ŚWIATOWID

w51

A teraz z pozycji ...usera.
Wytłumacz mi Rumcajsie dlaczego p. Gross tak mocno eksponuje martyrologię Żydów w Polsce gdzie jak myśle wspólnie, nie wyłaczając Janusza, doszliśmy do wniosku, ze był to ... pospolity bandytyzm stosunkowo małych społeczności.
Dlaczego Gross nie zajmie się przypadkami ... bandytyzmu państwowego jakim była polityka bądź co bądź ... rządów Francji, Słowacji, Węgier wobec Żydów ?

janusz

Rumcajsie przyznaję się Ci rację , o Grossie wspomiał pierwszy Ekor , ale przyznaj , że ciebie zawsze najbardziej interesuja takie fragmenty
- "posadzilim we wojnę rzepę i nam Żydy w nocy ja ukradli", albo "i jak weszlim do tej chałupy to wszystkie dolary były podarte, nie chceili nam jeich zostawić" - wtedy sie tobie nóż otwiera w kieszni. A mnie się otwiera gdy czytam Grossa i takie bzdety.

Czy ja tak duzo wymagam:
- potępmy wspólnie pisarstwo Pana Grossa (i nie tylko jego), szkalujące Polske i Polaków w opinii światowej nie znajacej historii Europy , drugiej wojny i realiów polskich tego okresu , nie wsąominając o stosunkach polsko - zydowskich na przestrzeni wieków i wzajemnych winach.

Napisz wreszcie jasno i czytelnie "jestem Polakiem pochodzenia żydowskiego , w Polsce się urodzilem , tu zyję i mieszkam , ale nie odżegnuję sie od korzeni moich przodów". Ale Ty tego nie napiszesz , Twoja duma Narodowa na to nie pozwoli.Czy tylko duma Rumcajsie ?

Ale gdy określasz się jako Żyd (rozumiem pochodzenia polskiego) to rozumiem , ze zdajesz sobie sprawę z tego , że ta deklaracja pociaga za sobą to wszystko , co się wiaże z faktu "bycia Żydem".

Ja się temu nie dziwie , nie potepiam , nie neguję......to jest normalne.Nie pytam nawet czy zmieniałes nazwisko , to też mieści się w normie , da się zrozumieć.

Nie normalnym jest nie jasność sytuacji i wszelkie wykręty.

Janusz

janusz

Jest wiele pytań do ludzi z kregu "srodowisk zydowskich" ,na ktore nigdy nie otrzymamy odpowiedzi.Choćby takie pytanie - "Czy Żydzi Żydom zgotowali ten los". Odsyłam do literatury w tym temacie , bo mnie juz mdli.

Janusz

Rumcajs

Rumcajs

Rumcajs

a teraz może zajmę się tym, do czego właśnie tworzyłem tenże topik, czyli omawianiem książek różnych, które już wyszły.

Seria Wyborczej Dynastei. uśmiałem się czytając tom poświęcony Hohehnzollernom. Nie mam zastrzeżeń do świetnie opracowanej przez polskich historyków treści, tylko do opracowania redakcyjnego ilustracji.
dowiadujemy się oto,że w 1914 roku został wydany "sowiecki plakat propagandowy"... cóz. nie komentuję takowych wpadek.
szkoda,że takowa jednak się stała, albowiem niezbyt to ładnie wygląda w książce bądź co bądź, propagującej historię powszechną

