Forum ŚWIATOWID Strona Główna ŚWIATOWID
czyli ... obserwator różnych stron życia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cztery pory roku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> SZAŁ UNIESIEŃ czyli ....jak patrzeć na dzieło sztuki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:48, 17 Kwi 2011    Temat postu:

O jesieni? Już? Mowy nie ma.
Najpierw wiosna, później lato - takie prawdziwe: słoneczne, ciepłe... Anxious
Ja... jestem ciepłolubna.
A później może być jesień, ale taka piękna... polska złota jesień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:03, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Niedziela Palmowa

Ostatnia niedziela przed Wielkanocą, pierwszy dzień Wielkiego Tygodnia - okresu upamiętniającego ukrzyżowanie i śmierć Jezusa Chrystusa.
Jest to święto chrześcijańskie, ruchome - w 2011 roku Palmowa Niedziela wypada 17 kwietnia.

Tło historyczne - Wydarzenia Biblijne
Niedziela Palmowa to dzień upamiętniający przybycie Jezusa do Jerozolimy. Jak podają wszyscy czterej ewangeliści było to przybycie uroczyste i triumfalne. Wjeżdżającego Chrystusa witały tłumy z okrzykiem "Hosanna Synowi Dawida".
A tłumy, które Go poprzedzały i które szły za Nim, wołały głośno:

Hosanna Synowi Dawida!
Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie!
Hosanna na wysokościach!
(Mt.21)
- Biblia Tysiąclecia


Po wjeździe do miasta Jezus przepędził kupczących ze świątyni (wg Św Mateusza) i uzdrowił chorych co wywołało gniew kapłanów. (Według Ewangelii Św. Marka przepędzenie kupców miało miesjce następnego dnia.)

Zwyczaje, tradycje, obrzędy, liturgia
Pierwszy dzień Wielkiego Tygodnia to jednocześnie dzień radosnych procesji palmowych upamiętniający wjazd Jezusa do Jerozolimy ale również dzień rozpoczynający tydzień żałoby i zadumy nad śmiercią Chrystusa.
Liturgia składa się z kilku części. Porannej Mszy Świętej, podczas której święci się palmy (stąd nazwa święta). Po mszy następuje uroczysta procesja palmowa na wzór IV wiecznych procesji jerozolimskich. Niedzielny wieczór to już okres zadumy i wyciszenia, podczas której odbywają się czytania fragmentów Ewangelii związanych z ostatnimi dniami życia Jezusa Chrystusa.
O ile zwyczaj procesji palmowych pochodzi z początków IV wieku naszej ery, o tyle święcenie palm to tradycja młodsza - pierwsze wzmianki wskazują, że pochodzi z XIw. Poświęcone palmy powinny być przechowywane przez prawie cały rok, aż do spalenia w Środę Popielcową.
Z Palmową Niedzielą związane są także małopolskie tzw. "Pucheronki". W tym dniu przebrani żacy kwestowali po domach, śpiewając i składając życzenia. Zwyczaj ten przetrwał do naszych czasów w niektórych podkrakowskich wsiach. W czasach Zygmunta III poprzebierane za postaci z Ewangelii trupy aktorskie odgrywały we wsiach i miastach sceny z życia Jezusa.

Ciekawostki
W parafiach Lipniki i Łyse na kurpiach oraz na Mazowszu w Lipnicy Murowanej odbywają się co roku konkursy na najpiękniejszą i największą palmę. Najwyższe z nich osiągają długość kilku a nawet kilunastu metrów.
Wielkanocne palmy można zastąpić gałązkami wierzbowymi (baziami).

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maat dnia Pon 1:30, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:25, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Palma... domowa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 7:06, 24 Kwi 2011    Temat postu:

Wiosna .......

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Nie 7:24, 24 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:20, 25 Kwi 2011    Temat postu:

Cytat:
Wiosna .......
Wiosna... ładna, w pełnym rozkwicie.
W51, urokliwa ta Twoja działka.
Za tydzień jadę na swoją, zobaczę czy da się zrobić jakieś fotki. Ona (działka)w lesie, ciemno tam, a aparatu nadal nie nabyłam, więc... nie wiem.

