 |
ŚWIATOWID czyli ... obserwator różnych stron życia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:42, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: | skrzydlata napisał: | (postanowiłam! muszę sobie koniecznie sprawić jakąś bluzkę z dekoltem i odpowiedni biustonosz [link widoczny dla zalogowanych] ) |
Koooooniecznie i na pewno oczywiście jak mniemam, dla poprawy Twojego kobiecego ...samopoczucia , a że trafi się jakiś amator o ściśle określonej .... optyce to rzecież nie zawadzi, co nie Przecież w gruncie rzeczy ... to lubicie * |
Taaaak.... oczywiście, że do poprawy li i jedynie
* Czymś mi to zapachniało...... [link widoczny dla zalogowanych]
w51 napisał: | A co do zdejmowania tego i owego to może skutek tego, że za bardzo manifestujesz swój dystansik do .... niegrzecznych chłopczyków ???  | Jakoś się trzeba oganiać [link widoczny dla zalogowanych]
w51 napisał: | PS Czy nie zauważyłaś, ze pracujemy w podgrupie?  | A jak myślisz?
Może chciałam wywrzeć odpowiedni nacisk albo żeby zabrzmiało bardziej...... uczenie
Którą wersję wybierasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:48, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Mała niebieska rzecz
[link widoczny dla zalogowanych]
kładę na nocnej szafce [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 21:59, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
skrzydlata napisał: |
* Czymś mi to zapachniało...... [link widoczny dla zalogowanych]
Może chciałam wywrzeć odpowiedni nacisk albo żeby zabrzmiało bardziej...... uczenie
Którą wersję wybierasz?  |
Jakoś wyjątkowo nie nadążam!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 22:05, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
skrzydlata napisał: | Mała niebieska rzecz
[link widoczny dla zalogowanych]
kładę na nocnej szafce [link widoczny dla zalogowanych] |
Ciekawe co to jest, tym bardziej, że się nie otwiera
U Ciebie też?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:25, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Opakowanie zostawiłam na.. tutejszej szafce więc nie mogę Ci otworzyć
w51 napisał: | Jakoś wyjątkowo nie nadążam!!! |
Tiaaa.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delta
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 13:49, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A mnie sie otworzyło.... nastrojowe bardzo.
Czyzbym znalazła Twoja szafkę? Skrzydlata?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:04, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Delta napisał: | A mnie sie otworzyło.... nastrojowe bardzo.
Czyzbym znalazła Twoja szafkę? Skrzydlata?  |
Mnie w tym dniu też sie nie chciało otworzyć (tak jak forum w ogóle dzisiaj)
Zapraszam do mojej szafki Deltuś [link widoczny dla zalogowanych] jest do Twojej dyspozycji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:40, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No to jeszcze troszeczkę Chyły Okazjonalnie i w temacie [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 13:26, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
z pewnych wzgledów temacik sie trochę obsunął ale .... kontynując.
Do wczoraj myślałem, że biustonosz w pierwszej kolejności służy do .... podkreślania urody kobiecych piersi.
Ale jak się okazuje się może też też spełniać role ... ekologiczną.
Z rosnacą irytacją ogladałem przypadkowo w TV jakieś ble, ble gdzie jakaś skośnooka kreatorka mody, zaprezentowała na takiej sobie, także skośnookiej modelce, wielce kolorowy biustonosz w którym jedna z miseczek służyła jako naczynie na ... ryż.
Jednakże clou tej kreacji były ukryte w zaszewce ... składane pałeczki do ryżu wielokrotnego użytku, z których modelka zrobiła użytek.
W trakcie tej prezentacji, kreatorka z zadęciem, poinformowała, że do pomysłu skłoniła ją troska o ... tysiące hektarów lasów, które są poświęcane na wyrób pałeczek ... jednorazowego użytku.