w51

Ekor

Polemika , czasem ostra między Januszem a Rumcajsem ma głębokie uzasadnienie historyczne. Kiedyś na 2o.fora próbowalismy kreślić historyczny rys relacji polsko-żydowskich. Bez zrozumienia historii nasze oceny będą ułomne. Nie sięgając zbyt daleko w historyczne uwarunkowania problem bedacy kanwą "Sąsaidów" i " Złotych żniw" widzę, tłumaczę nastepująco;
1.Za pomoc Żydom w czasie okupacji groziła kara smierci.Ile można wymagać poświecenia , odwagi od ludności przeważnie wiejskiej.
Większość była obojętna na to co Żydami robili Niemcy. Było to zbyt duże ryzyko.W mieście w zagrożeniu mozna było ukryć się , być anonimowym, a na wsi chłop, gospodarz nie mógł zostawić obejścia i uciekać . Trzeba zrozumieć obojętność ludności wiejskiej. Był oczywiście pewien margines wspierający Niemców w polityce antyzydowskiej. Jednak na zachodzie o wiele więcej kolaborowano z Niemcami.
2.Żydzi którzy schronili się w lasach, tworząc oddziały partyzanckie , często rodzinne też mieli małe szanse. Raz że nie ufano Żydom w konspiracji , pamiętano na Kresach jak to zachowywali się Żydzi po wkroczeniu armii Czerwonej. Po drugie takie oddziały leśne musiały z czegoś żyć najczęściej siłą zdobywały żywność. Po drugie obawiano się z tego tytułu pacyfikacji niemieckich. A więc chłop był między młotem a kowadłem. Jeżeli dodać do tego przedwojenny antysemityzm to nie można się dziwić o zachowawczej postawie
ludności wiejskiej i małomiasteczkowej
3.Trzeba też dodać że po wysiedlanych Żydach majątek przechodził najczęściej w ręce sąsiadów. Cóz na Kresach było drobne zakłady , szynki, a najczęściej drobne warsztaty.Ludzie którzy się tym dobrem wzbogacili się bali się rewanżu i konieczności zwrotu tego mienia.
4.Po takich okropnościach wojny świadomość tej częsci społeczeństwa o której pisze Gross w "Złotych żniwach" nie była zbyt wysoka.Ludzie byli biedni, nadarzyła się okazja "znaleźć skarb" wiec wszyscy w okolicy szukali.Nie mieli tej świadomości na której mogiliby wzbudzić w sobie głębszą refleksję.

Czy to było złe czy dobre. Dzis możemy będąc w pełni bezpiecznymi dywagować nad tym.Ale to już nie te czasy , nie to zagrożenie ,nie te uwarunkowania.
Bardziej celowym jest analiza achowań ludzkich i wnioski z tego płynące.
Czy potępiać Grossa? Nie wiem, słyszę że wszystkie fakty które podaje mają swoje odniesienie w materiałach źródłowych. Jeżeli tak ..to nie ma podstaw wieszać psów na Grossie. Zarzut że mógłby napisać np. o innych aspektach holokaustu, też niezbyt trafiony.Jak można komuś narzucać temat publikacji.Co można zrobić aby " zachować pewną równowagę" w odbiorze społecznym?
Wydaje mi się ze mamy, utrzymujemy na dobrze płatnych posadach tylu darmozjadów w IPN że któryś z historyków mógłby się pokusić o dobrze udokumentowany rys historyczny naszych relacji , relacji polsko-żydowskich. Im mniej białych plam tym społeczeństwo bardziej zdrowe.

Ale póki co Januszowi i Rumcajsowi "amunicji "nie zabraknie.

Rumcajs

Rumcajs

w51

Zaczynam rozumieć Janusza tym bardziej widząc to co

janusz

Naszą dyskusję można spuentować/podsumować tak.

Grossowie wywodzą się z bogatej żydowskiej rodziny krakowskiej , właścicieli kamienic w Krakowie i Wiedniu. Jakże by inaczej być mogło !!!!!!!

Kto sponsoruje pisarstwo Grossa....niech zgadnę , oczywiście beziteresownie , zgodnie z prawem.... to nie było trudne do odgadniecia , zagraniczne fundacje Rockefellera i Gugenheima.Pewne ciekawe informacje na ich temat podaje w swojej książce William T.Still

Takie typy , takie sytucje lub podobne jakie wywleka ta "sterowana jednostka" , wrogo nastawiona do Polski i Polaków , dotyczą każdego spoleczeństwa , są wszędzie , można ich spotkać w każdym narodzie , w żydowskim również , to margines społeczny nie godny tego by o nim powstawały książki.Chociaż są przypadki gdzie pod kolbą karabinu , lufą pistoletu , czy wymyślnymi torturami....... bohaterem jest się bardzo krótko.Samo życie , o czym Pan Gross doskonale wie.

Przykrym jest stwierdzenie , że są jeszcze tacy ludzie na tym swiecie do ktorych nic nie dociera , ciagle wierzą w swe posłannictwo. Takie przypadki to........... już choroba , to usilna praca na swój narodowy wizerunek.

O czym mozna dyskutować z człowiekiem , ktory uznaje tylko jedną , swoją prawdę.A jak odsyła go się do innej , bardzo bogatej literatury dostępnej w internecie , to.....boi się wirusów komputerowych.......