Wiosna... osiedlowa.

Wiosna... parkowa

tak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:27, 25 Kwi 2011    Temat postu:

WIELKANOC

Wielkanoc, Pascha, Niedziela Wielkanocna, Zmartwychwstanie Pańskie — najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie upamiętniające zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.
Poprzedzający ją tydzień, stanowiący okres wspominania najważniejszych dla wiary chrześcijańskiej wydarzeń, nazywany jest Wielkim Tygodniem. Ostatnie trzy doby tego tygodnia: Wielki Czwartek (wieczór), Wielki Piątek, Wielka Sobota i Niedziela Zmartwychwstania znane są jako Triduum Paschalne (Triduum Paschale). W chrześcijaństwie wprawdzie każda niedziela jest pamiątką zmartwychwstania Chrystusa, ale Niedziela Zmartwychwstania jest z nich najbardziej uroczysta.

Podczas soboru nicejskiego w 325 roku ustalono, że będzie się ją obchodzić w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Ta skomplikowana zasada jest w istocie przełożeniem na solarny w swej naturze kalendarz juliański konkretnej daty 14 nisan z religijnego kalendarza hebrajskiego, który jest kalendarzem lunarno-solarnym. Data 14 nisan wyznacza w kalendarzu hebrajskim początek święta Paschy, wokół którego działy się wydarzenia zbawcze. Wielkanoc jest więc świętem ruchomym: może wypaść najwcześniej 22 marca, zaś najpóźniej 25 kwietnia.
Z datą Wielkanocy powiązany jest termin większości ruchomych świąt ogólnochrześcijańskich i katolickich, m.in.: Środa Popielcowa, Wielki Post, Triduum Paschalne, Wniebowstąpienie Pańskie, Zesłanie Ducha Świętego, Boże Ciało i inne. Po wprowadzeniu kalendarza gregoriańskiego znów pojawiły się odmienności: w prawosławiu Wielkanoc obchodzi się bowiem zgodnie z kalendarzem juliańskim.

Ostatnio niektóre środowiska chrześcijańskie postulują ustanowienie Wielkanocy, jako święta niezależnego od faz księżyca. Między innymi proponuje się obchodzenie Wielkanocy zawsze w drugą niedzielę kwietnia, czyli pomiędzy 9. a 15. Inna opcja to propozycja utrzymywania siedmiu niedziel pomiędzy Świętem Trzech Króli a Środą Popielcową. Daje ona również termin pomiędzy 9 a 15 kwietnia z wyjątkiem roku przestępnego, w którym Wielkanoc przypadłaby na 7 kwietnia.

Własny sposób ustalania daty Wielkanocy stosowano we wczesnym średniowieczu w Kościele iroszkockim i Kościele starobrytyjskim.

Wielka Niedziela jest pierwszym dniem wielkanocnego okresu świątecznego zwanego oktawą wielkanocną. Okres Wielkanocny rozpoczyna się wigilią wielkanocną. Czas wielkanocnej radości trwa w liturgii 50 dni i kończy się niedzielą Zesłania Ducha Świętego. W 40. dniu (czwartek) obchodzona jest uroczystość Wniebowstąpienia Pana Jezusa.