A ponieważ ten topik zawiera ... myśli nieuczesane, to przepraszam co wrażliwsze oglądaczki ale uważam, że tej projektantce mody i kreatorce zarazem, potrzebna jest natychmiast ... jedna pała i nie bedzie miała problemów a zwłaszcza z ... ekologią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:04, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Grzebień taaaaki wielki by się przydał. Coś mi się widzi Wojtku, że Ty nie darzysz płci pięknej zbytnią estymą. [link widoczny dla zalogowanych]
Co do przedmiotu postu nie będę się wypowiadać, bo to chyba zbędne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 21:56, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
skrzydlata napisał: |
Grzebień taaaaki wielki by się przydał. Coś mi się widzi Wojtku, że Ty nie darzysz płci pięknej zbytnią estymą. [link widoczny dla zalogowanych]
Co do przedmiotu postu nie będę się wypowiadać, bo to chyba zbędne |
No cóż, wprawdzie nie mam pojęcia skąd wysnułaś taki wniosek co do moich uczuć względem płci pieknej, ale mogę tylko powiedzieć, że jest ...wręcz odwrotnie.
Nie zmienia to jednak faktu, ze nie przed każdą jej przedstawicielką i w każdych okolicznościach ... zwykłem leżeć plackiem.
Wiem, że to błąd taktyczny ale cóż - taki byłem, jestem i za stary aby się reedukować.
Co zaś do grzebienia już mi wystarczają własne ... palce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:13, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja również nie jestem zwolenniczką leżenia plackiem.
A wniosek................... z ostatniego zdania [link widoczny dla zalogowanych] (poprzedniego postu)
"Co zaś do grzebienia..." - miałam na myśli myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 11:21, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
skrzydlata napisał: |
A wniosek................... z ostatniego zdania [link widoczny dla zalogowanych] (poprzedniego postu)
"Co zaś do grzebienia..." - miałam na myśli myśli.  |
Z którego się nie wycofuję albowiem jestem zwolennikiem teorii Freuda mówiącej, że tylko osoby o uporządkowanym życiu seksualnym nie mają … odchyłek, cokolwiek by to nie znaczyło.
A dla mnie ten pokaz to była …. zdecydowana odchyłka.
Zapewniam Cię, że gdyby wzmiankowana kreatorka dała pokaz w kąciku …osobliwości na pewno bym tylko wzruszył ramionami i pominął milczeniem.
Ale po co było w to mieszać …ekologię ?
Co do moich myśli to może rzeczywiście wymagają czasami … grzebienia ale jak mniemam są jeszcze … klarowne.
Sama powiedz, czy wyobrażasz sobie gotowany … ryż w biustonoszu?
Przecież to takie kłopotliwe, a pałeczki chociaż składane mogą być wręcz niebezpieczne, zwłaszcza w nagłym i obustronnym … przypływie namiętności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:27, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: | skrzydlata napisał: | A wniosek................... z ostatniego zdania [link widoczny dla zalogowanych] (poprzedniego postu)
"Co zaś do grzebienia..." - miałam na myśli myśli.  |
Z którego się nie wycofuję albowiem jestem zwolennikiem teorii Freuda mówiącej, że tylko osoby o uporządkowanym życiu seksualnym nie mają … odchyłek, cokolwiek by to nie znaczyło. |
Wojtku.... trudno to tak w jednym zdaniu wytłumaczyć. Nie zniesmaczył mnie sam fakt, tylko........... słownictwo i metoda
Zresztą.......... biorąc pod uwagę sam fakt - musiał Cię mocno poruszyć, skoro do niego nawiązałeś. Gdybym się przejmowała tak bardzo wszystkim co mnie zaskoczy u innych ludzi, to nie wystarczyłoby mi.... miejsca na reakcje
Szkoda mi czasu na telewizję (zwłaszcza głupią), nie lubię zaśmiecać sobie głowy
w51 napisał: | A dla mnie ten pokaz to była …. zdecydowana odchyłka.
Zapewniam Cię, że gdyby wzmiankowana kreatorka dała pokaz w kąciku …osobliwości na pewno bym tylko wzruszył ramionami i pominął milczeniem.
Ale po co było w to mieszać …ekologię ?
Co do moich myśli to może rzeczywiście wymagają czasami … grzebienia ale jak mniemam są jeszcze … klarowne.
Sama powiedz, czy wyobrażasz sobie gotowany … ryż w biustonoszu? |
Przecież napisałam:
"Co do przedmiotu postu nie będę się wypowiadać, bo to chyba zbędne". No chyba, że to nie jest jednak jasne.