Janusz

Rumcajs

moze porwróćmy do clou tematu, czyli dyskusji o ksiązkach jako takich

czytam teraz biografię płk Baura (to ten co pilotował samoloty Adolfa). celowo nie podaję tytułu, bo książka czytania nie warta, więc rzuciłem w kąt. dłużyzny, których możnaby uniknąc pozbywając się fragmentów dot historii III Rezszy. po taką pozycję sięga bowiem nie jakiś tam laik, tylko cżłowiek, który z historią miał conieco do czynienia i to nie tylko na poziomie szkoły podstaowej

bianca

Skoro czytelnia nie tylko Rumcajsa... :)

Czytam aktualnie :

Izaak Babel - Armia Konna i inne utwory

Ze względu na poręczny rozmiar, a także charakter doboru materiałów, stanowiących oddzielne części, wspomnienia, zostawiłam sobie tą książkę - na podróże. Starczy pewnie jeszcze na dwie, jako że, kiedy koła zaturkoczą, dość szybko przysypiam. Jednak nie dlatego, że książka nudna. Wręcz przeciwnie.
To, co mnie w niej pociąga, to absolutna autentyczność.

Miałam wydawcy za złe, że rozpoczyna ją - od materiałów z akt sprawy śledczej Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego ZSSR. Donosów, oskarżeń, wyroku skazującego na smierć, wreszcie - rehabilitacji.
Izaaka Babla zastrzelił kapitan NKWD Wasilij Błochin, który 3 miesiace później posłany został do Tweru, gdzie wystrzelał 6311 polskich jeńców z obozu Ostaszków...

Beria podpisuje akt aresztowania, przesłuchanie trwa kilkanaście dni i nocy, bez przerwy. Wyrok, i - bohater ginie na pierwszych kartach książki - odebrało mi to chęć czytania. A jednak.. Ten układ spowodował, że każde przytoczone słowo, wspomnienie żydowskiego dziecka, dorastającego chłopca, młodego mężczyzny zaplatanego w tryby młodej, kształtującej się władzy sowieckiej nabiera cech absolutnego autentyzmu.
Coś, co jest dla nas tylko kolejna lekcją nudnej historii, staje się - dotykalną, żywą rzeczywistością.
Czytam inaczej, niż zwykle, przyglądam się warsztatowi pisarskiemu tego samouka, wolno, zdając sobie sprawę, że Autor nie tylko przekazuje nam informacje, odczucia, ale też dokłada starań, aby zrobić to - jak najlepiej, fachowo.. Odczuwając to nadmierne staranie, wygładzające się z kolejnymi latami i rozdziałami.
W jakimś stopniu, przypomina mi to wspomnienia Kisiela..

Polecam, ale tylko tym, którzy lubią taką literaturę.

Rumcajs

Bracia Aszkenazy Israela Singera (starszy brat noblisty). Można to ująć jednym słowem- żydowska odpowiedź na Ziemię obiecaną Reymonta. Dwaj rywalizujący ze sobą bracia na przełomie XIX i XX wieku. Pisana wspaniałym językiem.
Po prostu warto przeczytać, mimo,że od lektury odstarszyć może objętość (750 stron)

egoista99

wystarczy nawet przejrzec wydana w 2002 przez IPN księgę "Wokół Jedwabnego" składajaca się z dwóch tomów (w sumie prawie 1600 stron). W pierwszym ("Studia") znalazły się artykuły dziewięciu historyków z IPN i innych ośrodków naukowych, przedstawiające problem zbrodni w Jedwabnem i innych miejscowościach na tle historycznym, poczynając od stosunków polsko-żydowskich w tym regionie w okresie przedwojennym, przez opis niemieckiej polityki zagłady Żydów i antyżydowskich wystąpień miejscowej ludności, aż po analizę powojennych postępowań karnych. Tom drugi ("Dokumenty") zawiera 440 dokumentów z archiwów polskich, niemieckich, białoruskich i izraelskich; są wśród nich raporty NKWD o sytuacji w rejonie jedwabieńskim, relacje Polaków deportowanych do ZSRR, raporty wywiadowcze AK i opracowania Delegatury Rządu, sprawozdania niemieckich formacji wojskowych i policyjnych, relacje ocalałych Żydów (większość przełożona z jidysz) oraz akta śledztw i procesów dotyczących zbrodni w Jedwabnem i Radziłowie.By stwierdzic
ze pokazywanie TYLKO CZESCI PRAWDY prowadzi do kłamstwa...i siania nienawiści...
Dlatego uważm ze należy GŁOSNO wyjasnic wszelkie kwestie żydowskiej kolaboracji z bolszewizmem ich udział w zbrodniach przeciw Polakom i Polsce a takze fale pogromów Zydów ktora przetoczyła sie w 1941 przez kresy...Zydzi powinni wg mnie równiez wyrazic akt skruchy w stosunku do naszego narodu tak jak uczynili to Niemcy ,bo nie tylko Polacy są winni