Z obchodami świąt wielkanocnych związanych jest wiele zwyczajów ludowych (z których część wywodzi się ze starosłowiańskiego święta Jarego): śniadanie wielkanocne, pisanki, święcone, śmigus-dyngus, dziady śmigustne, Rękawka, Emaus, walatka, z kurkiem po dyngusie, Siuda Baba, wieszanie Judasza, pogrzeb żuru i śledzia, pucheroki, palma wielkanocna, Jezusek Palmowy.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:49, 25 Kwi 2011    Temat postu:

ŚWIĘCONKA

Święconka (w niektórych regionach Polski – święcone; niem. Österliche Fleischweihe; Fleischweihe zu Ostern; Speisensegnung; łac. benedictio agni et carnium in die Sanctae Paschae – nazwa pokarmów (głównie mięsa, jaj, chrzanu, chleba etc.) święconych w Wielką Sobotę w Kościołach katolickich Polski, oraz graniczących ze Słowenią austriackich regionach Styrii, Karyntii, południowego Tyrolu oraz Bawarii.
Święcone oznacza również uroczyste śniadanie wielkanocne. Zwyczaj ten ma wczesnośredniowieczną tradycję, korzeniami sięgajacą prawdopodobnie czasów pogańskich.
Błogosławieństwo żywności zgodnie z tradycją sięga VII wieku, z chlebem i jajkami odnotowane od XII wieku. Obrzęd ten znany był w rycie mediolańskim, rzymskim i starohiszpańskim. O przyjęciu w Polsce tego obrzędu potwierdziły źródła z przełomu XIII i XIV wieku. Świadczą one o wpływach rzymsko-germańskich i czeskich na terenie Polski. Euchologię "Święconki" ujednoliciła reforma potrydencka w Rituale Romanum z 1614, w Polsce od roku 1631 wg rytuału piotrkowskiego. Obrzęd ten był atakowany przez Reformację.

Obecnie w wielu miejscowościach święcenie potraw odbywa się nie wewnątrz, a przed kościołem, gdzie na wystawionych stołach na czas obrzędu wierni pozostawiają koszyki. Błogosławieństwo potraw w tradycyjnej formie przetrwało do dnia dzisiejszego w południowej Austrii, na terytorium Słowenii w regionach zamieszkałych przez Gottscheer oraz południowych Niemczech.

Pokarmy mogą święcić kapłani, diakon, akolici oraz lektorzy (którzy przyjęli posługę lektoratu w stopniu do święceń kapłańskich i są alumnami wyższych seminariów duchownych).

Pokarmy wchodzące w skład święconki zawierają jaja (symboli nowego życia) w postaci kolorowych pisanek, kraszanek; baranka (dawniej formowanego z masła lub ciasta) w specjalnych formach, później cukrowego i z chorągiewką z napisem Alleluja lub z czekolady, a symbolizującego zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa; sól kuchenną (która miała chronić przed zepsuciem); chleb, wędlinę, chrzan, pieprz, ciasta świąteczne (pascha, lub paska, niem. Osterbrot; nl. Paasbrood, wł. pane votivo). Koszyczek, najczęściej z wikliny, przystraja się listkami bukszpanu.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:05, 02 Maj 2011    Temat postu:

Jestem... w niedoczasie. Niby nic nowego, ale...
Święta minęły, a ja jeszcze nie uporałam się z ich tematyką.
Kiedyś zadeklarowałam, że jak przyjdzie Wielkanoc, zaprezentuję... swoją cepeliadę. I... mam zamiar tego dotrzymać.
A więc... moje święconki z kolejnych lat. A skoro prezentowane dziś, to... w odwróconym porządku - od tegorocznej, przez 2010 rok i skończywszy na 2009 r. Na Wasze szczęście kupa smiechu więcej nie mam uwiecznionych na zdjęciach. Ale... przecież nie musicie kibicować... moim maniom tak.

Rok 2011 - Święta... na żółto...



Zawartość święconki





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:21, 02 Maj 2011    Temat postu:

Rok 2010 - w barwach... przepiórczych







2010-2011


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maat dnia Pon 0:57, 02 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:53, 02 Maj 2011    Temat postu:

Rok 2009 - cepaliada jako żywa...









Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:04, 03 Maj 2011    Temat postu:

Pięknie Maat to ujęłaś kobiety mają taki niedościgniony dar spostrzegania ,czy ja jestem ślepy???? Łapka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:34, 05 Maj 2011    Temat postu:

Łukasz, jesteś nad wyraz... kurtuazyjny. Dzięki.
Myślę, że nie jesteś ślepy.