Nad takimi pomysłami mogę jedynie pokiwać głową.
Zresztą podejrzewam, że celem tu było po prostu zaistnienie w mediach "i żeby było o mnie głośno"
a im bardziej szokująco, tym skuteczniej, nieprawdaż? Takie motto często przyświeca teraz ludziom -> "nieważne jak, ważne, żeby głośno". Wiesz przecież, że ta "zasada" jest obecna nawet w polityce
Pozdrawiam serdecznie i życzę więcej dystansu
w51 napisał: | Przecież to takie kłopotliwe, a pałeczki chociaż składane mogą być wręcz niebezpieczne, zwłaszcza w nagłym i obustronnym … przypływie namiętności.  |
A ja bym nie łączyła ryżu w biustonoszu z namiętnością
Choćby i gwałtowną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 18:48, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
skrzydlata napisał: | A ja bym nie łączyła ryżu w biustonoszu z namiętnością
Choćby i gwałtowną  |
Ja też.
I dlatego ... zbulwersowany popełniłem taki kontrowersyjny post
A co do środków wyrazu z .... góry przeprosiłem
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:57, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ zauważyłam juz na samym początku te przeprosiny, Wojtku
I odniosłam niestety wrażenie, że to raczej było coś na kształt ironii, w związku z czym te przeprosiny miały się do samopoczucia oglądaczek jak pięść do nosa [link widoczny dla zalogowanych]
Pewnie coś jeszcze dopiszesz w tym temacie, bo gdzieżbyś tam odpuścił i dał adwersarzowi (bo tu chyba nawet nie chodzi o to, żem kobieta) ostatnie słowo, ale pozwolisz, że uznam temat za zamknięty. Dla mnie (no chyba, że mną mocno wstrząśniesz).
A wykładając (na wszelki wypadek) kawę na ławę, dodam, że moim zdaniem użyłeś "środka wyrazu" adekwatnego do zamierzonego efektu, który niniejszym osiągnąłeś.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 8:43, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
skrzydlata napisał: | Pewnie coś jeszcze dopiszesz w tym temacie, bo gdzieżbyś tam odpuścił i dał adwersarzowi (bo tu chyba nawet nie chodzi o to, żem kobieta) ostatnie słowo, ale pozwolisz, że uznam temat za zamknięty. Dla mnie (no chyba, że mną mocno wstrząśniesz). |
A rzeczywiście dopiszę ale tylko tyle, że ... wstrząśnięć nie będzie
Pozdrawiam życząc słonecznego dnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrzydlata
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:31, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Według życzeń słonko świeciło i nawet grzało
Śnieg zaczął się roztapiać i czekam już na weekend, kiedy to "obiecano" odwilż
Miłego wieczoru Wojtku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 14:15, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
"Homo sum humani nihil a me alienum puto "
Amerykańscy i rosyjscy astronauci testowali pozycje seksualne w kosmosie
Amerykańscy i rosyjscy astronauci uprawiali seks w kosmosie w ramach dwóch niezależnych programów badawczych. Celem obu programów było ustalenie, czy i jak ludzie mogą przeżyć wieloletnie loty kosmiczne - twierdzi autor opublikowanej wczoraj w USA książki. O nietypowych badaniach informuje brytyjski dziennik Guardian.
Pierre Kohler - szanowany francuski autor publikacji naukowych w swojej ostatniej książce "Ostatnia misja: Mir, Ludzka przygoda" twierdzi, że sprawa seksu wśród astronautów jest tematem tabu dla agencji NASA i rosyjskiej agencji kosmicznej. Do kopulacji w przestrzeni kosmicznej jednak dochodziło - twierdzi autor. - Sprawa seksu w kosmosie jest bardzo ważna - mówi. Według niego w eksperymentom były poddawane małżeństwa biorące udział w misji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - następcy stacji orbitalnej Mir. Naukowcy chcieli wiedzieć, czy uprawianie seksu jest możliwe w warunkach bez grawitacji. Na dowód przedstawia poufny raport NASA sporządzony w 1996 z misji promu kosmicznego.
