|
ŚWIATOWID czyli ... obserwator różnych stron życia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 21:16, 07 Maj 2009 Temat postu: Seks w Biblii :) |
|
|
W Starym Testamencie ciągle ktoś kogoś uwodzi lub kusi. Zaczyna się oczywiście od węża i Ewy, która pożarła owoc z drzewa wiadomości dobrego i złego. Potem są nieprzeliczone rzesze występnych kobiet i wiarołomnych mężczyzn, którzy taplają się w rozpuście i ani myślą przestać. Nie rusza ich nawet głos Boga, który grozi im wszelkimi kataklizmami.
Żona Lota już się nie miota
Wszyscy pamiętamy, co się stało z żoną Lota, który uciekał wraz z rodziną z Sodomy. Obejrzała się za siebie na nieszczęsne miasto, w którym spędziła najlepsze lata swego życia, i Bóg ukarał ją za to w sposób okrutny: zamieniła się w słup soli. Lot i jego rodzina uciekali z Sodomy, bo okazało się - a sprawdzili to sami aniołowie - że Lot i jego "lotki" to jedyni niezdeprawowani mieszkańcy miasta. W Gomorze było jeszcze gorzej, bo tam nie znaleziono nikogo, kto wart byłby ocalenia. Bóg rozgniewał się na Sodomitów, bo nie przestrzegali przykazań i oddawali się czynom lubieżnym w sposób jawny i, jakbyśmy to dziś powiedzieli, bez krępachy. Kiedy aniołowie przybyli do miasta, nie wyróżniali się niczym szczególnym wśród tłumu ciągnącego po ulicach. Znaleźli schronienie w domu Lota, ale okazało się, że nie są tam bezpieczni. Miejscowi degeneraci zaczęli się domagać od Lota, który musiał przecież przestrzegać świętych praw gościnności, aby wydał im gości. Chcieli się z nimi trochę zabawić, ot tak, jak to było w zwyczaju w mieście Sodoma, przelecieć każdego po kolei ze trzy razy i puścić wolno. Lot, który doskonale znał obyczaje swych ziomków, odmówił i powiedział, że woli, aby wesoła kompania Sodomitów wzięła sobie do zabawy którąś z jego córek, a nie ludzi, którzy znaleźli schronienie pod jego dachem.
Przesądził tym swój los i przesądzili go także mieszkańcy Sodomy. Nie wiedzieli, co ich czeka, więc postali trochę przed drzwiami Lota, ponarzekali, ale nie zastosowali przemocy. Trzeba im oddać, że byli w gruncie rzeczy łagodnymi zboczeńcami. Nic im to jednak nie pomogło. Bóg wygubił ich wszystkich, a Lotowi przykazał, by uciekł w nocy z miasta i nie odwracał głowy w jego stronę. Żona, jak to kobieta, była chorobliwie ciekawa, i spotkała ją za to kara.
Stara, ale jara
Jedną z najbardziej interesujących historii, jakie znajdziemy w Biblii, jest opowieść o Józefie, synu Jakuba. Józef miał braci, ale lepiej byłoby dla niego, gdyby ich nie miał. Byli oni bowiem bandą zawistnych skurczybyków, którzy sprzedali najmłodszego spośród siebie w niewolę do Egiptu. Tam Józef został niewolnikiem Putyfara (Potifera) i zamieszkał w jego domu. Był sympatycznym młodym człowiekiem, który łatwo nawiązywał kontakty z ludźmi. Być może doczekałby się nawet wyzwolenia i powrotu do kraju, gdyby nie żona jego pana. Starsza już, ale ciągle chętna paniusia zapragnęła, by Józef odwiedził ją nocą w sypialni.
On jednak nie chciał tego zrobić. Może po prostu przeczuwał, że zaspokajanie starzejących się kobiet może przynieść tylko cholerne kłopoty?
Znajdował się w tak głupiej sytuacji, że cokolwiek by zrobił, byłoby źle. Kiedy uciekł napalonej babie, ta oskarżyła go o próbę gwałtu.
Wszystko jak w jakimś scenariuszu Kina Moralnego Niepokoju. Józefa wtrącono do więzienia. Nie mamy żadnego wyobrażenia, jak wyglądały egipskie więzienia trzy tysiące lat temu, ale chyba nie było w nich aż tak źle, skoro nasz bohater zajmował się tam tłumaczeniem snów współwięźniów. Jego trafne prognozy doszły do uszu faraona, który uwolnił go i uczynił wkrótce zarządcą całego Egiptu. Tak więc nie należy pochopnie ulegać kobiecym wdziękom, bo może się to nie kalkulować, choć na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że to kawał niezłej frajdy, który może jeszcze przynieść jakieś korzyści.
Dziady noszą od parady
Kiedy człowiek się starzeje, w seksie pozostaje mu już tylko podglądanie.