MAJ...
A jak maj, to matury.

[link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:17, 08 Maj 2011    Temat postu:

Maat napisał:
Łukasz, jesteś nad wyraz... kurtuazyjny. Dzięki.




Jaki jestem???? a co to znaczy???????? znów coś źle zrobiłem?? Brick wall


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:24, 08 Maj 2011    Temat postu:

Maat napisał:
.

MAJ...
A jak maj, to matury.





Przejrzałem raz jeszcze Twoją wiosnę Ty to masz szczęście u nas wszystko takie niedorozwinięte marne takie nieodporne na mrozy, echh Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 21:18, 03 Cze 2011    Temat postu:

Przepraszam, ze trochę zaniedbałem to forum ale jak mówił klasyk Razz " bo wiecie, bo rozumiecie " ale ...wiosna, ma swoje wymagania ....

[link widoczny dla zalogowanych]

Łapka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:48, 04 Cze 2011    Temat postu:

I to bardzo zaniedbałeś ale na tym zdjęciu to Twoje imperium?????????? Klękajcie narody chyba coś komputerowo pokombinowałeś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:35, 14 Cze 2011    Temat postu:

Niezależny napisał:
Jaki jestem???? a co to znaczy???????? znów coś źle zrobiłem?? Brick wall
Baardzoo uprzejmy. Embarassed

Imperium w51 jest imponujące. Też padłam z wrażenia.

Powiem wrednie, że... cieszę się, że nie tylko ja zaniedbałam się w bywaniu na forum. Ale... ciężkie czasy na mnie nastały.
W sumie przegapiłam kawał dobrej wiosny, całe mnóstwo kolejno kwitnących kwiatów i drzew. Zdjęcia nawet robiłam, ale... było, minęło, przepadło.

Dziś... wiosenne deszcze. :)





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:36, 15 Cze 2011    Temat postu:

No faktycznie trochę forum zaniedbałaś ,niestety wiosna bezdeszczowa przynajmniej u mnie a deszcz by się przydał tyle że w nocy w dzień trzeba zaiwaniać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 19:11, 15 Cze 2011    Temat postu:

Maat napisał:

W sumie przegapiłam kawał dobrej wiosny, całe mnóstwo kolejno kwitnących kwiatów i drzew. Zdjęcia nawet robiłam, ale... było, minęło, przepadło.

Eeeetam, przepadło.
Fantastyczne ujęcie ... odbicia drzew w kałużch wody. Anxious Anxious Anxious
Tylko dlaczego macie takie fatalne wykonawstwo nawierzchni ???? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:29, 26 Cze 2011    Temat postu:

w51 napisał:
Maat napisał:
Tylko dlaczego macie takie fatalne wykonawstwo nawierzchni ???? Razz

Fatalne - fakt. Nie wiem dlaczego. Sorry, ale... odpowiedzialności za to nie biorę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:35, 26 Cze 2011    Temat postu:

LATO

Jedna z czterech podstawowych pór roku w przyrodzie, w strefie klimatu umiarkowanego. Charakteryzuje się najwyższymi temperaturami powietrza w skali roku. W świecie roślin jest to okres dojrzewania nasion i owoców, a w świecie zwierząt jest to okres wydawania na świat nowego pokolenia i przygotowania go do samodzielnego życia.

Lato astronomiczne rozpoczyna się w momencie przesilenia letniego i trwa do momentu równonocy jesiennej, co w przybliżeniu oznacza na półkuli północnej okres pomiędzy 21 czerwca a 23 września (czasami daty te wypadają dzień wcześniej lub dzień później, a w roku przestępnym mogą być dodatkowo cofnięte o jeden dzień). Podczas lata astronomicznego dzienna pora dnia jest dłuższa od pory nocnej, jednak z każdą kolejną dobą dnia ubywa, a nocy przybywa - Słońce wschodzi coraz później i góruje na coraz mniejszych wysokościach ponad horyzontem.