Projekt STS - XX miał badać pozycje seksualne możliwe w stanie nieważkości. Testowanych było 20 pozycji, z których wybrano 10 najlepszych. - Pary służące za "króliki doświadczalne" obserwowane były w warunkach bez grawitacji. Badanie było filmowane, ale NASA opublikowała jedynie jego ocenzurowaną wersję - twierdzi autor.
Stwierdzono, że tylko cztery pozycje są możliwe bez "mechanicznego wsparcia". Do wykonania kolejnych sześciu pozycji potrzebne były specjalne elastyczne pasy oraz nadmuchiwany tunel przypominający śpiwór. - Badanie wykazało, że tzw. pozycja misjonarska najłatwiejsza do wykonania w ziemskich warunkach w kosmosie nie jest możliwa - dodaje Kohler.
******
To techniczna strona zagadnienia.
Niestety, artykuł milczy na temat raportu z doznań ... wiadomej natury.
Czyżby były mało ... kosmiczne????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 19:38, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Prof. Zbigniew-Lew Starowicz o kobiecych obsesjach
Ratunku jestem brzydka!
„Jaka śliczna dziewczynka” - słyszy kilkulatka od sąsiadki, cioci, wujka. Trudno się dziwić, że mija czas, a na pytanie, co najbardziej podoba się mężczyznom u kobiet, ponad trzy czwarte pań bez wahania odpowiada: atrakcyjny wygląd. To on ma decydować o życiowym powodzeniu, poczuciu własnej wartości, ale przede wszystkim o tym, jak wiele zobaczy partner w sypialni...
Obraz własnego ciała jest bardzo ważny dla kobiety. Rośnie ona w przekonaniu, że uroda wywiera wielki wpływ na całe jej życie - wzbudza podziw lub niechęć, zazdrość i potrzebę rywalicji. Piękne kobiece twarze i proporcjonalne kształty budzą emocje zresztą tak u podziwiających je panów, jak i u innych pań, które święcie wierzą, że bez urody trudno odnieść sukces w życiu: znaleźć interesującą pracę, zawrzeć korzystne małżeństwo.
Tym bardziej że media bezustannie lansują cud-kobiety. Kolorowe magazyny publikują zdjęcia idealnych twarzy i nierealnych figur. Z ekranu telewizora uśmiechają się kolejne miss czegoś tam, śliczne prezenterki i modelki, które stają się światowymi gwiazdami
... Coraz szybciej kręcą się wideoklipy przemysłu kosmetycznego. Moda na bycie idealnie piękną staje się religią współczesnych kobiet. „Wygram, o ile jestem atrakcyjna” - kobieta jest utwierdzana w tym i o tym przekonana już od dzieciństwa.
Czy Polki są zadowolone z wyglądu? Czy akceptują swoje ciało? A może jest ono źródłem kompleksów, wzbudza niechęć i potrzebę zmiany? Kiedy chcę się tego dowiedzieć od mojej pacjentki, stosuję prostą metodę: proszę, by sama oceniła w skali od jednego do dziesięciu atrakcyjność poszczególnych części swojego ciała. I co jest najbardziej zaskakujące? Rozbieżność między tym, jak panie rzeczywiście wyglądają, a tym, jak same siebie widzą! Dotyczy to zarówno zalet, jak i wad.
Z czego wynikają te różnice? Inaczej postrzega własną atrakcyjność kobieta, która często słyszała w domu, jaka jest ładna, a inaczej ta słysząca przeważnie opinie krytyczne. Ta pierwsza uzna się za piękniejszą niż jest naprawdę, druga wręcz przeciwnie - oceni się za nisko.
Do powstania kompleksów przyczynia się też współzawodnictwo - koleżanki potrafią bezlitośnie wyłapać i wytknąć najmniejsze nawet niedostatki urody, by pomniejszyć wartość rywalki.
Ponadto kobiety porównują się z idolkami kultury masowej i oczywiście nie wychodzą z tej konfrontacji zwycięsko. Z kolei te panie, które widzą u siebie zalety tam, gdzie ich obiektywnie nie ma, robią to pod wpływem mechanizmów obronnych, jakby chciały samym wypowiedzeniem pochwały uprzedzić i zniszczyć w zarodku ewentualną krytykę. To taki rodzaj odczarowania czy zaklinania rzeczywistości.