Rumcajs

ksiazki jako takie-
Gilbert- Noc kryształowa. Preludium zaglady.

relacje świadkow Nocy kryształowej- tzn Żydow, dziennikarzy i dyplomatów.
lektura w sumie obowiązkowa dla osób, które ten temnat traktuja powaznie

Rumcajs

Irene Gut OPdyke- Ratowałam od Zagładay- interesująca historia, zmieniająca obraz Polaka w oczach amerykanina, pisana jednak niezbyt zajmującym językiem.

warto o niej jednak wspomnieć i warto pamiętać o tej kobiecie.

kurde mam myśl o stworzeniu czegoś na kształ panteonu polskich sparwiedliwych, ale czasu mało..

Rumcajs

zdeczka zdechł topik, jakby tylko podtrzymywał tenże topik Gross.
a tyle jest książek..

Rumcajs

poprawmy to więc.
Książka mojego ojca. Dzieje rodziny Toeplitzów.
w 1802 roku z Czech przybył i osiedlił sie w wielkopolskim Lesznie protoplasta słynnego KTT, część jego rodziny spolszczyła się.
W ksiązce znajdziemy opis prawie 150 lat dziejow Toeplitzów w Polsce (i nie tylko)

Rumcajs · Wysłany: Pią 17:38, 18 Mar 2011 Temat postu:

znowu topik pada.
szkoda,że nikt nie czyta

janusz · Wysłany: Sob 15:40, 19 Mar 2011 Temat postu:

Nie ma się czego dziwić.Zły dobór tematów , ksiązek.

Obserwujemy kolejną kampanię nienawiści przeciw Polsce i Polakom w wykonaniu Jana Tomasza Grossa, „czołowego narzędzia Przedsiebiorstwa Holocaust „ w wyciskaniu żydowskiego haraczu na Polsce ( tak go określił w książce „Przedsiębiorstwo Holocaust” nasz prawdziwy żydowski przyjaciel profesor Norman Finkelstein).

Nowa paszkwilancka książka Grossa i jego byłej żony Ireny Grudzińskiej – Gross „Złote żniwa”, stanowi najobrzydliwszy przejaw antypolonizmu i antychrześcijańskości na tle wszystkich książek wydanych w Polsce od czasów stalinizmu. Ten pełen obrzydliwych oszczerstw paszkwil ma się ukazać, co jest najhaniebniejsze, nakładem wydawnictwa „Znak” powszechnie dotąd uważanego za katolickie.

Zapowiedziano wytoczenie „Znakowi” rozprawy sądowej, jeśli nie wycofa się z wydania plugawego paszkwilu antypolskiego Grossów.

Cóż, „pecunia non olet” (pieniądz nie śmierdzi). Znajdującej się jeszcze w maszynopisie książce Grossów robił hucpiarską reklamę chór pismaków i redaktorów telewizyjnych, nie godnych miana Polaka.

Książka "Fałsze i przemilczenia Grossa " autorstwa Jana Nowaka już takiej reklamy nie ma.

Uważam jednak, że nam Polakom nie wolno w żadnym razie ograniczać się do obronnego rozbijania antypolskich fałszerstw Grossów. Czas najwyższy , by wypowiedzieć całą tak niegodnie przemilczaną prawdę o „żydowskiej hańbie domowej” – konkretnych faktów o zbrodniczej współodpowiedzialności Judenratów i żydowskiej policji za śmierć kilku milionów Żydów. Jest to prawda ogromnie wstydliwa dla bardzo wielkiej części Żydów. Gross tak chętnie oszczerczo, w sposób rasistowski, rzuca oskarżenia przeciw całemu narodowi polskiemu jako rzekomo współodpowiedzialnemu za Holocaust Żydów, wielokrotnie wysuwając donośne, choć nieprawdziwe, oskarżenia przeciw Polakom o rzekomo szeroko rozpowszechnioną kolaborację z Niemcami. Równocześnie Gross konsekwentnie milczy o kolaboracji Judenratów i żydowskiej policji z Niemcami, kolaboracji uprawianej nie tylko w Polsce, ale również w wielu innych krajach okupowanej przez Niemców Europy. Ta kolaboracja części Żydów z Niemcami była tym bardziej szokująca i wstydliwa ze względu na społeczny charakter jej uczestników. W przeciwieństwie bowiem do Polaków, wśród których z Niemcami godzili się na ogół kolaborować głównie ludzie z marginesu społecznego, męty, wśród Żydów na kolaborację poszła duża część elit z tzw. Judenratów (rad żydowskich).

