takie, które pozostaje w zgodzie z norma prawna.
Są wyznaczone granice prawa i w nich powinno zawierac się pojecie winy i niewinności. Niestety - watpliwosci co do słusznosci wyroków jakie zapadaja w sądach biora sie głównie z powszechnego przekonania iz sąd "niezawisły" i "bezstronny" to tylko mrzonka. Zbyt wiele jest luk w naszym prawodawstwie, zbyt często dochodzi do korupcji, by mozna było sie oprzeć na decyzji sądu z niezachwianą wiarą w słusznośc ferowanych wyroków.
Prawdą jest, co napisałeś w51, ze w opinii laików, nas - zwykłych obywateli juz sam wygląd podejrzanego, a także atmosfera wokół sprawy powoduja, ze w podswiadomości oceniamy...wydajemy wyrok zanim zostana rozpatrzone wszystkie dowody i okolicznosci sprawy.
Ja mogę sobie wyobrażac, że ktos jest, lub nie jest winien...a sąd powinien opierając się na pewnych i sprawdzonych przesłankach wydac sprawiedliwy wyrok, zachowujac wobec kazdego podejrzanego jednolite zasady...
I zeby to było takie proste....
Dochodzi bowiem jeszcze...czynnik ludzki, opinia społeczna, naciski polityczne, kasa, szantaz, błędy w sztuce i ......np. miesiaczka pani Sędziny....albo kac Pana Sędziego.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delta
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 18:06, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No i jakis cd....
Nie wszystkie bowiem wątki poruszyłam w poprzednim poście. Zreszta czy temat ten da sie jakos zamknąć? Chyba nie i nie widze potrzeby. ale, do rzeczy....
Piszesz w51, że jestesmy subiektywni w odbiorze"szkodliwości" osądzanych czynów. Tak, jestesmy. Postrzegamy bowiem to co sie dzieje na sali sądowej poprzez pryzmat własnych życiowych doswiadczeń. Jednym słowem - kazdy mierzy innych własna miarką.... i nam wolno tak do zjawisk podchodzić. Prawnikom nie. Bo to oni maja (a przynajmniej powinni mieć) wiedzę, wykształcenie, instrumenty prawne i przygotowanie do sprawowania funkcji w wymiarze sprawiedliwości.
Jeżeli natomiast chodzi o ciemne strony życia, o bombardowanie naszych umysłów lawina nieszczęść i katastrof.... to juz chyba w nas, ludziach jest cos takiego, ze przyciaga nas ból, agresja, przemoc....nie wiem, czy moja interpretacja jest zgodna z psychologią... ale moim zdaniem w wiekszości przypadków jest to działanie na zasadzie - ogladam katastrofę, zabójstwo, doniesienia z kraju objetego wojną, a potem wyłączam telewizor i...mój świat jest piekny, cichy i spokojny.
Kiwamy głowami...tak, jaki ten świat okrutny....a w głębi duszy czujemy zadowolenie, bo to nie nas dotknęło....Ludzie juz tacy są. To nie znaczy, ze nie ma wśród nas osób współczujących, pomagających, wrażliwych.... są i robią wiele dobrego, ale i oni, zeby nie wypalic sie zbyt szybko musza osiagnać pewien rodzaj...hmmm "znieczulenia", inaczej bowiem w pewnym momencie juz nie mogliby pomagać.
Zdaje sie że odeszłam od głownego tematu i to dośc daleko...tak to jest jak sie mysl puści na swobode...
Do miłego.
Pozdrawiam Delta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 9:32, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Delto
Ja się staram snuć takie sobie przemyślenia odnośnie tzw ...sprawiedliwości społecznej.
O tej materialnej też będzie ... kiedyś
Ale kontynując :
Stawiam tezę, że nasze pojęcie o sprawiedliwości i niesprawiedliwości wywodzi się przeważnie od środowiska w którym się wychowaliśmy. Aczkolwiek nie do końca bo wiele zależy od ...wrodzonej inteligencji co jest moim zdaniem okolicznością subiektywną i ma podłoże czysto biologiczne, bo przecież liczba zwoi mózgowych u poszczególnych osobników może się różnić.
Środowisko i inteligencja to są te dwie główne przesłanki, które determinują nasze pojęcia o sprawiedliwości, chociaż bardzo ważnym jest często ...osobisty związek ze sprawą, ale to przypadek najbardziej zrozumiały.
Środowisko jako czynnik obiektywny dotyczący każdego z nas kształtuje nasze pojęcia o sprawiedliwości i ich wyznacznikach. Wydaje mi się, ze im mniej praw ma człowiek w danym środowisku, tym bardziej jest mniej skłonny do przyznawania praw innym a wręcz do ich ograniczania. Czyżby działał tutaj naturalny odruch ,,,rewanżyzmu wrodzonego?
cdn
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 8:51, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Politykierom nie schodzi z gąb problem .... złego ustawodawstwa a sprawa jest banalnie prosta.
Warunkiem dobrego i skutecznego rządzenia jest rzeczywiście prawo, ale ...odpowiednio stanowione.
W dużym skrócie myślowym widzę to tak:
każda inicjatywa ustawodawcza winna być określona ramowo przez wnoszących, co do jej celów i oczekiwań z nimi związanych.
W następnym kroku, projekt ustawy jest przekazywany małej grupie ekspertów z danej dziedziny wskazanych przez inicjatorów a finansowanych z budżetu Kancelarii Sejmu celem nadania mu kształtu merytorycznego.
Nad całokształtem prac na tym etapie czuwają wymienieni z imienia i nazwiska ... inicjatorzy projektu, to samo dotyczy ekspertów. Tym samym mamy jak na widelcu ... ojców danej ustawy, a w związku z tym każdy z nich będzie się musiał liczyć ze ...wszelkimi konsekwencjami, o ile się okaże , że projekt był z tych czy innych powodów ... wadliwy.
A więc mamy tutaj z głowy, problem w istocie anonimowości w tworzeniu prawa z jednej strony i rzetelności zawodowej z drugiej. To się może w przyszłości przydać .... wyborcom i pracodawcom.
Tak opracowany projekt winien być przekazany do ogólnej wiadomości posłów i klubów, którzy w określonym trybie i czasie mogą wnosić uwagi i zastrzeżenia sygnowane przez przewodniczących klubów Podejrzewam, ze opozycja skorzystałaby z możliwości ...społecznego wsparcia własnych ekspertów ... sympatyków.
Inicjatorzy projektu i ich eksperci robią z tym co chcą, ale .... mając świadomość !!!!, że się pod tym podpisują
Opracowany finalnie projekt wędruje do zawodowych sejmowych legistratorów, którzy nadają mu formę stricte prawną, dbających szczególnie o .... długość zdań, ich zawiłość, sprzeczności w tym logiczne oraz kategoryczność poszczególnych zapisów wykluczających możliwość ...dowolnej interpretacji.
Potem tradycyjna ... maszynka do głosowania i ustawa jest publikowana z imiennym wykazem posłów i ugrupowań kto za, kto przeciw a każdy kto z niej będzie korzystał będzie wiedział .... kto jest ojcem sukcesu lub porażki.
Może to by było pewnym hamulcem dla .... pożal się boże wszelkiej maści reformatorów i ekspertów a i odpowiedzialność za czyny musiałaby ...wzrosnąć.
I to by było na tyle w kwestii ...stanowienia prawa / mom zdaniem/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|