A co na pewno podniesie samoocenę kobiety? Oczywiście sytuacja, kiedy zauważy, że jest pożądana. Myśli wtedy: pociągam go, a więc jestem atrakcyjna. Pozornie logiczne, ale z tym akurat różnie bywa. Wielu mężczyzn czuje pożądanie do kobiet całkowicie przeciętnych (decyduje tylko odmienna płeć), innych pociąga zmysłowość, a nie uroda kobiety.
Czy mężczyzna może sprawić, że kobieta poczuje się znacznie bardziej atrakcyjną? Tak, kiedy ma opinię znawcy lub gdy jej zależy na jego zdaniu. Jednak wielu panów nie ma aż tak wysokiej pozycji u swoich partnerek, liczą się one bardziej z opinią koleżanek i z wytycznymi obowiązującej mody.
Typowym tego przykładem jest kwestia nadwagi. W licznych związkach jest tak, że kobieta intensywnie się odchudza, mimo prób partnera, aby tego nie robiła, bo jemu podoba się właśnie taka, jaka jest teraz.
Jak Polki oceniają własne ciało? Z „Raportu Seksualności Polek 2005” wynika, że na pytanie „jaki jest pani stosunek do własnej kobiecości i atrakcyjności seksualnej” jedynie sześć procent kobiet odpowiedziało: „jestem bardzo atrakcyjna i seksowna”. Prawie co czwarta kobieta nie miała zdania na ten temat, a połowa zadeklarowała: „czuję się w pełni kobietą, więc nie mam problemów z własną seksualnością”.
Osiemnaście procent pań przyznało: „nie mam problemów z mężczyznami, uważam, że moja kobiecość nie jest w pełni rozbudzona”, natomiast cztery procent badanych kobiet przyznało wprost: „jestem nieatrakcyjna dla mężczyzn, nawet wtedy, gdy bardzo się staram”. Sześć procent Polek postrzegających się jako bardzo atrakcyjne? Wyniki tych badań trudno uznać za optymistyczne. Potwierdza to odpowiedź kobiet na inne pytanie z tego badania: „jaki jest pani stosunek do własnego nagiego ciała?”. Niemal trzydzieści procent kobiet odpowiada: „akceptuję swoją nagość jedynie w łóżku podczas uprawiania seksu”, a czternaście procent wstydzi się swojej nagości i nigdy nie bywa nago w obecności innej osoby.
Czterdzieści procent pań nie wstydzi się swojego ciała, więc czasami zdarza się im chodzić nago w obecności partnera. Jedynie trzynaście procent nie ma tu żadnych zahamowań.
Jak widać, dla Polek nagość równa się seks. Pojawia się zatem kolejne pytanie - ile kobiet akceptuje swoją nagość, bo odpowiada ona partnerowi, a ile akceptuje ją jako wyraz własnej atrakcyjności?
Okazuje się, że w tym drugim przypadku dotyczy to jedynie dwunastu procent pań! Muszę przyznać, że bardzo zaskoczyła mnie skala tego zjawiska. Większość Polek nie uważa siebie za atrakcyjne i ma opory przed własną nagością. Wynika z tego, że chirurgię i przemysł kosmetyczny czeka u nas wielka przyszłość... Nie powinni narzekać na brak pracy także terapeuci, do których - miejmy nadzieję - zwrócą się w końcu pełne kompleksów Polki.
Jak przeciwdziałać epidemii poczucia braku atrakcyjności?
Oto kilka podstawowych rad, jakkolwiek niektóre z nich mogą wydawać się utopijne:
* w życiu rodzinnym akceptować wartość ciała, oswajać nagość, nie unikać rozmów o tych sprawach,
* cenić walory swojego ciała, podkreślać jego najbardziej atrakcyjne elementy, mówić o nich,
* w szkołach powinno być więcej zajęć z wychowania fizycznego i seksualnego. Do eliminowania kompleksów przyczyniłyby się dyskusje na temat obrazu ciała, jego atrakcyjności,
* media muszą informować o postawach wobec własnego ciała, trzeba więcej dyskusji na ten temat, to sprzyja pozytywnej samoocenie,
* warto, by kosmetyki były reklamowane przez zwyczajne kobiety,
* należy upowszechniać przykłady związków z długim stażem, w których partnerzy nadal postrzegają drugą osobę jako atrakcyjną i - niezależnie od wieku - mają udane, dające satysfakcję życie seksualne.