Prawda o drugiej wojnie wczesniej czy później dotrze do amerykanskiej opinii publicznej.To dopiero będzie szok !!!!

Podskakiwanie Pana Rumcajsa i jego działalność sprzyja nam Polakom by zainteresować tematem szerszy ogół polskiego spoleczeństwa , by wreszcie zrozmiało , ze to nie są mało wazne sprawy jak niektórym się wydaje.

Dzieki Ci Rumcajsie !!!!!!

Janusz

Rumcajs · Wysłany: Sob 15:42, 19 Mar 2011 Temat postu:

jak widzę naprawdę temat ten skojarzył się tylko z Grossem.
a to przecież o książkach.
ok. nie dziwi mnie to- badania wykazują,że tylko jakieś 12% Polaków czyta więcej niż 6 książek rocznie.
widać ja mam być reprezentatem na swiatowidzie, zas większa ilość byąłby nadreprezentacją.

janusz · Wysłany: Sob 17:16, 19 Mar 2011 Temat postu:

O tym nawet nie wiedziałem.Że co , ze to nie ksiązka , ale moze powstanie , moze wyjdzie coś spod pióra Pana Grossa w tym temacie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Janusz

Rumcajs · Wysłany: Sob 18:44, 19 Mar 2011 Temat postu:

dobra, zacznijmy może pisać o książkach rzeczywistych, a nie wydumanych.
jest taki autor Sandor Marai. Wegier o ciekawym życiorysie. Intelektualista emigrant wspołpracownik RWE.
ostatnio wyszedł Pokrzepiciel jego pióra.
Pokrzepiciel to spojrzenie na totalitaryzm każdej maści. Przez pryzmat Inkwizycji Marai rozprawia się z systemem komunistycznym.
w książce znajdujemy perełki typu "nie wystarczy bowiem ścigać tego, co źle myśli i jego polecznika, trzeba ścigać równiez poplecznika poplecznika" lub "armie i herezje można zniszczyć łątwo, gorzej jest z bronią jaką jest książka. Napisaną książkę można wpisać na indeks, ale czy to pomoże? Trzeba zapanować nad umysłem pisarza i znieść herezję już w jego głowie".

czytającym mogę polecić.

egoista99

Hmm..

Rumcajs

jednak nie zostanę sprowokowany do zamykania działu czytalnie tylko w jednej z ksiązek. to byłoby zwycięstwo tych, którym czytelnictwo z jednym sie kojarzy

Kuba Małecki napisał świetną książkę Dżozef. Młody chłopak trafia do szpitala. Pobyt tam zmienia jego życie, klaustrofobiczna atmosfera i niezbyt relane przezycia, konieczność wysłuchania opowiesci zycia jednego z współpacjentów kształtują poglad Grzesia na świat. w tle niezapomniane pisarstwo Korzeniowskiego
całośc pisana lekkim językiem.
Duzy plus dla Małeckiego i wydawnictwa WAB

Rumcajs

wspomniałem o Małeckim? to w takim razie czas na Homer i Langley Doctorowa.
samo nazwisko mówi za siebie.

Halina

Bardzo poważne rozważania na temat poważnych publikacji .A może warto czasem coś przeczytac nie koniecznie bardzo ambitnego ,ale coś lekkiego(nie mylic z Harlekinem nie lubię ) I można inaczej spojrzec na otaczających nas ludzi .Rozpoczęły się wakacje więc na letnie wieczory polecam pozycje mało ambitną ale ciekawą ,,Żuławski ostatnie słowo ,,To coś na kształt wywiadu ze znanym reżyserem Andrzejem Żuławskim chyba bardziej na zachodzie niż w Polsce .Można dowiedziec się o jego dzieciństwie na Kresach o czasach PRL o kobietach jego życia Małgorzacie Braunek ,Sophie Marceau .Interesujące przynajmniej dla mnie .

Niezależny

Powiem szczerze nie przepadam za wywiadami rzekami taką mała autobiografią nie zawsze ocena autora jest obiektywna często rzeczywistość przedstawiana jest przez pryzmat piszącego i przez niego oceniana gustuję raczej w publicystyce i historii.