Za lato klimatyczne przyjmuje się okres roku, w którym średnie dobowe temperatury powietrza przekraczają 15°C. Pomiędzy latem klimatycznym i sąsiednimi klimatycznymi porami roku nie ma etapów przejściowych, w przeciwieństwie do zimy poprzedzanej przedzimiem, i następującym po niej przedwiośniem.

Dla półkuli południowej wszystkie opisane daty i zjawiska są przesunięte o pół roku. Za miesiące letnie na półkuli północnej uznaje się czerwiec, lipiec i sierpień, a na południowej grudzień, styczeń i luty.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:12, 26 Cze 2011    Temat postu:

NOC KUPAŁY
[link widoczny dla zalogowanych]

Noc Kupały, zwana też nocą kupalną, kupalnocką, kupałą, sobótką lub sobótkami – słowiańskie święto związane z letnim przesileniem Słońca, obchodzone w najkrótszą noc w roku, czyli najczęściej (nie uwzględniając roku przestępnego) z 21 na 22 czerwca (późniejsza wigilia św. Jana - potocznie zwana też nocą świętojańską i posiadająca wówczas wiele zapożyczeń ze święta wcześniejszego - obchodzona jest z 23 na 24 czerwca).

Święto ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości, obchodzone na obszarach zamieszkiwanych przez ludy słowiańskie, bałtyckie, germańskie i celtyckie, a także przez część narodów wywodzących się z ludów ugrofińskich, np. Finów (w Finlandii noc świętojańska jest jednym z najważniejszych świąt w kalendarzu) i Estończyków. Noc świętojańska, Līgo, na Łotwie jest świętem państwowym, a po odzyskaniu niepodległości 23 i 24 czerwca stały się dniami wolnymi od pracy. Również na Litwie dzień 24 czerwca, od 2005 roku, jest dniem wolnym od pracy.

Obecnie, jako rodzime święto zakochanych, noc Kupały stanowi propozycję alternatywną dla zachodnich walentynek.

Zwyczaje i obrzędowość
Przeprowadzane w jej trakcie zwyczaje i obrzędy słowiańskie miały zapewnić świętującym zdrowie i urodzaj. W czasie tej magicznej nocy rozpalano ogniska, w których palono zioła. W trakcie radosnych zabaw odbywały się różnego rodzaju wróżby i tańce. Dziewczęta puszczały w nurty rzek wianki z zapalonymi świecami. Jeśli wianek został wyłowiony przez kawalera, oznaczało to jej szybkie zamążpójście. Jeśli płynął, dziewczyna wyjdzie za mąż, ale nieprędko. Jeśli zaś płonął, utonął lub zaplątał się w sitowiu, prawdopodobnie zostanie ona starą panną. Prawdopodobnie pozostałości dawnych wiosennych obrzędów magicznych kończących zaklinanie „dobrego początku”, nawiązujących do obrzędowości zadusznej i nadchodzącego urodzaju. Kupałą lub sobótkami nazywano również ogniska palone podczas tych obrzędów. Na Mazowszu i Podlasiu obrzędy sobótkowe były zwane kupalnocką, na pograniczu polsko-ukraińskim – kupałą, zaś w zachodniej i środkowej Polsce – sobótką. Nazwa zwyczaju odnosi się także błędnie do rzekomego słowiańskiego bóstwa płodności Kupały.
W niektórych regionach wierzono, że od przesilenia wiosennego do letniego nie można kąpać się za dnia w rzekach, strumieniach czy jeziorach; natomiast kąpiel po zmroku lub przed wschodem słońca leczyła rozmaite dolegliwości, jako że woda była podówczas uzdrawiającym żywiołem należącym do księżyca.