Prof. Zbigniew-lew Starowicz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 9:50, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie lubią kobiecego orgazmu
Szczytująca kobieta to dla mężczyzny znak, że jest tym, za kogo się uważał. Potrafił dać jej szczęście zawsze i w każdych okolicznościach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Orgazm kanoniczny
Jeśli już kobieta ma orgazm, najlepiej, żeby był jak najgłośniejszy - to się doskonale sprawdza w budownictwie wielkopłytowym, gdzie ściany mieszkań są cienkie. Sąsiedzi potem tak dziwnie patrzą, a ci, którzy przedtem nigdy się nie odzywali, podają człowiekowi rękę. Nie każdy jednak jest zadowolony z orgazmów swojej partnerki. Są mężczyźni, którym wręcz to przeszkadza, czują się skrępowani, czasem zażenowani, nie wiedzą, co zrobić w takiej sytuacji.
Musimy zrozumieć - mówi psycholog Karol Świątek - że sfera seksualna to sfera kultury, a raczej także kultury. Prócz zachowań spontanicznych, które niektórzy nazywają naturalnymi, funkcjonują tam także zachowania będące produktem wychowania rodzinnego, oddziaływania grupy rówieśniczej i innych bodźców ze sfery, nazwijmy to, kulturowej. W dużym uproszczeniu: człowiek, który nałogowo ogląda filmy pornograficzne, będzie uważał, że to co tam się dzieje, jest obyczajową normą dla naszego gatunku. Ktoś, kto lubi przedpołudniowe seriale, będzie szukał porozumienia z partnerem w łóżku posługując się schematami wprost z takich produkcji. Upraszczam, bo w takich sprawach decydują skomplikowane i bardzo zagadkowe przyczyny, będące doświadczeniami z przeszłości, nawykami lub produktami ludzkiej wyobraźni.
Nie da się ukryć, że wyobrażenia na temat kobiecego orgazmu zostały wykrystalizowane w nas dzięki, a może niestety, przez produkcję filmową trzeciego lub niższych gatunków, albo wręcz pornografię.
Zanim nie pokazano na ekranie krzyczącej z rozkoszy kobiety, nikt nie ośmielił się nawet wspomnieć o czymś podobnym. Kobieta w Polsce jeśli już miała orgazm, było to coś dramatycznie odległego od dzisiejszych fizjologicznych oczywistości, które występują (naśladowane nieudolnie) choćby w reklamie szamponów. Intensywne orgazmy to były zachowania właściwe dla dziwek z pornosów, a nie dla przyzwoitych kobiet, które spokojnie czekały, aż pan małżonek skończy. Przez całe dziesięciolecia nikt nie podważał tego poglądu i nie zmieniały sytuacji pokazywane w telewizji orgazmy profesjonalnych aktorek, robione dużo lepiej niż te w pornosach. Dość wspomnieć orgazm Beaty Tyszkiewicz w scenie stosunku odbywanego "na jeźdźca" w filmie według dramatu Witkacego W małym dworku, czy piękny i tragiczny orgazm Poli Raksy gwałconej w filmie Popioły przez austriackich huzarów, a następnie strąconej przez owych huzarów w przepaść. Były to produkcje rozpalające wyobraźnię nastoletnich chłopców, którzy patrzyli na to zafascynowani, z zaczerwienionymi uszami. Potem oczekiwali tego samego od swoich dziewczyn i...
Dlaczego nie krzyczysz!