Tak było z dwoma starymi sędziami, których spotykamy w Księdze Daniela. Obaj napaleni staruszkowie z ogromnymi wpływami w lokalnej społeczności zapałali żądzą do Zuzanny, żony rządcy Joakima. Kobieta ta była bardzo ładna i nie zadawała się z nikim poza własnym mężem, ale dziadkom to nie przeszkadzało. Uznali, że skoro mają władzę, to mogą nakłonić Zuzannę do czynów lubieżnych i nic im się z tego powodu nie stanie, no bo kto ośmieliłby się szemrać przeciwko sędziom? Żeby pozostawić dziewczynie jak najmniej możliwości wybrnięcia z dwuznacznej sytuacji, zaczaili się na nią w łaźni. Kiedy się rozebrała, rzucili się na nią, by ją molestować i proponować różne atrakcje w zamian za uległość, ale nic im z tego nie wyszło. Zuzanna uciekła i nie pozwoliła sobie na żadne ekscesy ze staruszkami. Oni zaś postanowili się zemścić za owe niepowodzenia i oskarżyli ją o to, że próbowała ich uwieść i zmusić do stosunku. Było to wyjątkowo podłe i parszywe zagranie, bo nikt się nie spodziewał, że tacy starzy i szanowani ludzie w ogóle jeszcze cokolwiek mogą. O mały włos nie doszło do ukamienowania biednej Zuzanny, bo - jak wszyscy wiemy - gniew i perfidia odrzuconych zalotników bywają straszliwe. Na szczęście w pobliżu znalazł się prorok Daniel, który dowiódł niewinności dziewczyny i wykazał, jak bardzo zepsuci są sędziowie.
Godziny i ceny Marii Magdaleny
Czołowa nierządnica Nowego Testamentu Maria Magdalena zrobiła ogromną karierę dzięki sztuce wieków późniejszych. W Ewangeliach wspomina się ją rzadko i niechętnie.
Jej postać została przybliżona głównie dzięki malarzom, którzy uwielbiali ją malować, gdy siedzi z rozpuszczonymi włosami, które stały się symbolem jej profesji, i z puszką pachnideł, za pomocą których wabiła klientów.
Maria Magdalena jest ulubioną postacią współczesnych reżyserów filmowych i rozmaitych heretyków, którzy podążają biblijnymi tropami i starają się wyśledzić w świętej księdze rozmaite treści, które nie zawsze są tam obecne. Pokusa, by żenić Jezusa z Marią Magdaleną, jest przeogromna, bo wszak wartość rynkowa takiego mezaliansu, opisanego ze swadą i polotem, jest ogromna. Zbawiciel, miast zbawiać ludzkość, zabawia się z dziewką przedajną i jeszcze do tego wszystkiego ma z nią dzieci. Temat wspaniały, ale są lepsze. Oto na obrazie Georgese'a de Latoure'a widzimy ciemnowłosą kobietę siedzącą do widza tyłem. Jest okryta całunem kruczoczarnych włosów, obok pali się świeca i leży ludzka czaszka pozbawiona żuchwy. To Maria Magdalena, która mieszka samotnie i żyje wspomnieniami przeszłości. Świeca i czaszka to symbole upływającego czasu. Kobieta, mimo że jest jeszcze młoda i piękna, może już tylko odliczać czas do śmierci. Wszystko co najlepsze w jej życiu już się zdarzyło. Obraz jest bardzo piękny, stanowi wyraz doskonałego malarstwa.
Maria Magdalena, gdyby była postacią ze Starego Testamentu, na pewno zostałaby potępiona, ale w Ewangeliach jest tylko epizodem, który nie zatrzymuje narracji na dłużej. Tradycja znacznie rozbudowała jej historię; widocznie człowiek potrzebuje mieć za wzór nawróconych grzeszników i odczuwać miłą świadomość, że jego własne świństewka są niczym w porównaniu z tym, jak prowadziły się i żyły postaci opisane w Piśmie Świętym.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zielonomi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:42, 07 Maj 2009 Temat postu: Re: Seks w Biblii :) |
|
|
w51 napisał: | widocznie człowiek potrzebuje mieć za wzór nawróconych grzeszników i odczuwać miłą świadomość, że jego własne świństewka są niczym w porównaniu z tym, jak prowadziły się i żyły postaci opisane w Piśmie Świętym. [/b]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Osobiście wolę świństewka niż psychopatów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w51
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 20:52, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem podany link oraz kilka innych ... pochodnych i nie pozostaje mi nic innego jak przyznać Tobie rację
Nie dziwi mnie to, że w zamierzchłej przeszłości z uwagi na ograniczoną komunikację informacyjną mogły przechodzić takie numery ze "świętymi" ale dziwi mnie to, że w dzisiejszych czasach ten proceder kwitnie ...nadal i dotyczy praktycznie wszystkich sfer życia. Nie tylko religijnego.
Ale to temat na inną dyskusję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|