Ognie sobótkowe
Obchody kupalnocki rozpoczynały się od rytualnego skrzesania ognia z drewna jesionu i brzozy (w niektórych źródłach mowa jest tylko o drewnie dębowym), po uprzednim wygaszeniu wszelkich palenisk w całej wsi. W obranym miejscu wbijano w ziemię brzozowy kołek, po czym zakładano nań jesionową piastę, koło ze szprychami owiniętymi smoloną słomą. Następnie obracano koło tak szybko, że w wyniku tarcia zaczynało się ono palić. Wtedy je zdejmowano i płonące toczono do przygotowanych nieopodal stosów, dzięki czemu szybko zajmowały się ogniem. Szeregi stosów układanych zazwyczaj na wzgórzach płonęły owej nocy niemalże w całej Europie.
Skoki przez ogień miały tej nocy szczególnie oczyszczającą moc (RKP 2010). Skakanie przez ogniska i tańce wokół nich miały oczyszczać, chronić przed złymi mocami i chorobą, a palenie na stosach ofiar, składanych z drobnej zwierzyny i ptactwa oraz magicznych ziół, zapewniało urodzaj tudzież płodność zwierząt i ludzi.
Według niektórych przekazów, w Rosji przez ogień skakały pary niosące na ramionach figurkę Kupały (przedstawiającą raczej już wówczas znanego pod tym przydomkiem Jana Chrzciciela, niż domniemane bóstwo miłości). Jeśli w trakcie tego zabiegu figurka wpadła do ognia, młodym wróżono rychły koniec miłości.
W Grecji, przy okazji skoków, najpierw dziewczęta, a później chłopcy ogłaszali, że zostawiają za sobą wszystkie swoje grzechy. W noc przesilenia letniego ogniska płonęły również na ziemiach północnej Afryki, zamieszkiwanej przez ludy muzułmańskie.

Poszukiwanie kwiatu paproci w noc Kupały
Legendy o kwiecie paproci, zwanym też perunowym kwiatem (napięcie w przyrodzie podczas burz miało sprzyjać kwitnieniu tej rośliny), znane są z przeróżnych podań i gdzieniegdzie przetrwały do dziś. Opowiadają o wielu ludziach, którzy błądzili po lasach i mokradłach, próbując odnaleźć magiczny, obdarzający bogactwem, siłą i mądrością, widzialny tylko przez okamgnienie kwiat paproci. W podaniach czeskich i niemieckich znalazca kwiatu paproci powinien szukać skarbów w ciemnym borze. We francuskich – na najwyższym w okolicy wzgórzu, do którego ma dobiec przyświecając sobie ognistym kwiatem jak pochodnią. W legendach rosyjskich natomiast po zerwaniu gorejącego kwiatu należy wyrzucić go jak najwyżej w powietrze i szukać skarbu tam, gdzie spadnie. Zdobycie rośliny nie było łatwe – strzegły jej widzialne i niewidzialne straszydła, czyniące straszliwy łoskot, gdy tylko ktoś próbował się do perunowego kwiatu zbliżyć.


Wianki
Noc sobótkowa była również nocą łączenia się w pary. Niegdyś kojarzenie małżeństw należało do głowy rodu oraz starszyzny rodu i wynajmowanych przezeń zawodowych swatów. Ale dla dziewcząt, które nie były jeszcze nikomu narzeczone i pragnęły uniknąć zwyczajowej formy dobierania partnerów, noc Kupały była wielką szansą na zdobycie ukochanego. Młode niewiasty plotły wianki z kwiatów i magicznych ziół, wpinały w nie płonące łuczywo i w zbiorowej ceremonii ze śpiewem i tańcem powierzały wianki falom rzek i strumieni. Trochę poniżej czekali już chłopcy, którzy – czy to w tajemnym porozumieniu z dziewczętami, czy też liczący po prostu na łut szczęścia – próbowali wyłapywać wianki. Każdy, któremu się to udało, wracał do świętującej gromady, by zidentyfikować właścicielkę wyłowionej zdobyczy. W ten sposób dobrani młodzi mogli kojarzyć się w pary bez obrazy obyczaju, nie narażając się na złośliwe komentarze czy drwiny. Owej nocy przyzwalano im nawet na wspólne oddalenie się od zbiorowiska i samotny spacer po lesie.
Przy okazji rzeczonego spaceru młode dziewczęta i młodzi chłopcy poszukiwali na mokradłach kwiatu paproci, wróżącego pomyślny los. O świcie powracali do wciąż płonących ognisk, by przepasawszy się bylicą, trzymając się za dłonie, przeskoczyć przez płomienie. Skok ów kończył obrządek przechodzenia przez wodę i ogień, i w tym jednym dniu w roku swojego czasu stanowił podobnie rytuał zawarcia małżeństwa.