...zawodzili się srodze. Bynajmniej nie dlatego, że nie byli austriackimi huzarami. Kiedy pierwszy raz nic z tego nie wyszło, to właściwie nie było o co robić awantury, ale kiedy nie wyszło po raz dziesiąty, ktoś musiał być za to odpowiedzialny. Najłatwiej było obarczyć winą reżysera filmu Popioły czyli Andrzeja Wajdę, który zrobił na wyrost wyuzdaną scenę w filmie, scenę, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, tak jak z rzeczywistością nie ma nic wspólnego każdy inny film, gdzie kobiety zapominają o bożym świecie w ramionach kochanka. Można z tym żyć, naprawdę. Przecież nie wszystko w życiu młodego człowieka sprowadza się do seksu, są jeszcze rozmaite hobby, koledzy i wspólnie z nimi spędzany czas, są inne filmy, gdzie nie ma ostro przeżywających orgazm kobiet, na przykład Kompania braci - świetny film!
Człowiek ma poukładane życie, ma dziewczynę, wie czego chce, dziewczyna jest cicha i skromna, nie oczekuje wiele i nie spodziewa się po swoim "mężczyźnie", że zamieni się w szwadron huzarów. Wszystko jest ok. Aż tu nagle idzie sobie człowiek na imprezę do dawno nie widzianego kolegi i spotyka tam Jolkę. Jolka patrzy dziwnie i kiedy tylko po paru głębszych wychodzimy na taras, żeby się przewietrzyć i zapalić, Jolka wychodzi za nami. Plecie coś niezrozumiałego, po czym bez zbędnych ceregieli podciąga kieckę i siada człowiekowi na kolanach, a potem... Potem czujemy, jak po tarasie galopuje nie szwadron, ale cały pułk huzarów.
Po powrocie z imprezy patrzymy na swoją dziewczynę i pierwszy raz w życiu przychodzi nam do głowy, że wygląda ona jak mokry pisklak. - Ale przecież ją kocham - myślimy i wyrzucamy z pamięci Jolkę, kłamiąc sami przed sobą, że nie było żadnej Jolki i żadnych huzarów. Są nawet tacy, którzy potrafią publicznie deklarować niechęć do głośnych i dynamicznych orgazmów. Nie mają oni jednak zbyt mocnej pozycji towarzyskiej.
Strach przed samym sobą
- Powiem ci jak to działa - mówi Agnieszka - ja miewam kilka, albo nawet kilkanaście orgazmów podczas jednego stosunku; nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej. Kiedyś pobiłam rekord, miałam dwadzieścia dwa orgazmy. Facet, który mi to zrobił, był przerażony. To biedactwo widziało coś takiego pierwszy raz w życiu. Nie wiedział potem, jak się zachować, zresztą większość facetów nie wie. Miałam ochotę go kopnąć w tyłek i wywalić za drzwi. Najgorsze w takich sytuacjach jest to, że oni przypisują całą zasługę sobie i łażą po swoich kumplach opowiadając, jak to dogodzili tej czy tamtej. Mówię ci, nie ma już facetów z klasą, którzy potrafiliby zachować dyskrecję.
Dlaczego mężczyzna odnosi się niechętnie do orgazmów swojej partnerki? Prócz omówionej wyżej konfrontacji film kontra rzeczywistość pierwszych uniesień, kluczową rolę gra tu z pewnością mechanizm, który każe myśleć o zadowolonej i rozluźnionej seksem kobiecie - "moja". Kiedy ktoś już tak pomyśli, a trwa to ledwie chwilkę, pojawia się myśl następna, mroczna i dusząca - "a jeśli nie moja? A jeśli ona tak z każdym?" W duszy każdego obsesjonata tkwi chęć posiadania na własność, trzymania tylko dla siebie i nie pokazywania innym. Jeśli więc dotknięty manią posiadania stwierdzi, że "ona także z innymi", lub "a jeśli miała kogoś wcześniej", a obydwie te rzeczy są pewne jak wschód słońca, woli nie widzieć i nie czuć tego, co czuje człowiek o nieco bardziej liberalnym podejściu do tych spraw. Posiadanie jest ważniejsze, niech będzie nawet zmoknięty kurczak, ale mój, niech tam nawet nie drgnie ani nie westchnie, byle była moja i tylko moja.
Kolejny przypadek to ludzie, dla których radosne przeżywanie orgazmów partnerki i swoich jest niedostępne z powodu restrykcyjnego wychowania domowego. Nie chodzi tu bynajmniej o rodziny katolickie, bo surowość obyczajów w Polsce ma w rzeczywistości niewiele wspólnego z wyznaniem. Chodzi po prostu o takie rodziny, gdzie nie ma miłości, a dziecko cały czas patrzy na rywalizujących i nienawidzących się rodziców. Gdybyż takie dziecko choć raz tych rodziców przyłapało "na tym" i zobaczyło, co się wtedy dzieje, może byłoby inaczej, ale w domach, gdzie ludzie się nie kochają, nie może być nawet o tym mowy. Jest za to mowa o tym, że sąsiadka się źle prowadzi, że siostra kolegi się puszcza, że kumpel ojca z wojska się rozwodzi bo znalazł sobie młodszą. Mówi się także o tym, że takie rzeczy są niedopuszczalne, a jedynym właściwym wzorcem postępowania jest to, co wokół - rodzina. Jeśli komuś uda się uciec z takiego domu szybko, jeszcze w wieku lat nastu, będzie wolny i szczęśliwy, jeśli tam pozostanie... no cóż, są różne recepty na szczęście, niektórzy lubią oglądać tańce na lodzie.
Portal o2
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Nie 10:58, 13 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 21:07, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
To bardzo ... pouczające
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Nie 21:08, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ltd
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mój świat
|
Wysłany: Pon 22:15, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: |
Co zaś do niekompletności ubrań kobiecych na porywy uczuć meskich to poczytaj sobie ... Myśli nieuczesane.
 |
To sobie poczytałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 23:16, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
W51- uważam że nigdy nie zrozumiemy kobiet ,może powinienem wypowiedzieć sie tylko za siebie -Ja napewno nigdy ICH nie zrozumiem.Ale zupełnie mi to nie przeszkadza je kochać (choć czasami naprawdę potrafia wyprowadzić logicznego faceta z równowagi ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ltd
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mój świat
|
Wysłany: Wto 18:14, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Twoja wypowiedź podsunęła mi kolejny cytat:
"Żeby wytrzymać z facetem trzeba go rozumieć i trochę kochać,żeby wytrzymać z kobietą trzeba ją bardzo kochać i nie starać się zrozumieć"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 14:48, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Myśl ... pozornie słuszna i dlatego rozbierając ją na części
Ltd napisał: | "Żeby wytrzymać z facetem trzeba go rozumieći trochę kochać |
I to jest .... ok
Ltd napisał: | ,żeby wytrzymać z kobietą trzeba ją bardzo kochać i nie starać się zrozumieć" |
A tutaj nie zgadzam się bo nic tak nie wkurza jak ... iracjonalność postępowania kobiet w bardzo wielu sytuacjach ... niestety
A czy trzeba kochać i to bardzo?
A może po prostu wystarczy tylko ... pożądać?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Śro 14:49, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ltd
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mój świat
|
Wysłany: Śro 18:22, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: | nic tak nie wkurza jak ... iracjonalność postępowania kobiet w bardzo wielu sytuacjach ... niestety |
Owszem,muszę się z Tobą zgodzić.Kobiety są bardzo logiczne w swoim postępowaniu,tylko kierują się swoistą logiką.Najczęściej własną
w51 napisał: | A czy trzeba kochać i to bardzo?
A może po prostu wystarczy tylko ... pożądać?
Pozdrawiam  |
No nie wiem,a na jak długo wystarczy tego pożądania?
Znowu mi się coś przypomniało,ale żeby nie robić bałaganu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 20:05, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ltd napisał: | Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka |
No i własnie mamy dowód Ago, na ... irracjonalne i nie logiczne postepowanie kobiet, co jest rzeczą ze wszech miar ... wkurzające dla każdego faceta
I może Ahronie to jest ten właśnie przypadek jak w "Nożu w wodzie"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ltd
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mój świat
|
Wysłany: Śro 20:40, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
w51 napisał: | No i własnie mamy dowód Ago, na ... irracjonalne i nie logiczne postepowanie kobiet, co jest rzeczą ze wszech miar ... wkurzające dla każdego faceta  |
Ależ to już uzgodniliśmy.Zrozumieć się nie da(wiem,bo sama mam z tym problem czasem,choć przecież jestem kobietą).Trzeba tylko kochać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 21:51, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ltd napisał: | Trzeba tylko kochać  |
Qrcżę, znowu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|