[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maat dnia Nie 23:26, 26 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:13, 27 Cze 2011    Temat postu:

A tak poza tym... wróciłam z głuszy leśnej.
Dzień dobry. Very Happy

Boczne drogi kupa smiechu

Brama... do lasu kupa smiechu

Moja dżungla kupa smiechu

Jednym słowem... letniskowe włości - dzikość natury i... odwrotność w stosunku do rezydencji w51, jej ładu, harmonii, dbałości o szczegół i artyzmu - wyrazy uznania dla autora architektury ogrodu i zieleni. tak


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maat dnia Pon 0:25, 27 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:06, 27 Cze 2011    Temat postu:

A mnie to nikt nie pochwali nie pogłaszcze tylko Wojtek i Wojtek Brick wall Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:32, 27 Cze 2011    Temat postu:

Łukaszku - - to... awansem,
bo... gdzie choć jedno zdjęcie z Twoich włości? Tylko... nie każ mi przejrzeć forum za... 8(?) lat jego istnienia, wpisów, zdjęć.
Ja dalej nie wiem co ten Sezam w sobie kryje Sad.

Wojtek? Znaczy... Wielki Admin w51?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:15, 27 Cze 2011    Temat postu:

Ja jego Magdo aż mi się nogi ugięły ze wzruszenia . Razz
A co ja mam pokazywać przy takich obszarnikach wyszedłbym jak ubogi chłop pańszczyźniany d'oh!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:41, 27 Cze 2011    Temat postu:

Zdaje się, że... wielkopańska rezydencja w51 jest również jego miejscem zamieszkania, przynajmniej po części, ale za to... jest to dom całoroczny - tak zrozumiałam, choć... może jestem w błędzie.
Jest ładna i przyznaję, że... lubię taki styl. Chętnie zobaczyłabym zdjęcie jego domu z zewnątrz, jeśli zechce je umieścić. Pamiętam, chyba z forum 2o, takie zdjęcie na zewnątrz, za zimowy krajobraz ogrodu, robione z wnętrza ciepłego domu, przez... stylowe biurko. Zdjęcie pełne uroku, może... poprzez ten kontrast. Mnie... cieszy, że w51 ma piękny ogród (domu nie widziałam Sad ), ale... nie zazdroszczę i... na pewno nie czuję z tego powodu... uboższa.
Nie jestem pewna, ale... zdaje się, że Twoja działka ma całkiem... stabilne podstawy i... Łukasz, chyba wiążą Cię z nią jakieś pozytywne emocje.
Przecież ważne jest, by lubić to swoje, cieszyć się tym. A najważniejsze jest... czy Ty i Twoja rodzina czujecie się tam dobrze, czy spędzanie tam czasu daje wam... radość, czy chcecie tam... wracać.
Moja działka, a właściwie moich rodziców, bo to oni ją kupili... dawno, dawno temu, wtedy... za grosze. Robiliśmy tam za pionierów, to... była pierwsza działka leśna (tuż za wsią) nabyta od miejscowych. Pamiętam każdy etap budowy, wyprawy do sklepu gminnego po... papę (pierwszy dach był z papy), gwoździe, cegły... na kominek. Transport (maluchem!) drzwi i okien, niemal całego "stanu posiadania". W sumie... to moja mama przybyła na gotowe. A ja dzielnie sekundowałam ojcu, śpiąc pod namiotem, bo... dom (domek letniskowy) dopiero budował się. Jak znajdę zdjęcie... stare z czasów budowy, to umieszczę na forum... zobaczysz mnie w dziwnej roli.
Sporo tam mojego wkładu i inwestycji w wyposażenie, a mimo to... przez długie lata nie lubiłam jeździć do tej głuszy. Może... byłam za młoda, ale nie przejawiałam chęci bycia tam. To... zmieniło się z latami. Teraz... jest to kolonia trzech niemal bliźniaczo podobnych domków na jednej działce i... częściej udzielam się rodzinnie. Choć często tylko weekendowo, bo... jakieś dwa tygodnie zawsze urywam z urlopu na dalsze wypady - postanowiłam, że... nie będę więźniem jednego miejsca. Ale... wiosną zawsze tęsknię do tego lasu, jego zieleni, zapachu... Kto wie... jeśli dożyję emerytury, może i ja, jak moi rodzice dziś, będę tam spędzać po dwa-trzy letnie miesiące (chyba jednak urwę się tam z nudów). I co z tego, że... dziłaka jest przaśna - taka miała być z założenia - jak najmniej ingerencji ludzkiej ręki. A zresztą, to również mus - działka jest zbyt daleko od Warszawy, by uprawiać tam kwiatki i grządki. No i nikt... nie potrafi. Hm, nawet były próby - najlepiej wyszedł mi... szczypiorek 7-letni - rzeczywiście rósł... sam i przez kilka lat, rzodkiew poszła... w nać, a coś (nie pamiętam co) też odwrotnie - w korzeń, zamiast w górę. Brick wall Róż na grządkach przed gankiem nasadziłam multum, a w bólach odbija kilka, w tym jedna pnąca. kupa smiechu
Ale... jest gdzie wyjechać, odpocząć, nacieszyć oko zielenią, nos zapachem lasu, ucho świergotem ptaków i... zaliczyć bliskie spotkanie z... wiewiórką albo jeżem. Kiedyś bywały sowy, dzięcioły, zające, a niedaleko na przecinkach można było spotkać... sarnę lub łosia. Cywilizacja i rozmnożenie działek Sad wypłoszyło zwierzynę leśną w głąb. W sumie... szkoda tamtych dawnych lat.
Koniec, bo... się rozrzewniam i... zaczynam się zwierzać, a to już grzech zanudzania innych. Ale to pewnie... przez ten długi weekend na działce, mój dopiero... drugi w tym sezonie. I na wiele się w tym roku nie zanosi.
W tym tygodniu miałam być na urlopie (właśnie na działce), ale... nie dało rady. Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maat dnia Pon 22:46, 27 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 6:25, 28 Cze 2011    Temat postu:

Magdo pięknie to opisałaś, nasza działka jest że tak powiem zorganizowana zresztą wszystkie takie tam są, lubię działki chaotyczne naturalne oczywiście nie zarośnięte i zaniedbane ale bez zbędnej ingerencji w naturę i żadnej marchewki pietruchy sałat kapusty etc etc .Fakt nasza działka jest trochę surowa głównie skoncentrowaliśmy się na trawie bluszczach i skalniku no może różach jeszcze i to wszystko ,jak trafię w kumulacje kupie hektar lasu i Cię Magdo przebiję .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 18:58, 30 Cze 2011    Temat postu:

Maat napisał:
Chętnie zobaczyłabym zdjęcie jego domu z zewnątrz, jeśli zechce je umieścić.

Chałupę mam jak na mój gust niezgorszą, ale z .... wrodzonej skromności Cool jej widoczku .... nie upublicznię Very Happy Łapka
Ogród to co innego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:49, 01 Lip 2011    Temat postu:

No to mogę ją sobie tylko wyobraźić, jeśli mam tyle wyobraźni. Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> SZAŁ UNIESIEŃ czyli ....jak patrzeć na dzieło sztuki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin